Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
3 godziny temu, mcpear napisał:

Znalazłem ten drugi przykładowy wątek z mojego postu:

https://forum.usa.info.pl/topic/27404-odrzucony-wniosek-o-przedłużenie-wizy-b1/#comments

 

Dziękuję za ten link. Bardzo podobna sytuacja. Problem polega na tym ,że nie ma innej wizy niż turystyczna by pobyć z rodzina w USA trochę dłużej , a już kompletnie nie ma sposobu by w trakcie pobytu wyprowadzić wnuczka na spacer, lub przygotować posiłek. To jest jakiś absurd dla ludzi, których dzieci tam wyjechały, zostali sami w kraju i nie mogą nawet w okolicznościach losowych tam polecieć, bo nie mają szans na wizę..

Napisano

To jest kwestia definicji co kto rozumie przez pojęcie "trochę dłużej". Na tym forum jest kilku z nas, których rodzice odwiedzają co roku na 6-10 tygodni, po czym wracają na pozostałe 10 miesięcy do Polski. I nie mają z takim podróżowaniem najmniejszych problemów. Problem się pojawia w przypadku gdy odwiedzasz USA na 6 miesięcy, po czym opuszczasz USA na chwilę aby znowu pojawić się na długi czas. Wtedy Amerykanom zapalają się wszystkie lampki kontrolne, a systemy informatyczne łatwo takie przypadki wyłapują obecnie. Stosowana reguła kciuka brzmi: "w dowolnym oknie 12 miesięcznym więcej czasu powinno się spędzać poza USA niż w USA". Co więcej ty wspomniałeś, że nie pamiętasz na ile deklarowałeś pobyt, aczkolwiek system informatyczny nie zapomina - to co powiedziałeś na granicy zostało zanotowane. Jeśli do tego zmieniałeś rezerwację lotu powrotnego tak aby wydłużyć pobyt to ta informacja jest też w systemie. Czyli jak w deklaracji było, że przyjeżdzasz na kilka tygodni, po czym będąc w USA zmieniłeś rezerwację znacząco wydłużając pobyt to  takie zdarzenia zapalają przy twoim rekordzie danych kolejne czerwone lampki ostrzegawcze.

W rozumieniu tutejszych służb jak przyjechałeś tutaj na 10 miesięcy w roku, to w zasadzie w Polsce Cię już nic nie trzyma, nie masz z nią związków a więc mentalnie to już tylko maleńki krok aby zostać w USA na zawsze (nawet i nielegalnie) - tak więc zgody na podróżowanie turystyczne nie dostaniesz do czasu jak nie wykażesz się, że rzeczywiście masz silne więzi z Polską (co nie ukrywam może nie być łatwe). Sam piszesz, że "chętnie zamieszkałbyś w Miami w czasie Polskiej zimy" - od takiej postawy to już niedaleko do "chętnie zamieszkałbym w Miami" bez dodatkowych okoliczników czasu. Amerykanie borykają się z potencjalnymi nielegalnymi imigrantami od wielu lat, znają dobrze wzorce zachowań i rozumieją dokładnie motywacje i źródła nielegalnej imigracji - odwiedzanie dzieci na coraz dłużej i dłużej i dłużej jest na 100% takim zidentyfikowanym źródłem.

Rozumiem Twoje rozgoryczenie. Ale jeśli córka mieszkałaby w Warszawie (albo nawet i w Monachium) a ty w Poznaniu to zapewne nie odwiedzałbyś jej na 10 miesięcy w roku. Amerykanom też to się wydaje podejrzane, że odwiedzasz ją na tak długo. Wiem, że zaraz uruchomisz argument "długiej podróży", ale pamiętaj, że USA jest olbrzmie. Z Bostonu do San Diego samolot leci ponad 6 godzin a nie jest w zwyczaju rodziców mieszkających na drugim wybrzeżu kontynentu odwiedzanie dorosłych dzieci na 10 miesięcy argumentując to długa podróżą - więc ten argument może nie znaleźć posłuchania

