Skocz do zawartości

Prezydent Joe Biden - wydarzenia


Roelka v.2

Rekomendowane odpowiedzi

2 minutes ago, feelek1 said:

Predzej tirowiec udowodni

Ale ja nie muszę nic udowadniać. Istniejąca wiedza naukowa opisała przypadki. Możemy jedynie zastanawiać się, dlaczego niektórzy wybiórczo wypychają ze świadomości istnienie niewygodnych dla ich światopoglądu faktów naukowych. Bo rozumiem że nie jesteś przypadkiem, który neguje całą wiedzę naukową, ale tylko część, czyli np. akceptujesz że istniejąca wiedza naukowa opisuje że ziemia kręci się wokół słońca albo że głównym składnikiem benzyny są proste węglowodory alifatyczne, ale wypychasz ze świadomości i bronisz się przed faktami że ludzie rodzą się nie tylko z chromosomami w parach XY lub XX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Tirowiec1312 said:

Ale ja nie muszę nic udowadniać. Istniejąca wiedza naukowa opisała przypadki. Możemy jedynie zastanawiać się, dlaczego niektórzy wybiórczo wypychają ze świadomości istnienie niewygodnych dla ich światopoglądu faktów naukowych. Bo rozumiem że nie jesteś przypadkiem, który neguje całą wiedzę naukową, ale tylko część, czyli np. akceptujesz że istniejąca wiedza naukowa opisuje że ziemia kręci się wokół słońca albo że głównym składnikiem benzyny są proste węglowodory alifatyczne, ale wypychasz ze świadomości i bronisz się przed faktami że ludzie rodzą się nie tylko z chromosomami w parach XY lub XX.

To że babci czasem wąsy rosną nie znaczy że jest dziadkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ohhh… kaaay…

…plynnie przejdę pomijając milczeniem kilkunastopostową  wymianę „merytorycznych ciosów” powyżej…mówiąc..

…pojawił się w kampanii „polski” wątek… (a pisząc „pojawił się” mam na myśli że się pojawił  w polskich mediach):

https://tvn24.pl/swiat/amerykanska-czestochowa-dlaczego-doylestown-jest-tak-wazne-dla-polonii-st8097228

Najpierw spotkanie Trumpa z Dudą miało być, potem się okazało, że jednak spotkania nie będzie, a tak w ogóle to ja bym zapytał - czy w dzisiejszych czasach głosy tak zwanej „Polonii” mają jakiekolwiek znaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pensylwania jest jednym ze "swing" stanów i niewielka ilość głosów może mieć znaczenie. Zamiast modlitwy wzorowego katolika Trumpa w Amerykańskiej Częstochowie ma być ponoć partyjka golfa z innym wzorowym katolikiem Gołotą znanym jako bokser jednej rundy...

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, rzecze1 said:

Ohhh… kaaay…

…plynnie przejdę pomijając milczeniem kilkunastopostową  wymianę „merytorycznych ciosów” powyżej…mówiąc..

…pojawił się w kampanii „polski” wątek… (a pisząc „pojawił się” mam na myśli że się pojawił  w polskich mediach):

https://tvn24.pl/swiat/amerykanska-czestochowa-dlaczego-doylestown-jest-tak-wazne-dla-polonii-st8097228

Najpierw spotkanie Trumpa z Dudą miało być, potem się okazało, że jednak spotkania nie będzie, a tak w ogóle to ja bym zapytał - czy w dzisiejszych czasach głosy tak zwanej „Polonii” mają jakiekolwiek znaczenie?

W Pensylwanii jest 800 tys Polonii. Generalnie Polonia w pasie rdzy głosuje bardziej republikańsko. W 2020 Biden wygrał w PA 80,555 głosami.  Wystarczy, że retoryka demokratów, że Trump odda Ukrainę Putinowi a ten się nie zatrzyma i będzie łakomie patrzał na Polskę spowoduje, że cześć z nich zmieni głos a część pozostanie w domu. Przy spodziewanych wynikach to może być języczek u wagi. Kogo ta Polonia bardziej nienawidzi? Demokratów czy Rosjan? Wg mnie to był bardzo bardzo celny punkt dla VPKH podczas debaty - punktowe zaadresowanie 800 tys ludzi w kluczowym stanie, którzy nie są jej historycznie przychylni.

