Skocz do zawartości

Ślub z obywatelem Amerykańskim , dzieci


Magunoria

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Przeszukuję fora w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytania lecz nie mogę wszystkiego znaleźć.

Może zacznę od początku.

Mój ojciec obywatel Amerykański sponsoruje mnie i moją dziesięcioletnią córkę w kategorii F1. Dokumenty zostały złożone w 2015 roku w lutym. Byłam na Florydzie trzy razy. Teraz wybieram się tam ponownie. Ale sytuacja uległa zmianie, ponieważ poznałam tam mężczyznę obywatela Amerykańskiego . Męczą nas ciągłe rozłąki. Chcemy wziąć ślub . Oboje mamy nieletnie dzieci i bardzo nam zależy na normalnym ustabilizowanym życiu bez meczących rozstań , a w szczególności na tym by nasze dzieci miały ustabilizowane życie. Ja i moja córka posiadamy promesy wizowe. Lecę do USA w listopadzie sama bez córki ponieważ mój tata miał operację i chwilowo potrzebuje mojej opieki . Wiem że lecąc tam czwarty raz mogę mieć problem z uzyskaniem wizy wjazdowej , ale zaryzykuję. Mój przyszły mąż chce abyśmy wzięli ślub w czasie mojego pobytu w USA. Nie chcemy brać ślubu w Polsce ponieważ już wiemy że będzie to trwało dużo dłużej niż w USA a my po prostu nie mamy na to czasu ze względu na dzieci które muszą chodzić do szkoły,   Moje pytania są następujące.

1.Czy gdy weźmiemy ślub w USA czy sponsorowanie przez mojego tatę będzie aktualne czy nie?

2. Jeśli nie to jak mamy dalej postępować ?

3. Czy ma znaczenie w jakim stanie USA są składane dokumenty na zieloną kartę ?

4. Czy dokumenty składać również na moją córkę, czy może to się robi później , czy może to jest automatyczne ponieważ ona jest nieletnia ?

5. Czy w tym czasie moja córka może bez problemów przylecieć do USA , czy dopiero po uzyskaniu zielonej karty?

6. Jak długo będę czekać po ślubie na zielona kartę ?

7.Mój przyszły mąż mieszka w Waszyngtonie, czy lepiej jest wziąć ślub w Waszyngtonie czy Na Florydzie ?

8. Jakie dokumenty będą potrzebne do zawarcia związku małżeńskiego?

Dodam jeszcze że mój przyszły mąż wkrótce będzie byłym wojskowym , i to była nasza wspólna decyzja podjęta po rozmowach z naszymi dziećmi.

Z góry dziękuję za pomoc.

 

 

  • Odpowiedzi 23
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

0. Wjazd z zamiarem zostania to immigration fraud. Wjazd w celu wziecia slubu, wyjazdy i procesu konsularnego jest legalny.

1. Bedzie, ale nie bedzie to mialo wielkiego znaczenia. Musisz zdecydowac czy chcesz otrzymac zielona karte przez malzenstwo czy przez ojca. Obydwa procesy sa od siebie niezalezne. Jezeli przez meza, bedzie musial wyslac on osobna petycje.

2. Patrz #1. 

3. Nie. Wszystko i tak idzie do lockboxa, natomiast niektore miasta maja krotsze czekanie niz inne.

4 / 5 / 6 - patrz punkt 0. Fraud. Proces konsularny zajmuje okolo roku. Maz bedzie musial wyslac osobna petycje na Twoja corke jako stepdad (zakladajac ze corka ma mniej niz 18 lat)

7. Bez znaczenia gdzie wezmiesz slub. 

8. Zaleznie od tego co localny probate court w miejscu gdzie bedziesz brala slub wymaga do wydania marriage license

Napisano

Bardzo dziękuję za pomoc.

Mam jeszcze jedno pytanie.

W listopadzie to bedzie mój czwarty wyjazd do USA dokładnie na Florydę.