Listownie chyba konsulowi nic nie wytłumaczysz. Aby porozmawiać z konsulem musiałbyś zaaplikować o wizę turystyczną. Ale zaaplikowanie o wizę turystyczną to chyba jest jednak wyrzucenie 160USD wg mnie - co więcej upewnia to konsula, że jesteś bardzo bardzo zdeterminowany polecieć do USA, co pewnie czyni Ciebie jeszcze bardziej podejrzanym o chęć nielegalnej emigracji. Weź na wstrzymanie. Zaplanujcie wakacje z córką np. w Meksyku czy na Karaibach, zaplanujcie jej wizytę w Polsce, odczekaj 3 lata i zgłoś się po ESTA raz jeszcze. Napisałeś że jesteś na emeryturze, ale w sumie nie wiem ile masz lat - jeśli jesteś przed 70tką to może poczekaj do tych magicznych urodzin - jak to było napisane jakoś tak jest, że przekraczając 70 lat turyści są traktowani łagodniej

  • Like 2
  • Upvote 1
Napisano (edytowane)

CA

1 godzinę temu, mcpear napisał:

To jest kwestia definicji co kto rozumie przez pojęcie "trochę dłużej". - jeśli jesteś przed 70tką to może poczekaj do tych magicznych urodzin - jak to było napisane jakoś tak jest, że przekraczając 70 lat turyści są traktowani łagodniej

Mam 73 , żona ma 68 lat. Wspominałem- wizę posiadałem od 2016 i nie podróżowałem z byt często. Dopiero 2022 w covidzie zaczęły się problemy z wjazdem do USA,  córką nie widzieliśmy się już ponad rok. W czerwcu 2022 polecieliśmy na Costa Rica na 14 dni w celu odbycia kwarantanny...Zameldowaliśmy się w USA 4 lipca , zaraz po świętach chcieliśmy wracać , ale odwołali nam lot , wtedy nam stuknęło pełne 6 miesięcy . Nie mamy czasu nie wiadomo ile , najgorsze ,że w losowych sytuacjach nie mamy żadnych możliwości im tam pomóc, ani oni nam . W sumie byliśmy 4 razy , 2 razy po  2-3 tygodnie. Nie wchodzą żadne procedury imigracyjne w grę. szykujemy się na wakacje w Polsce , ale wiadomo oni pracują . Dzięki za Twój post, jeszcze jesteśmy w szoku , przed chwilą wróciliśmy z poczty po nadaniu paczki do nich z rzeczami , które mieliśmy w bagażach. Zresztą oni tez są w szoku, zięć zawsze wszystko sprawdzał co nam przypisał urzędnik. Te forum pozwala mi mieć jakąś nadzieję, że pojawi się post z receptą na nasze problemy. Prawnicy , żądają 2 tys zł za konsultację i są obrażeni ,że ich w ogóle wypytuje czy mają na mój problem receptę i ewentualne koszty max wszczętej ewentualnie procedury. Dziękuję, wygadałem się trochę.

Edytowane przez wtomek600
Napisano

Prawnicy, konsulowie, etc, nikt tutaj nie pomoze. Koniec koncow, tylko obywatele US (i w wiekszosci przypadkow posiadacze zielonych kart) maja pelne prawo wjazdu do USA. Wszyscy pozostali, czyli posiadacze wiz nie-imigracyjnych, moga zostac zawroceni z granicy czy w ogole nie wpuszczeni na poklad samolotu z roznych przyczyn. Nikt raczej tego nie zmieni. Nikogo nie interesuje fakt ze macie tam rodzine, niestety. Rodzina zawsze moze was odwiedzic w Polsce albo mozecie sie spotkac w kraju innym niz US.

Napisano
1 hour ago, wtomek600 said:

 W czerwcu 2022 polecieliśmy na Costa Rica na 14 dni w celu odbycia kwarantanny...Zameldowaliśmy się w USA 4 lipca , zaraz po świętach chcieliśmy wracać , ale odwołali nam lot , wtedy nam stuknęło pełne 6 miesięcy .

