Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
56 minut temu, mola napisał:

 

Edit: OK, rozumiem, że ta umowa o pracę i własność domu to w PL jest, więc post nieważny :) 

Tak 

Umowa o prace z firmy 

Plus tak jestem właścicielka domu 

Stad właśnie nie rozumiem moich braku więzi 

problem ze nawet nikt nie chce tam oglądać dokumentów xd 

Napisano
43 minuty temu, kzielu napisał:

Swietnie, ale Ty nie dostalas - wiec nie wiem co chcesz zebysmy Ci powiedzieli bo odpowiedz (doslownie) brzmi ze dostaniesz wize albo nie. Moim zdaniem nie ale to jest decyzja konsula, wiec wszystko zalezy od tego jak bardzo przywiazana jestes do kolejnych $160 czy ile tam aplikacja kosztuje i jak bardzo zdesperowana jestes zeby wyjechac (z postow wynika ze co najmmiej troche).

No tak jak mówię znam wiele osób które dostały wizę studencka mimo ze były na statusie 

moje pytanie brzmi bardziej czy ktos dostał wizę po wcześniejszych odmowach ? 

czy zna ktos takie przypadki

tak oczywiście zależy mi na wizie ponieważ edukacja jest dla mnie ważna i  studia w stanach były moim marzeniem

Tak opłata wynosi 160 dolarów, nie jest mi szkoda pieniędzy 

Napisano
3 hours ago, Studentka12 said:

tyle ze status a wiza to dwie inne rzeczy 

Na statusie nie można opuszczać stanów 

Dlatego przyjechałam do Polski po wizę aby podczas studiów moc normalnie przyjeżdżać do rodziny i dostałam dwie odmowy. Przyjechałam do koleżanki na wesele btw

przyczyna : brak więzi z krajem 

Chcialas po prostu imigrowac to USA tylnymi dzwiami. Nie udalo sie. Nie jestes ani pierwsza ani ostatnia w takiej kropce. 

  • Upvote 1
Napisano
3 hours ago, Studentka12 said:

Nic nie zrobiłam nielegalnego 

myslalam ze wizę jest formalnością skoro stany dały mi status studencki 

 

To malo rozeznania mialas w tej sprawie... jest masa info na necie co to jest status a co to jest wiza. (Na uczelniach - przynajmniej tych lepszych - tez duzo mowia na ten temat w international student office.) 

Napisano (edytowane)
2 hours ago, Studentka12 said:

Tak opłata wynosi 160 dolarów, nie jest mi szkoda pieniędzy 

To probuj, co za roznica czy my znamy przypadki... Ja znam jeden wypadek au pair'ki ktorej rodzina pomogla zdobyc status studencki, ona - tak jak ty - pojechala do Polski po wize bo chciala miez mozliwosc odwiedzania rodziny. I nie dostala wizy. Bo z punktu widzenia ambasady to byla osoba ktora, po dwuch latach zycia w USA jako au pair'ka, juz drugi raz probuje zmienic mozliwosc zostania w USA... i to im sie wydawalo desperacja. Ty juz bylas szesc miesiecy, wiec maksimum na wizie turystycznej. Potem zachcialo sie studiowac. Potem podrozowac. Cos im sie wydawalo ze za latwo jest ci zyc poza krajem mimo tego ze masz tam dom.

Edytowane przez katlia
Napisano (edytowane)

Mnie to zastanawia jak to jest, że człowiek na umowie o pracę najpierw wyjeżdża z kraju na co najmniej kilkanaście miesięcy i pracodawca nie ma nic przeciwko. Ja wiem, że jest praca zdalna, ale nawet na zdalnej raz na jakiś czas chcą widzieć w biurze, nie wspominając, że trzeba być dostępnym w godzinach pracy.

Ja mam mieszkanie w PL. Nigdy w nim nawet nie byłam. Czy sam fakt bycia właścicielem nieruchomości wiąże mnie z Polską? Trochę tylko z urzędem skarbowym :) 

Granie wizami i statusami turystyczno - studenckimi to zawsze stąpanie po cienkim lodzie.  

