Skocz do zawartości

Czy warto wyemigrować do USA ? Jakie prace są pożądane ?


Ola123

Rekomendowane odpowiedzi

No, a jak to jest z tym ubezpieczeniem zdrowotnym w USA? Jakby się człowiek chciał tak ubezpieczyć w zakresie podobnym jak w Polsce działa ubezpieczenie (czyli czasem wizyty u internisty po recepty, wizyty u specjalisty po 8 miesiącach oczekiwania na termin, pogotowie ratunkowe w nagłych przypadkach, szpital w razie potrzeby) to ile miesięcznie trzeba wydać mniej więcej? czy takie ubezpieczenie ma zakres na wszystkie szpitale i przychodnie w kraju czy tylko te które mają umowę z wybranym przez nas ubezpieczycielem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zupelnie zalezy od ubezpieczenia. Kazde jest inne!! To jest jeden z problemow -- firm ubezpieczeniowych jest duzo, ofert jest duzo ale kazda jest inna, trzeba naprawde wczytac sie w polise i zdecydowac ktora jest najkorzystniejsza dla danej osoby. Zdrowy czlowiek bez rodziny wybierze cos innego niz osoba z dziecmi ktora potrzebuje czestej rehabilitacji fizycznej, naprzyklad. Dzieki Obamacare, prawie wszystkie oferuja pewne pokryte (czyli gratis, po zaplaceniu skladki) uslugi, i nie moga odmowic pokrycia "pre-existing conditions". Ale szczegoly roznia sie, i to dosyc dramatycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dinozaur napisał:

No, a jak to jest z tym ubezpieczeniem zdrowotnym w USA? Jakby się człowiek chciał tak ubezpieczyć w zakresie podobnym jak w Polsce działa ubezpieczenie (czyli czasem wizyty u internisty po recepty, wizyty u specjalisty po 8 miesiącach oczekiwania na termin, pogotowie ratunkowe w nagłych przypadkach, szpital w razie potrzeby) to ile miesięcznie trzeba wydać mniej więcej? czy takie ubezpieczenie ma zakres na wszystkie szpitale i przychodnie w kraju czy tylko te które mają umowę z wybranym przez nas ubezpieczycielem?

Zalezy od wielu czynnikow. Praktycznie zadne dostepne do wykupienia ubezpieczenie nie pokrywa niczego w 100% - jest deductible wiec placisz za wszystko Ty to wysokosci deductible a potem placi ubezpieczyciel, zwykle jakis procent.  Jezeli chcesz z ulicy wykupic ubezpieczenie to miesieczne skladki beda $500/$1000 w gore z deductible wynoszacym ~$3000 i wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie o temat rzeka. W skrócie, inaczej niż w Polsce do każdej usługi medycznej coś się dopłaca z własnej kieszeni (u mnie jest lekarz rodzinny za darmo i część specjalistów) aż się osiągnie roczny limit wydatków z własnej kieszeni (out of pocket maximum). 

1) Dostęp do przychodni i szpitali: generalnie jest do wszytskich, ale dla danego ubezpieczyciela są lekarze, szpitale, przychodnie itd. w sieci i poza siecią. W siecie ubezpieczenie pokrywa trochę więcej procentowo niż poza siecią, ale nadal w obu przypadkach płacisz maksymalnie tylko tyle ile jest roczny limit z własnej kieszeni. Są pewne ubezpieczenia, które pokrywają usługi medyczne tylko w sieci i dają niższe ceny (tzn. własną dopłatę) przez to.

2) Ceny: temat rzeka, zależy od pracodawcy. Może być i kilkaset USD (500 i więcej) z słabą ofertę (wysoki roczny out of pocket limit, wysokie płatności przy usługach), a może być 150 USD miesięcznie za zdrowotne, dentystyczne, okulistyczne i lekowe z niskim out of pocket rocznym. Wszytsko zależy ile pracodowaca dopłaca do składki mieszięcznej i jaki pakiet wykupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, miron_ksi napisał:

Może być i kilkaset USD (500 i więcej) z słabą ofertę (wysoki roczny out of pocket limit, wysokie płatności przy usługach)

$500 na miesiac to tanio! My mielismy okres kiedy placilismy powyzej $1,000 na miesiac, $50 co-pay i $6,000 deductible. Za 3 osoby. Potem mialam kontuzje kolana i w sumie zaplacilismy jakies $16,000 w przeciagu jednego roku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...