Chyba 2021 - w 2022 już nie było kwarantanny na wlocie z Schengen..

Masz 73 lata, to trochę zmienia percepcję. Ponieważ pisałeś, że jesteś emerytem a jakoś nie deklarowałeś wieku to mentalnie bardziej ciebie widziałem jako 60-cio latka. Chyba bym nie czekał 3-4 lat z próba kolejnej wizyty turystycznej u córki w takim przypadku. Zorganizuj wakacje córce w tym roku w Polsce, a za rok wystąp o ESTA i w przypadku odmowy udaj się po wizę, ale nie deklaruj pobytu wielomiesięcznego. Zadeklaruj 6/8/10 tygodni wizyty i "dotrzymaj słowa". To powinno odblokować Twoje możliwości podróżowania.

W każdym razie daj znać co postanowisz i jakie będą "dalsze losy tej historii" - najlepiej w tym samym wątku.. Trzymam kciuki aby się Wam udało.

  • Dziękuję! 1
  • Upvote 2
Napisano
41 minut temu, mcpear napisał:

Chyba 2021 - w 2022 już nie było kwarantanny na wlocie z Schengen..

Masz 73 lata, to trochę zmienia percepcję. Ponieważ pisałeś, że jesteś emerytem a jakoś nie deklarowałeś wieku to mentalnie bardziej ciebie widziałem jako 60-cio latka. Chyba bym nie czekał 3-4 lat z próba kolejnej wizyty turystycznej u córki w takim przypadku. Zorganizuj wakacje córce w tym roku w Polsce, a za rok wystąp o ESTA i w przypadku odmowy udaj się po wizę, ale nie deklaruj pobytu wielomiesięcznego. Zadeklaruj 6/8/10 tygodni wizyty i "dotrzymaj słowa". To powinno odblokować Twoje możliwości podróżowania.

W każdym razie daj znać co postanowisz i jakie będą "dalsze losy tej historii" - najlepiej w tym samym wątku.. Trzymam kciuki aby się Wam udało.

Tak , pomyliłem daty , to było w 2021 r. Dziękuję z dobre słowa otuchy. Mam w planie tak zrobić, ale wystąpię o wizę...to jest jednak o wiele bardziej wygodne rozwiązanie. Zresztą konieczna mi się wydaje taka procedura , gdzie będę musiał z kimś rozmawiać.

Pozdrawiam.

  • Dziękuję! 1
  • 2 tygodnie później...
Napisano

Nie wpuszczenie do samolotu na lotnisku wcale nie jest takie nietypowe. Wielu ludzi to spotyka. 

Oficerowie CBP na lotnisku USA maja liste pasazerow i to oni Twoja wize skasowali a nie konsulat. Wiem ze to smutne, ale lepiej nie zostac wpuszczony do samolotu w Polsce niz leciec x godzin i zostac zawroconym z powrotem. Jak CBP wylapie takiego pasazera i sa pewni ze do USA Cie nie wpuszcza to  kontaktuja sie z linia lotnicza zeby nie wpuszczali Cie na poklad bo i tak nie wlecisz.

Glowa do gory i organizuj corce wakacje gdzies indziej i tam sie bedziecie spotykac. 

 

  • 1 miesiąc później...
Napisano (edytowane)
W dniu 1.03.2023 o 17:13, Lukasz_S napisał:

"Nie wpuszczenie do samolotu na lotnisku wcale nie jest takie nietypowe. Wielu ludzi to spotyka. Oficerowie CBP na lotnisku USA maja liste pasazerow i to oni Twoja wize skasowali Warszawie. "

-Nie , mnie nie wpuszczono na samolot w Warszawie. Paszporty wysłałem do Warszawy by wizę anulowali. Udało mi się odzyskać pieniądze z ubezpieczenia ( zawsze byliśmy ubezpieczenie na cały okres pobytu. Odzyskaliśmy też pieniądze z LOT-u . Nikt nie mógł uwierzyć ,że można tak umotywować anulowanie wizy jak zrobiła to ambasada.

Edytowane przez Joanna30
oddzielenie posta od cytatu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...