Odetta Napisano 2 Października 2005 Zgłoś Napisano 2 Października 2005 Prosze o pomoc.Wiem ,ze tutaj mozna odnalezc wiele odpowiedzi na trudne pytania dot. wyjazdu za ocean.Jesli moglabym skorzystac z waszego doswiadczenia-poprosze o rade w temacie K1 czy slub w Polsce.Co szybciej,llatwiej?Jakie formalnoci i gdzie wieksze prawdopodobienstwo pozytywnego zalatwienia sparwy ??Dzieki za pomoc Powodzonka
rybka Napisano 2 Października 2005 Zgłoś Napisano 2 Października 2005 Podaj wiecej danych, czy chlopak ma tylko obywatelstwo amerykanskie czy tez ma polskie, czy jestescie w Polsce czy w Stanach? opowiedz cos wiecej to bedziemy mogli pomoc
Odetta Napisano 3 Października 2005 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2005 Rybko-wiec tak.On jest tam juz bardzo dlugo,ma obywatelstwo.Ja jade za dwa tyg. do konsula po turystyczna,ale jesli nie dostane to nie wiem co mamy dalej robic.Jesli ja nie pojade on tu przyjedzie na urlop.Nie wyobrazam sobie czekac kolejny rok na mozliwosc kolejnej turystycznej,ktorej moze i wtedy nie dostane.
rybka Napisano 3 Października 2005 Zgłoś Napisano 3 Października 2005 Jezeli pojedziesz teraz do Stanów to tam, bo już będziecie razem. Jeżeli nie dostaniesz wizy to niech on przyjezdza do Polski i załatwiajcie ślub tutaj. Skoro ma też obywatelstwo polskie to załatwiacie ślub bez problemów - akty urodzenia, opłata i miesiac i jeden dzień, podobno można przyspieszyć, to już trzeba rozmawiać w urzędzie. Na wize narzeczeńska trzeba czekać ok 6-9 miesiecy a po ślubie w Polsce, jeżeli będzie miał mocne papiery na sponsoring może to trwać do 3 miesięcy. To wszystko co wiem to z forum, z praktyki jeszcze nie jestem na etapie załatwiania wizy, bo mój narzeczony to tylko Amerykanin i już 3 miesiące czekamy na zaświadczenie z sądu, że może brać ślub w Polsce
Odetta Napisano 3 Października 2005 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2005 Slyszalam,ze ciezko w Stanach o takie zaswiadczenie.Tak mowil mi kierownik usc-dlugo juz czekasz,wspolczuje.Ja wole zabezpieczyc sie we wszelkie info na wypadek jesli nie dostane Czyli slub tutaj powiadasz,tylko moze byc klopot z czasem bo w usc musi minac miesiac od zgloszenia terminu a on przyjedzie na niespelna miesiac,mam nadzieje ze w usc beda ludzie ktorzy zrozumieja.Powiedz mi prosze,jak wyglada kwestia mojego juz tam pobytu a przyjazdu do kraju w miedzyczasie ,zanim bede miala tam jakies prawa,slyszalam ze przez kilka lat nie wroce tu????????
rybka Napisano 3 Października 2005 Zgłoś Napisano 3 Października 2005 Z tego co wiem to wyjedziesz z Polski na wizie imigracyjnej, która jest równoznaczna z GC więc nie powinnaś mieć problemów z wyjazdem. Czy Twój przyszły mąż nie może przyjechać na dłużej? po ślubie to on musi złożyć na Ciebie petycję w Warszawie, dlatego jest szybciej. Nie wiem czy dacie radę wszystko załatwić i koniecznie dokumenty o sponsoringu - na tym najbardziej odrzucaja, bo nie możesz być cieżarem dla społeczeństwa amerykańskiego :?
Odetta Napisano 3 Października 2005 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2005 No tak,ale czytam tu o tym,ze ludzie czekaja latami na wyjazd ,na zalatwienie spraw.Moze jednak K1?Bo przeciez ,mozna tu poczytac ,ze laczenie rodzin trwa dlugo ,a to wchodziloby w gre w mojej sytuacji?Czy tak?Matko,jaki ten nasz kraj jest piekny ,a tam wszystko takie zawile.Boje sie :cry:
karina Napisano 3 Października 2005 Zgłoś Napisano 3 Października 2005 Ludzie czekaja latami na laczenie rodzi, bo sa w innej niz ty kategorii wizowej - Ty jestes w kategorii 'uprzywilejowanej' : dla malzonkow obywateli usa; dzieci do lat 21 oraz rodzicow obywateli USA nie ma limitu wiz, co oznacza, ze wize otzrymujesz zaraz po rozpatrzeniu sprawy. Inna bylaby sprawa gdyby cie sponsorowal ktos z Green Card badz brat obywatel USA, siostra, mama itd. Dla nich liczba wiz jest ograniczona i dlatego tyle czekaja na laczenie rodzin. Twoj maz bedzie tylko potrzebny aby osobiscie zlozyc petycje na ciebie - na rozmowe z konsulem juz idziesz sama, nie jest wymagana obecnosc meza. Sprawa - abys dostala wize imigracyjna w Polsce - trwa do 3 miesiecy (jesli wszystkie dokuemnty sa w porzadku). Ja osobiscie odradzam wize K - bardzo duzo formalosci, dlugi czas rozpatrywania sprawy oraz potem , w USA, od nowa przechodzic przez wypelnianie dokumentow, oplaty dla immigration, rozmowe w immigration itd. Wyjezdzajac na wizie imigracyjnej masz juz praktycznie Green Card - wyjezdzajac na wizie K nie masz jeszcze Green Card tylko musisz sie starac o nia w USA. A to moze trwac baaardzo dlugo.
sly6 Napisano 3 Października 2005 Zgłoś Napisano 3 Października 2005 tez tak bym zrobil jak Karina pisze ze slub w Polsce i potem jedziesz na wizie emigracyjnej .....
Odetta Napisano 3 Października 2005 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2005 Jestescie fantastyczni-tyle informacji o ktorych nie mialam zielonego pojecia !!!Wiec czekam do rozmowy o turystyczna,a jesli bedzie na nie to zapewne bede was jeszcze chwilke zameczac pytaniami-dobrze ze jestescie,o ile mniej zmartwien.!!!!! O matko to znaczy ,ze mam wyjsc za maz....hihihi,a kiedys obiecalam sobie ze nigdy wiecej hihihhi
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.