Skocz do zawartości

Wiza narzeczeńska


Delia

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Kleofas11 napisał:

Lepszy stary stateczny niż młody łajdus. ;) A tak na serio to - będąc w sytuacji autorki tego wątku - przede wszystkim starałbym się sprawdzić kwestie zdrowotne (wszystkie choroby przewlekłe oraz zdiagnozowane schorzenia natury psychicznej). Żeby nie było potem żadnych rozczarowań. Obie strony powinny uczciwie podejść do tematu i nawzajem poinformować siebie o kompleksowym stanie zdrowia. A pierwsza "czerwona lampka" to proponowanie komukolwiek małżeństwa na podstawie rozmów przez internet i telefon.

Nie powiedziałam, że oświadczył mi się a ja to rozważam na podstawie rozmów przez internet i telefon. 
Powiedziałam, że to jest nasza główna forma komunikacji z powodu dużej odległości. Żadne z nas ani czasowo, ani finansowo nie stać na to, by co miesiąc czy co dwa latać jedno do drugiego. 
A jak sobie wyobrażasz poinformowanie o kompleksowym stanie zdrowia? Przyjmując to, że poinformuję o braku np. chorób serca i cukrzyc, ale występują inne, poważne choroby (brak chorób psychicznych) to go okłamię, bo nie powiem np. o bracie dziadka, który zmarł na zawał? Równie dobrze mogę nie wiedzieć takich rzeczy. 
jeżeli bym mówiła o sobie, to powiem o tym o czym WYŁĄCZNIE WIEM. Nie będę robić kompletu badań pod każdym możliwym kątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
6 minut temu, mcpear napisał:

A "politycznie" jesteście zgodni? Polityczne wewnątrz rodzinne debaty wybuchają tutaj z dużą "żarliwością" co 4 lata. Ostatnio bywają bardzo "gorące". TO może (nie musi) być "red flag" (nie koniecznie w procesie imigracyjnym - ale w podjęciu decyzji)

Ja z nim nie jestem do końca zgodna. Oczywiście w pełni rozumiem i akceptuję jego argumentację poglądów, aczkolwiek uważam że wiele z takich czy innych działań może być szkodliwe. Podając między innymi samą siebie na przykład, aby wskazać brak logiki w poglądach. 
Gdy to wytknę on i jego bliscy zawsze podkreslają to jednym: chcesz przyjechać, żyć tu i pracować. Socjalizować się, naturalizować, uczyć się języka i rozwijać. Nie chcesz przyjechać tu z roszczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Delia napisał:

Nieco ponad 6 tygodni temu mi się oświadczył, ale wpierw powiedziałam że nie i argumentów miałam mnóstwo; odległość, różnice kulturowe, praca, względnie ułożone  zycie, a najważniejsze: to dwa lata znajomości, ale głównie opartej na rozmowach przez portale.
Przedwczoraj temat powrócił. Marudziłam na coś, on cierpliwie słuchał i w pewnym momencie umilkł, po drugiej stronie w słuchawce była cisza, aż w końcu wrócił do tematu  ślubu. Ciągle go proszę by się wstrzymał, by to przemyślał, byśmy poczekali, ale on jest tego absolutnie pewny. Słychać to w jego głosie, jego argumentacji, jego decyzjach, pomysłach, planach, że on mówi poważnie.

A w temacie stanu zdrowia (ewentualne choroby przewlekłe) to wystarczy nic nie ściemniać tylko po prostu ze sobą poważnie porozmawiać o tym. Małżeństwo to jedna z najpoważniejszych (oprócz rozwodu) decyzji w życiu człowieka. A czasy mamy dzikie. I będą niestety jeszcze bardziej zwariowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Delia said:

I popiera Trump'a

Posiadam większą niż przeciętny obywatel USA albo PL wiedzę na temat amerykańskich prawicowych organizacji wywrotowych, faszystowskich, neonazistowskich, ich źródeł propagandy, symboli wykorzystywanych do identyfikacji grupowej, itd. Jeśli chciałabyś skorzystać ze screeningu twojego oblubieńca to wbijaj na PW.

