Vici Napisano Piątek o 04:41 Zgłoś Napisano Piątek o 04:41 Hey, Moze ktos orientuje sie odnosnie wizy turystycznej. Mojej Mamie konczy sie niedlugo wiza 10 letnia. Czy moze ona starac sie o nowa podczas gdy jej obecna bedzie jeszcze wazna? Chodzi o to ze wyjazd jaki jej zaplanowalam rozni sie kilkoma dniami wiec bedzie potrzebowala wjechac tu na nowej. Wiem ze jest Esta ale ja mieszkam w USA na stale I wygodnie jest Nam nie martwic sie o przedluzanie Esty. Inne pytanie, czy osoba ktora ma este moze starac sie o wize turystyczna? Jesli juz moja Mama wybierze sie do konsulatu to fajnie by bylo by rowniez I Tata mial wize. W ogole ciezko jest teraz ja otrzymac?? Dodam moja Mama byla u mnie okolo 15 razy, Tata 5 plus rodzenstwo rowniez. Cytuj
mcpear Napisano Piątek o 07:35 Zgłoś Napisano Piątek o 07:35 Można się starać o nową wizę jak stara jest ważna. Pamiętaj wizę ważną musi ona mieć w dniu pojawienia się na granicy, a nie na cały planowany pobyt. Czyli np. jak stara wiza jest ważna np do 15 marca, a mama planuje przylecieć 10 marca to nie musi przylecieć na nowej wizie. Przyleci na starej 10 marca i oficer na granicy zdecyduje jak długo może być - domyślnie 180 dni. Nie będzie patrzył on, że wiza jest ważna 5 dni i da jej tylko 5 dni pobytu. Osoba co ma ESTE może się starać o wizę turystyczną. Ale musi być gotowa wytłumaczyć dlaczego pobyt 90 dniowy turystyczzny jej nie wystarcza. 5 dwuletnich "EST" jest tańsze niż jedna 10-letnia wiza. Większość właścicieli wiz po ich wygaśnięciu lata na ESTA (o ile nie byli np. turystycznie na Kubie w międzyczasie) Wizy przyznają zapewne w ten sam sposób jak kiedyś. Starających się jest znacząco mniej - przez co opowieści na forum o wizie turystycznej praktycznie odeszły w niebyt. Jest bardzo mało przypadków, gdzie jak komuś przysługuje ESTA to stara się o wizę. Mama z Tatą powinni wizy dostać bez problemu. Cytuj
Vici Napisano Piątek o 16:20 Autor Zgłoś Napisano Piątek o 16:20 Powod dlaczego wizy wylacznie ze nie chce pilnowac Esty. Tata staral sie juz 2 razy a Mama poprostu leciala od reki i nie musielismy pamietac dat. A Rodzice napewno beda czesto latac poniewaz urodzila im sie wnuczka i niedlugo moze bedzie kolejne baby;) ja nie chce by omijali wazne chwile w moim i wnukow zyciu. To ma sens? Cytuj
Vici Napisano Piątek o 16:22 Autor Zgłoś Napisano Piątek o 16:22 Tez co do wizy obecnej akurat konczy sie w dniu gdy leca na inne wakacje a ja dopiero na dniach wpadlam na pomysl ze zoorganizuje Christmas Party;) wiec musza jakby przyleciec przed sama impreza no I zapewne na New Years Eve tez zostana;) Cytuj
mcpear Napisano Piątek o 16:47 Zgłoś Napisano Piątek o 16:47 Gratulacje!! "Nie pilnowanie dat" mnie nie przekonało Ale jest to jakiś argument na potencjalne pytanie konsula czemu wiza nie ESTA. Nie mnie trzeba przekonać a konsula. Przy wizie oboje muszą iść na spotkanie z konsulem, potencjalnie muszą odpowiedzieć na szereg pytań. Wniosków o wizę turystyczną jest znacząco znacząco mniej niż to było gdy Twoja Mama się starała 10 lat temu. Co może powodować, że konsul jest bardziej dogłębny w pytaniach szczególnie w sytuacji, gdy ktoś tej wizy tak na serio nie potrzebuje. Ja ze swojej perspektywy oszczędziłbym moim rodzicom tego stresu jeśli mógłbym wypełnić formularz na stronie internetowej i mieć decyzję w ciągu jednego dnia. NIe mówiąc że jest to znacząco taniej. Autoryzację ESTA to na 99.9% oboje dostaną. Jeśli podczas rozmowy z konsulem mamie wymsknie się sformułowanie nie do końća precyzyjne typu: "będę opiekowała się nowonarodzoną wnuczką" a trafi na podejrzliwego i dociekliwego konsula, który uzna że leci wykonywać "pracę", którą mogłaby odpłatnie wykonywać niania na terenie USA i która od tego zapłaciłaby podatek to taka sytuacja jest tylko proszeniem się o "nieszczęście" typu "odmowa wizy", a wtedy to z planów "napewno będą często latać" mogą być nici. Na forum mieliśmy przypadek "dziadków", których cofnięto anulując wizę bo ktoś uznał że jadą pracować jako "darmowe nianie". Na forach obcojęzycznych takich przypadków trochę jest, tak więc to nie jest taki całkowicie wyimaginowany scenariusz. 1 Cytuj
kzielu Napisano Piątek o 18:34 Zgłoś Napisano Piątek o 18:34 To jest nie tylko nie wyimaginowany scenariusz ale dosyc prawdopodobny. Szczegolnie przy staraniu sie o wize. Cytuj
Zuza007 Napisano 4 godziny temu Zgłoś Napisano 4 godziny temu A jak to jest z osobami, które miały wizę i korzystały z niej grzecznie. Kiedyś była (chyba) taka możliwość, że wizę można było "przedłużyć". Oczywiście płacąc i wypełniając wniosek, ale bez konieczności wizyty w konsulacie. Rozumiem, że oni teraz mają mniej roboty - to i z nudów sobie z kimś porozmawiają , ale ciekawa jestem, czy takie "przedłużanie" nadal funkcjonuje. Cytuj
Joanna30 Napisano 4 godziny temu Zgłoś Napisano 4 godziny temu Ja "przedłużałam" tuż przed wejściem ESTA. Bez wizyty w konsulacie. Jak ta wiza mi się skończy, to pójdę w ESTA. Taniej i szybciej Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.