Edytowane przez mola
  • Upvote 3
Napisano
8 godzin temu, katlia napisał:

To malo rozeznania mialas w tej sprawie... jest masa info na necie co to jest status a co to jest wiza. (Na uczelniach - przynajmniej tych lepszych - tez duzo mowia na ten temat w international student office.) 

Nie mam pojęcia, ja nic złego nie zrobiłam i nawet nie wiedziałam ze ludzie tak robią 

a dostałam się na jedna z lepszych uczelni w Stanach, wiec nie jest to tez zwykły college tylko uczelnia w Berkley

 

Napisano
5 godzin temu, mola napisał:

Mnie to zastanawia jak to jest, że człowiek na umowie o pracę najpierw wyjeżdża z kraju na co najmniej kilkanaście miesięcy i pracodawca nie ma nic przeciwko. Ja wiem, że jest praca zdalna, ale nawet na zdalnej raz na jakiś czas chcą widzieć w biurze, nie wspominając, że trzeba być dostępnym w godzinach pracy.

Ja mam mieszkanie w PL. Nigdy w nim nawet nie byłam. Czy sam fakt bycia właścicielem nieruchomości wiąże mnie z Polską? Trochę tylko z urzędem skarbowym :) 

Granie wizami i statusami turystyczno - studenckimi to zawsze stąpanie po cienkim lodzie.  

Ja odbywałam staż w tej firmie wcześniej i zdecydowali się mnie zAtrudnic po moim powrocie 

jesli bym w stanach chciała zostać to bym do Polski nawet nie przyjeżdżała xd 

Skoro przyleciałam do koleżanki na ślub to dla nich już powinna być informacja ze jednak posiadam tu znajomych itp

Ja akurat nie znam nikogo kto by wizy nie dostał studenckiej, wiec tymbardziej jestem w szoku 

Napisano
5 godzin temu, Studentka12 napisał:

Ja odbywałam staż w tej firmie wcześniej i zdecydowali się mnie zAtrudnic po moim powrocie

I teraz jak wróciłaś i pracujesz tam góra kilka miesięcy nie masz żadnych wątpliwości by pracę zostawić na co najmniej rok. To nie udowadnia więzi z krajem. W to, że standardowy pracodawca w PL nie ma nic przeciwko, że mu świeżo zatrudniony pracownik znika na co najmniej rok też nie uwierzę.

5 godzin temu, Studentka12 napisał:

Skoro przyleciałam do koleżanki na ślub to dla nich już powinna być informacja ze jednak posiadam tu znajomych itp

Ja mam znajomych w kilkunastu krajach na świecie. Czasami się odwiedzamy. Czego to dowodzi?

5 godzin temu, Studentka12 napisał:

Ja akurat nie znam nikogo kto by wizy nie dostał studenckiej, wiec tymbardziej jestem w szoku 

Ja pracuję na uniwersytecie stanowym i wśród międzynarodowych studentów nie znam nikogo, kto zaczynał studia przez zmianę statusu po 6 miesiącach na turystycznej. Wszyscy przyjechali z wizą studencką na studia.

6 godzin temu, Studentka12 napisał:

a dostałam się na jedna z lepszych uczelni w Stanach, wiec nie jest to tez zwykły college tylko uczelnia w Berkley

W Berkley czy w Berkeley? Która uczelnia konkretnie? Bo w Berkeley CA szkół wydających F1 znalazłam po szybkim googlaniu co najmniej 20. W tym tylko University of California jest mi znany.

Na razie chyba co do konieczności otrzymania wizy przekonałaś tylko siebie. Nawet z papierami w porządku konsul nie ma żadnego obowiązku wydać Ci tej wizy.

 

  • Upvote 1
Napisano

Za komuny w którymś kabarecie był skecz z takim tekstem: zamienię M2 w Pułtusku na śmietnik w Nowym Jorku.

Bo tam przynajmniej było coś do jedzenia. Jak ktoś przedkłada pracę "na domkach" nad posadę w Biedronce to żadna siła tego nie zmieni. 

Ni twierdzę że to o naszej OP, rodzaje stanowisk można sobie dopasowac. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...