Pierwszym razem byłam z córką trzy tygodnie. Drugim razem byłam sama 6 miesięcy i trzecim razem również 6 miesięcy. Za trzecim razem miałam problem na lotnisku i dostałam wizę na miesiąc ponieważ jak twierdził urzędnik oszukałam ich przebywając pierwszym razem 6 miesięcy. To jest totalną bzdurą bo byłam trzy tygodnie. Ponieważ zawsze latam zimą do USA i w listopadzie mam urodziny więc w prezencie dostałam weekend na Dominikanie. Poleciałam tam i po powrocie na Florydę dostałam nowa wizę wjazdową na 6miesięcy. Teraz lecę na początku listopada i wszyscy twierdzą że nie zostanę wpuszczona do USA. Lecę do taty ponieważ jest po operacji i muszę się nim zająć dopóki on nie wydobrzeje. Szczerze powiem że mam pietra i nie wiem co o tym myśleć . Nigdy nie pracowałam w USA , i moje pobyty tam były związane ze sprawami rodzinnymi a głównie z pomocą mojemu tacie, któremu ostatnio bardzo skomplikowało się życie. Dodam że to zawsze mój tato kupuje mi bilet w dwie strony. Czy faktycznie może byc tak źle i cofną mnie pierwszym samolotem do Polski?

Napisano

Jesli dostałaś pobyt na miesiąc a zostałaś na 6 miesięcy to bylas 5 miechow nielegalnie. Masz bana? Chyba, ze jest tam cos w przepisach o 180 dniach....

 

ps wlasnie z ciekawości na szybcika poszukałam i wyglada na to, ze ban liczy sie od 180 dni. Tak czy inaczej przesiedziałas dozwolony pobyt i sprawa sie komplikuje, bo moga nie wpuścić na granicy( moim zdaniem duże prawdopodobieństwo) i nigdy nie wiadomo co innego wklepia do systemu. A to moze namieszać przy staraniu sie o GC. 

Napisano

Dostałam wize wjazdową na miesiąc, ale przed upływem tej wizy poleciałam na Dominikanę i wróciłam. Nie byłam tam nielegalnie i dostałam nowa wizę na 6 miesiecy.

Napisano
36 minut temu, Magunoria napisał:

Dostałam wize wjazdową na miesiąc, ale przed upływem tej wizy poleciałam na Dominikanę i wróciłam. Nie byłam tam nielegalnie i dostałam nowa wizę na 6 miesiecy.

Byc moze uznali ze czas pobytu sie nie zresetowal przy tym wyjezdzie. Jezeli faktycznie uznali ze zlamalas przepisy to wize mogli uniewaznic. Szansa na to ze Cie odesla spowrotem jest (zawsze jest - w przypadku kazdego wjezdzajacego na turystycznej) a jezeli mialas kilka 6-cio miesiecznych pobytow, to nie jest ona taka mala...

Napisano

Liczy się ile czasu jesteś w Polsce co robisz oraz na jakiego urzędnika trafisz bo może być tak że znowu Ci dadzą pobyt na miesiąc a gdy polecisz na np Dominikane mogą myśleć że chcesz ominąć system a tego nikt nie lubi. 

Napisano

Teraz lecę kolejny raz do USA po 5 miesiącach pobytu w Polsce. Moją pracę mogę wykonywać zdalnie. A na Dominikanę nie zamierzam lecieć , choć przyznam że bardzo mi się tam podobało. 

Czy urzędnik ma prawo zażądać ode mnie pokazania mojego stanu konta?

Napisano
6 minut temu, Magunoria napisał:

Teraz lecę kolejny raz do USA po 5 miesiącach pobytu w Polsce. Moją pracę mogę wykonywać zdalnie. A na Dominikanę nie zamierzam lecieć , choć przyznam że bardzo mi się tam podobało. 

Czy urzędnik ma prawo zażądać ode mnie pokazania mojego stanu konta?

Może poprosić np o kartę. 

Napisano

Mój znajomy miał problem na lotnisku z tym że on w ciągu jednego roku był aż 1 razy w USA. Trzymali go na lotnisku 9 godzin, i dopiero jak im pokazał ile ma pieniędzy na kontach ,oprócz tego zadzwonili do jego kuzyna obywatela to wtedy dali mu wizę wjazdową na trzy miesiące. Nie chciałabym nikomu pokazywać stanu moich kont bo uważam że to jest tylko i wyłącznie moja sprawa. Mogę płacić w USA moją kartą i mogę im powiedzieć że mam pieniądze . Co to znaczy że "Może poprosić o kartę"?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...