Republikanie właśnie forsują szybką zmianę prawa wyborczego w Nebrasce na model "winner takes it all". Ten jeden elektor z Omaha może być na wagę Białego Domu. Wg prognoz na dzisiaj jest 270-268 dla VPKH. Przy zmianie systemu wyborczego w Nebrasce byłoby to 269-269 a wówczas w Izbie Reprezentantów wygrałby PDT

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę o odpowiedzi na poniższe pytania.Oglądałem debatę z polskim lektorem.

1.Szokujący był dla mnie kompletny brak merytorycznego przygotowania do tej debaty ze strony Trumpa.Mogł chociaż przywoływać zmyślone liczby,wyliczenia czy statystyki ale nie było nawet tego.W ogóle nie wyjaśniał swoich teorii czy przyszłych działań jako Prezydent.Bez przerwy zarzucał Harris,to co mu zarzucano."To ona za to odpowiada","To właśnie ona tego chce a nie ja ","To jej działania do tego doprowadziły,nie moje" nie popierając tego żadnymi sensownymi argumentami.I jeszcze ten tekst o imigrantach zjadających koty czy tam psy.Pytanie-czy w debacie z Bidenem też atakował nie stosując merytorycznych argumentów czy wyglądało to lepiej z jego strony? 

2.Chodzą ploty,że Harris ma fochy,humory i jest trudna we współpracy.Jakieś przykłady?

3.Na kiedy planowane jest ułaskawienie syna Bidena? Czy jak Harris wygra wybory to ułaskawi Huntera gdy ją o to poprosi?

4.Czy Melania i Ivanka udzielają się jakoś w kampanii? Trump narobił im kupę wstydu swoim zachowaniem(wyrok za molestowanie,sprawa z porno-gwiazdą,nagrania z obleśnymi komentarzami).Jak komentuje to Melanią? Broni męża czy po prostu milczy? Kiedy planuje się z nim rozwieść?

5.Trump wypadł w tej debacie naprawdę fatalnie.Czy powszechna jest opinia,że pogrzebał nią szansę na prezydenturę? 

 

Edytowane przez ezechiel123456789
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trump tp idiota, ktory nie bardzo rozumie co przezydent powinien robic a co dopiero  skad ma znac jakies liczby dotyczace czegokolwiek. Znane sa opowiesci ludzi z jego kancelarii, ktorzy chowali przed nim, wymyslone przez niego, co durniejsze przepisy zeby ich czasem nie podpisal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, ezechiel123456789 said:

(...)

5.Trump wypadł w tej debacie naprawdę fatalnie.Czy powszechna jest opinia,że pogrzebał nią szansę na prezydenturę? 

 

Nie. Zwolennicy Trumpa uznają że wygrał ją i to znacząco. Podział "plemienny" jest w niektórych miejscach bardzo widoczny. Opinie jak wypadł PDT w debacie przebiegają bardzo często po linii tego podziału. Ja uważam że sprawa prezydentury jest sprawą otwartą. Jak się śledzi sondaże w Michigan, Wisconsin i Pensylwanii to przewaga demokratów jest "na żyletkę". O ile sondaże w 2016 były całkowicie nietrafione o tyle w 2020 celnie wskazały zwycięzcę we wszystkich stanach z wyjątkiem Pólnocnej Karoliny, aczkolwiek nie pokryły się w zasadzie nigdzie z wynikiem procentowym (demokraci w sondażach wypadają zawsze lepiej niż w późniejszych wynikach). Jeśli teraz ten wynik prognóz przesunąć o 1-2 punkty na niebiesko to PDT zostanie prezydentem i to raczej zdobywając ponad 300 głosów elektorskich - trudno to nazwać pogrzebaniem szans na prezydenturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...