Jako pytania kontrolne zapytaj go o:

1. czy może zaproponować jakieś podcasty do posłuchania, żeby poznać głębiej amerykańską kulturę - tutaj będzie można stwierdzić czy sam się radykalizuje (np. Joe Rogan, Jordan Peterson, VDARE, Ben Shapiro, posobiec, Nick Fuentes, Michelle Malkin, Andy Ngo, Cernovich, Candace Owens, Richard Spencer, Red Ice, Tucker Calrson, Laura Ingraham, Alex Jones, Sean Hannity, itd.) i czy sam będzie chciał skorzystać z okazji żeby Ciebie zradykalizować.

2. jak zareaguje jak mu powiesz że widziałaś fajne filmy z kanału Full Frontal with Samantha Bee albo The Amber Ruffin Show na youtube.

3. czy wie o co chodzi z ruchem "incel" - udawaj że nie wiesz, przypadkiem usłyszałaś w czyjejś rozmowie.

Czy widziałaś u niego któreś z tych symboli: https://www.adl.org/hate-symbols

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, motorolnik napisał:

Posiadam większą niż przeciętny obywatel USA albo PL wiedzę na temat amerykańskich prawicowych organizacji wywrotowych, faszystowskich, neonazistowskich, ich źródeł propagandy, symboli wykorzystywanych do identyfikacji grupowej, itd. Jeśli chciałabyś skorzystać ze screeningu twojego oblubieńca to wbijaj na PW.

Jako pytania kontrolne zapytaj go o:

1. czy może zaproponować jakieś podcasty do posłuchania, żeby poznać głębiej amerykańską kulturę - tutaj będzie można stwierdzić czy sam się radykalizuje (np. Joe Rogan, Jordan Peterson, VDARE, Ben Shapiro, posobiec, Nick Fuentes, Michelle Malkin, Andy Ngo, Cernovich, Candace Owens, Richard Spencer, Red Ice, Tucker Calrson, Laura Ingraham, Alex Jones, Sean Hannity, itd.) i czy sam będzie chciał skorzystać z okazji żeby Ciebie zradykalizować.

2. jak zareaguje jak mu powiesz że widziałaś fajne filmy z kanału Full Frontal with Samantha Bee albo The Amber Ruffin Show na youtube.

3. czy wie o co chodzi z ruchem "incel" - udawaj że nie wiesz, przypadkiem usłyszałaś w czyjejś rozmowie.

Czy widziałaś u niego któreś z tych symboli: https://www.adl.org/hate-symbols

hm, proponujesz mi wyciągnięcie potężnych dział w węszących. 
Dziękuję :)
Edit: nie, żadnego z tych symboli nie widziałam ani u niego, ani na nim (ma sporo tatuaży). Jeżeli chodzi o icelizm to zapytałam przed chwilą. Poinformował mnie, ale zaznaczył że on się z nimi w żaden sposób nie identyfikuje i nie bardzo jest mu w ogóle znane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam większą niż przeciętny obywatel USA albo PL wiedzę na temat amerykańskich prawicowych organizacji wywrotowych, faszystowskich, neonazistowskich, ich źródeł propagandy, symboli wykorzystywanych do identyfikacji grupowej, itd. Jeśli chciałabyś skorzystać ze screeningu twojego oblubieńca to wbijaj na PW.
Jako pytania kontrolne zapytaj go o:
1. czy może zaproponować jakieś podcasty do posłuchania, żeby poznać głębiej amerykańską kulturę - tutaj będzie można stwierdzić czy sam się radykalizuje (np. Joe Rogan, Jordan Peterson, VDARE, Ben Shapiro, posobiec, Nick Fuentes, Michelle Malkin, Andy Ngo, Cernovich, Candace Owens, Richard Spencer, Red Ice, Tucker Calrson, Laura Ingraham, Alex Jones, Sean Hannity, itd.) i czy sam będzie chciał skorzystać z okazji żeby Ciebie zradykalizować.
2. jak zareaguje jak mu powiesz że widziałaś fajne filmy z kanału Full Frontal with Samantha Bee albo The Amber Ruffin Show na youtube.
3. czy wie o co chodzi z ruchem "incel" - udawaj że nie wiesz, przypadkiem usłyszałaś w czyjejś rozmowie.
Czy widziałaś u niego któreś z tych symboli: https://www.adl.org/hate-symbols

