Angel1 Napisano 3 Września Zgłoś Napisano 3 Września Myślicie że system opieki zdrowotnej w US się kiedyś zmieni czy jest to mało prawdopodobne? Kiedyś słyszałem jak (chyba specjaliści ds. służby zdrowia, ale już nie pamiętam bo to było dosyć dawno) spierali się miedzy sobą że opieka zdrowotna w USA nie działa tak jak powinna, na to jeden z nich odpowiedział że działa dokładnie tak jakie było założenie czyli z korzyścią dla wielkich firm, a nie zwykłych ludzi. W większości krajów europejskich służba zdrowia jest publiczna (ludzie płacą za nią podatki), z wykresów jakie udało mi się znaleźć na internecie można zobaczyć że w USA ludzie płacą również bardzo dużo w podatkach na służbę zdrowia, a mimo to dalej muszą za nią dopłacać, wykupować prywatne ubezpieczenia zdrowotne (które często nie obejmują wszystkich kosztów szpitalnych), moim zdaniem jest to sytuacja patologiczna. Wielu ludzi przez taki system zdrowotny bankrutuje lub ma wielkie problemy finansowe. Myślicie że państwo powinno bardziej kontrolować kwestie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, wprowadzić publiczną opcje ubezpieczeń zdrowotnych (z możliwością wykupienia prywatnego ubezpieczenia) czy całkowicie zlikwidować kwestie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych? Kamala Harris opowiadała się za "Medicare for all" sądzicie że jest szansa jak wygra Kamala to wprowadzi swój plan na służbę zdrowia w życie czy to zwykła obietnica na czas wyborów? (dodam że nie zgadzam się ze wszystkimi kwestiami poglądowymi Kamali Harris jak i również Donalda Trumpa, ogólnie mam mieszane uczucie co do tych dwojga i polityki w US) Jakie macie doświadczenia ze służbą zdrowia w USA np: pobyty w szpitalu i późniejsze koszta? Cytuj
katlia Napisano 3 Września Zgłoś Napisano 3 Września 1 hour ago, Angel1 said: 1. Myślicie że państwo powinno bardziej kontrolować kwestie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, 2. wprowadzić publiczną opcje ubezpieczeń zdrowotnych (z możliwością wykupienia prywatnego ubezpieczenia) 3. czy całkowicie zlikwidować kwestie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych? 4. Kamala Harris opowiadała się za "Medicare for all" sądzicie że jest szansa jak wygra Kamala to wprowadzi swój plan na służbę zdrowia w życie czy to zwykła obietnica na czas wyborów? Odpowiedzi pytan 1. Nie 2. Juz jest publiczna opcja ale nie dla wszystkich (biednych i starszych) 3. Nie 4. Kamala Harris nie moze tego sama wprowadzic. Musi miec poparcie Kongresu. Biorac pod uwage jak podzielony jest Kongres, nie ma szansy. Ostatnie uwagi: system zdrowia w US to big business, wiec nikt nie powinien oczekiwac masywnych zmian z roku na rok. Czy z prezydenta na prezydenta. Cytuj
mcpear Napisano 3 Września Zgłoś Napisano 3 Września BTW "Medicore for all" chyba nigdy nie było jej hasłem. To chyba był postulat Berniego Sandersa w prawyborach 2020. Nie ma nawet zgody na to w samej partii demokratycznej a co dopiero jeśli chodzi o większość w Izbie Reprezentantów i 60 senatorów - bo tyle potrzeba aby wprowadzić prawo w USA Cytuj
katlia Napisano 3 Września Zgłoś Napisano 3 Września 1 hour ago, mcpear said: BTW "Medicore for all" chyba nigdy nie było jej hasłem... Nie ma nawet zgody na to w samej partii demokratycznej Troche to zalezy co to znaczy Medicare For All. Niektorzy uwazaja ze to znaczy ze nie bedzie opcji prywatnej. Inni sa zwolennicy Medicare for All z mozliwoscia dodania prywatnego ubezpieczenia. Znalazlam to - z 2020go roku, ale pokazuje kto, co: https://www.washingtonpost.com/graphics/politics/policy-2020/medicare-for-all/ 1 Cytuj
