Ciążą, poród w USA. Jak to wygląda?

[klaudia8503]

Ojej nie ma co naprawdę roztrząsać statusu siostry skoro mojego też nie analizowaliście Wyraźnie napisałam że chodzi o pracę legalną, chyba żeby w USA pracować w sklepie czyi w restauracji studia potrzebne nie są. Ja pytam tylko o ubezpieczenie bo to priorytet dla mnie i mojej rodziny.

[mola]

48 minut temu, motorolnik napisał:

To już zależy od stanu. Jeśli ufać temu co tu jest napisane (https://www.disabilitysecrets.com/resources/disability/disability-rights/maternity-leave-rights-in-illinois) to w Illinois nie ma gwarantowanego przez państwo urlopu macierzyńskiego.

Aczkolwiek wikipedia pisze o 12 tygodniach bezpłatnego urlopu macierzyńskiego w ramach FMLA. https://en.wikipedia.org/wiki/Maternity_leave_in_the_United_States. Zatem ten pierwszy artykuł pewnie odnosi się do płatnego urlopu macierzyńskiego.

Nie upieram się, 6 tygodni rzuciłam w oparciu o znajome mamy. W każdym razie w polski roczny i płatny urlop macierzyński to coś o czym marzą Amerykanki.

[Gość]

Teraz, klaudia8503 napisał:

Ojej nie ma co naprawdę roztrząsać statusu siostry skoro mojego też nie analizowaliście Wyraźnie napisałam że chodzi o pracę legalną, chyba żeby w USA pracować w sklepie czyi w restauracji studia potrzebne nie są. Ja pytam tylko o ubezpieczenie bo to priorytet dla mnie i mojej rodziny.

Zakładamy że ty lecisz na wizie małżeńskiej..

 

A co mają studia do pracy? Ubezpieczenia siostra nie dostanie żadnego z pracy bo do żadnej pracy nie może iść na wizie turystycznej. Do sklepu czy restauracji też nie. Wiesz, pracodawcy takie rzeczy sprawdzają. 

[mola]

1 minutę temu, klaudia8503 napisał:

Wyraźnie napisałam że chodzi o pracę legalną, chyba żeby w USA pracować w sklepie czyi w restauracji studia potrzebne nie są.

Studia nie są potrzebne, ale dalej potrzebna jest wiza uprawniająca do pracy. Na pracę w sklepie czy restauracji nikt wizy pracowniczej nie przyzna.

[pelasia]

Sklepy czy restauracje najczescie ubezpieczenia nie zapewniają. Chyba że Sturbucks , oni są znani z pełnych benefitow. 

[klaudia8503]

To źle zakładacie

Ja mało wiem o US, bo byłam jak pisałam 2 razy, ale na studiach i chociaż pracowałam i pewnie miałam wtedy ubezpieczenie od pracodawcy to i tak leciałam nie bez ubezpieczenia, bo byłam ubezpieczona w PL jako studentka. Teraz pojadę bez ubezpieczenia no, a siostra tak samo, bo ja złożyłam wypowiedzenie już z pracy, a młoda jak pisałam nawet nie studiuje. Ja o tyle myślę, że mam dobrze, że uda mi się podpiąć pod ubezpieczenie męża. Chyba, że w US jest jak w PL i można się rejestrować w pośredniakach i mieć ubezpieczenie, ale wątpię

[Gość]

Skoro pracowałas na wizie studenckiej to też zlamalas prawo, LOL. 

Nie. U USA darmowego ubezpieczenia nie ma. Powodzenia dla młodej i fajnego życia na nielegalu. :p Powodzenia z ciążą.  

[klaudia8503]

aha i bardzo proszę w moim temacie nie poruszać tematów wiz i tym podobnych rzeczy, bo to mnie w ogóle nie interesuje ani nie dotyczy.

[klaudia8503]

Roelka spokojnie Nigdy nie pracowałam na wizie studenckiej (w ogóle to studia kończyłam w Polsce) ani nie złamałam prawa. 

Wracając do ubezpieczenia to siostra po prostu musi szukać pracy z pakietem ubezpieczenia i na to zwracać uwagę. No, a ja? Uda się mnie podpiąć pod to ubezpieczenie męża?

[mola]

 

4 minuty temu, klaudia8503 napisał:

No, a ja? Uda się mnie podpiąć pod to ubezpieczenie męża?

To najlepiej niech mąż zapyta swojego pracodawcy, wtedy będziesz wiedzieć na 100%. Wśród znajomych w podobnej sytuacji nie znam nikogo, komu by się nie udało. Jednakże w USA panuje w tym temacie dość duża dowolność, więc nikt Ci tutaj na forum pewności nie da.