Z tym Joe Roganem to chyba trochę przesadziłeś - jeśli ktoś miałby mnie ocenić po tym, że go czasem lubię posłuchać to by się grubo pomylił, bo jestem lewakiem jakich mało ale zgadzam się z innymi spośród tych których wymieniłeś, których kojarzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Deliazgadzam się w 100% ze wszystkimi radami, których do tej pory udzielili Ci inni użytkownicy forum. Poleć do US na kilka tygodni, pomieszkaj trochę z narzeczonym, zobacz jakie ma zwyczaje, przy okazji poznaj też kraj, bo być może Ci coś nie podpasuje. Chociaż ja na Twoim miejscu naciskała bym na to, żeby on się przeprowadzil do mnie, skoro jak mówisz, może pracować z każdego miejsca na świecie.

Jeśli chodzi o wykształcenie prawnicze uzyskane w PL, no racja, nie przyda Ci się ono w US, ale doświadczenie w pracy w PL już tak. Mam koleżankę, absolwentkę prawa, pracowała kilka lat w Krakowie w amerykańskiej firmie, zanim wyjechała do US do narzeczonego. Doświadczenie i kontakty, które tam zdobyła, mogą jej pomóc w znalezieniu podobnej pracy w US. Niestety, dziewczyna czeka w nieskończoność na pozwolenie o pracę i zieloną kartę, ciągnie się to w nieskończoność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, kenadams said:

Z tym Joe Roganem to chyba trochę przesadziłeś

Wiem że JRE może się wydawać przesadzony, niemniej jest on postacią, która jest traktowana jako "gateway" w analizach ścieżek radykalizacji.

Ref: Auditing Radicalization Pathways on YouTube, Ribeiro, M.; Ottoni, R.; Almeida, V.; West, R.; Meira Jr, W.; arXiv:1908.08313 2019 [1]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam jeszcze dwie rzeczy do OP:

1. czy oblubieniec mieszka w jakimś większym mieście, czy raczej gdzieś na przedmieściach albo na wsi? Jaki stan, tak w ogóle?

2. wspomnij mu w ramach ciekawostki, że Biden i Kalifornia, każde z osobna, kopiują nasze polskie 500+ i zobacz jak zareaguje. Źródła:

https://www.whitehouse.gov/child-tax-credit/

https://www.cnbc.com/2021/07/15/california-approves-first-state-funded-guaranteed-income-plan.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mysle tak teraz ze samo to ze autorka ma takie watpliwosci i rozterki i radzi sie obcych ludzi na forum juz dowodzi ze zwiazek smierdzi na odleglosc. No nie wiem, odwaznie tak komus radzic znajac tylko jedna strone medalu, juz nie wazne czy prawda czy nie ale osobiscie nie chcialabym zeby moj przyszly narzeczony biegal po forach w poszukiwaniu rad na temat przyszlosci naszego zwiazku ;) wolalabym zeby ze mna takie rzeczy przegadywal, to w koncu sprawa miedzy dwojgiem osob co sa w stanie zaakceptowac w zwiazku, jesli roznice sa zbyt wielkie to wiadomo ze lepiej sie w cos takiego nie pchac. 
Jesli zwiazek jest szczery i prawdziwy a uczucie mocne to dacie rade przejsc przez caly proces imigrscyjny z palcem w nosie. Ja po wyksztalceniu administracyjnym na wydziale prawa i administracji w pl mam zaliczonego magistra w USA. Takze sam papier bedziesz miec, a to wiele znaczy. Tyle w kwestiach formalnych. Ostatnia rzecz dotyczaca rad “zwiazkowych”- jakbym miala sluchac zlotych rad ludzi to ani nie bylabym w USA teraz ani nie mialabym rodziny ktora mam i dalej bylabym stara panna bo ludziom wiecznie cos nie pasuje :p powodzenia cokolwiek postanowisz, ale sluchaj wlasnego serca i rozumu a nie innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...