ezechiel123456789 Napisano 24 Września Zgłoś Napisano 24 Września Z tego co się orientuję to Amerykanie pod względem dostępu do służby zdrowia są...patologicznie wręcz zawistni.Nie mogliby znieść,że ktoś za ten sam zakres ubezpieczenia miałby płacić mniej bo jest np.biedny.Jakiekolwiek zmiany w systemie potrafią kwitować hasłami "komunizm!".Albo z przerażeniem pytać "Czy aby wprowadzenie państwowego systemu ubezpieczeń nie spowoduje wzrostu mojej składki? Czy aby nie spowoduje uprzywilejowania robotników? Nie godzę się jako wykształcony,dobrze zarabiający człowiek aby jakiś Latynos korzystał z tego samego co ja!" Przy czym Amerykanie nie zauważają jednej bardzo ważnej zalety obecnego systemu.Spotykanej tylko w kilku najbogatszych europejskich krajach.Jeżeli masz dobre ubezpieczenie i już zachorujesz otrzymujesz NATYCHMIAST najlepszą pomoc.Lekarze i pielęgniarki skaczą obok ciebie,a wszelka diagnostyka jest wykonywana natychmiast.W Wielkiej Brytanii,która również jest bogatym krajem tego nie uświadczysz.Są kolejki, a Anglicy często klną na swoją służbę zdrowia.W Polsce z terminami leczenia jest często dramat. Pozatym nie demonizujmy,że nieubezpieczony musi coś płacić.Jak jest nieściągalny to nic nie musi,śmieje się szpitalowi w twarz i zaraz ogłosi upadłość uwalniając się skutecznie od długów za leczenie. Cytuj
mcpear Napisano 24 Września Zgłoś Napisano 24 Września Myślę, że w twojej wypowiedzi jest kilka uproszczeń i stereotypów, z którymi się nie zgadzam 54 minutes ago, ezechiel123456789 said: Z tego co się orientuję to Amerykanie pod względem dostępu do służby zdrowia są...patologicznie wręcz zawistni. (...) Nie sądzę że jest to zawiść ani że są to niskie pobudki. Wartość polisy ubezpieczeniowej zależy od warunków rynkowych. Jeśli ktoś nabył pewien produkt za 500USD i mi się on podoba to też chcę mieć możliwość nabyć go za 500USD i nie wynika to z mojej zawiści. 57 minutes ago, ezechiel123456789 said: (...) Przy czym Amerykanie nie zauważają jednej bardzo ważnej zalety obecnego systemu.Spotykanej tylko w kilku najbogatszych europejskich krajach.Jeżeli masz dobre ubezpieczenie i już zachorujesz otrzymujesz NATYCHMIAST najlepszą pomoc. Myślę, że dostrzegają - dlatego nie ma w tym kraju masowego poparcia dla powszechnej i darmowej służby zdrowia. 58 minutes ago, ezechiel123456789 said: (...) Pozatym nie demonizujmy,że nieubezpieczony musi coś płacić.Jak jest nieściągalny to nic nie musi,śmieje się szpitalowi w twarz i zaraz ogłosi upadłość uwalniając się skutecznie od długów za leczenie. Przedstawiasz to w bardzo różowych barwach. Ogłoszenie upadłości to praktycznie pozbycie się domu i całego majątku. Brak dostępu do kredytów, rat, kart kredytowych przez 10 lat. 10 lat to 1/5 twego drosłego życia. 10 lat życia z bardzo ale to bardzo ograniczoną konsumpcją w konsumpcyjnym społeczeństwie - trudno nazwać taką postawę "śmianiem się w twarz" Cytuj
ezechiel123456789 Napisano 25 Września Zgłoś Napisano 25 Września (edytowane) Godzinę temu, mcpear napisał: Nie sądzę że jest to zawiść ani że są to niskie pobudki. Wartość polisy ubezpieczeniowej zależy od warunków rynkowych. Jeśli ktoś nabył pewien produkt za 500USD i mi się on podoba to też chcę mieć możliwość nabyć go za 500USD i nie wynika to z mojej zawiści. Owszem jest to zawiść.Oczywistym powinno być,że ktoś palący papierosy będzie płacił za polisę więcej,a osoba starsza o niskich dochodach-mniej.W Polsce to naturalne,że kobiety w ciąży mają dostęp do blisko 400 darmowych leków,że więźniowie mają darmową opiekę zdrowotną podobnie jak bezrobotni.Że ja jako kawaler płacę 621 zł miesięcznie na ubezpieczenie zdrowotne,a Koleżanka dokładnie tyle samo za siebie a ubezpieczenie trójki swoich dzieci ma gratis.Tylko Amerykanie nie są w stanie psychicznie zdzierżyć takiej sytuacji i oburzają się na myśl,że tak mogłoby być w Stanach. Myślę,że Amerykanin który ogłosił upadłość i stracił wszystko ma obniżone aspiracje życiowe co ułatwi mu stanięcie na nogi.Może z powodzeniem wynająć skromne mieszkanie wydając na to max 30% pensji w swojej nowej nisko płatnej pracy.To nie Polska gdzie wynajęcie podłego mieszkania pochłania 60-70% zarobków. Edytowane 25 Września przez ezechiel123456789 Cytuj
kzielu Napisano 25 Września Zgłoś Napisano 25 Września 2 hours ago, ezechiel123456789 said: Z tego co się orientuję to Amerykanie pod względem dostępu do służby zdrowia są...patologicznie wręcz zawistni.Nie mogliby znieść,że ktoś za ten sam zakres ubezpieczenia miałby płacić mniej bo jest np.biedny.Jakiekolwiek zmiany w systemie potrafią kwitować hasłami "komunizm!".Albo z przerażeniem pytać "Czy aby wprowadzenie państwowego systemu ubezpieczeń nie spowoduje wzrostu mojej składki? Czy aby nie spowoduje uprzywilejowania robotników? Nie godzę się jako wykształcony,dobrze zarabiający człowiek aby jakiś Latynos korzystał z tego samego co ja!" Przy czym Amerykanie nie zauważają jednej bardzo ważnej zalety obecnego systemu.Spotykanej tylko w kilku najbogatszych europejskich krajach.Jeżeli masz dobre ubezpieczenie i już zachorujesz otrzymujesz NATYCHMIAST najlepszą pomoc.Lekarze i pielęgniarki skaczą obok ciebie,a wszelka diagnostyka jest wykonywana natychmiast.W Wielkiej Brytanii,która również jest bogatym krajem tego nie uświadczysz.Są kolejki, a Anglicy często klną na swoją służbę zdrowia.W Polsce z terminami leczenia jest często dramat. Pozatym nie demonizujmy,że nieubezpieczony musi coś płacić.Jak jest nieściągalny to nic nie musi,śmieje się szpitalowi w twarz i zaraz ogłosi upadłość uwalniając się skutecznie od długów za leczenie. Czesciowo dobra analiza. To nie jest do konca zawistnosc tylko wypranie im mozgow przez tych ktorzy na obecnym systemie robia kase. System jest kompletnie patologiczny, rekomendacje lekarzy odnosnie diagnostyki czy lekow sa odrzucane przez firmy ubezpieczeniowe (dlaczego ? Bo to biznes i licza sie tylko i wylacznie pieniadze). Mam bardzo bliska znajoma ktora jest lekarka wiec system i jego patologie znam calkiem niezle. Odnosnie zalety najlepszej opieki. LOL. Nie, not even close. Nie bez powodu kazdy ma malpractice insurance, o ile warunki w przecietnym szpitalu sa 100 razy bardziej cywilizowane niz to co pamietam w PL (z wizyt bo na szczescie nie mialem przyjemnosci) to ta najlepsza opieka to w wybranych miejscach. W tej chwili w rejonach mniej zaludnionych jest problem z opieka, wiele gabinetow zmienia tryb pracy na subskrypcje (placi sie dodatkowa skladke zeby moc w ogole tam sie pojawic) a jakosc tej opieki czasami jest watpliwa. Na emergency generalnie sie nie czeka i prawda ze dostaje sie opieke od razu, ale na wizyty u niektorych specjalistow czasami czeka sie miesiacami. Cytuj
ezechiel123456789 Napisano 25 Września Zgłoś Napisano 25 Września No to chociaż na tym pogotowiu jest full serwis.Tam każdy ma świadomość,że chodzi o gruby hajs-lekarze i pielęgniarki są mili i dokładni,robią wszystko aby diagnostyka była jak najszybsza,a najdrobniejszy ich błąd to potencjalna batalia sądowa wytoczona przez niezadowolonego pacjenta i szpital.W końcu jak w kapitalizmie-klient nasz pan. W Polsce na pogotowiu wygląda to o wiele gorzej,a lekarze mają u nas status wręcz Bogów-potrafią skutecznie szantażować rząd i dyrektorów szpitali,że o decydowaniu o kolejności operacji u pacjentów nie wspomnę.Pamiętam jak konowałom się nie podobała kiedyś ustawa refundacyjna to przestali wystawiać recepty refundowane dla ciężko chorych pacjentów ZA NIC mając ich zdrowie(jak ktoś zamiast 3.20 zł za lek musiał nagle zapłacić 800 złotych to co słabsi mogli dostać zawału w aptece) i paraliżując system opieki zdrowotnej.W USA za taki numer lekarze byliby dojechani finansowo do końca życia z zarzutami karnymi włącznie. Cytuj
andyopole Napisano 25 Września Zgłoś Napisano 25 Września 31 minut temu, ezechiel123456789 napisał: Może z powodzeniem wynająć skromne mieszkanie wydając na to max 30% pensji w swojej nowej nisko płatnej pracy.To nie Polska gdzie wynajęcie podłego mieszkania pochłania 60-70% zarobków. Dawno i nieprawda. Jeśli masz niskoplatna pracę to do wynajęcia mieszkania potrzebujesz roommate. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.