ankam Napisano 12 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 hehe poprawka...myslalam ze ten poprzedni post byl od aggga czyli w sumie to wsyztsko co napisalam wogole sie ma nijak do tego co wczesniej cytowalam - skoro izza nie jedziesz na wize J1 ale jestem zakracona w takim wypadku jesli to, co napisalas jest mozliwe...to w sumie moze i byloby dobra opcja dla ciebie heh...ale nie wiem, mimo wszystko wydaje mi sie, ze to za duzo kombinowania :wink:
Jackie Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 w zawiazku z tym mam jeszcze jedno pytanie, jesli moj maz zlozy dla mnie petycje w konsulacie w polsce, to jak to wyglada? on musi byc w polsce w tym czasie i czy to sa te same papiery, ktore skladalby w usa? Mąż musi być w Polsce w momencie składania petycji I-130. http://poland.usembassy.gov/poland/filing_I130.html Petycja jest do ściągnięcia tu: http://uscis.gov/graphics/formsfee/forms/i-130.htm Po czym mąż może sobie wracać do USA, a Ty czekasz na pakiety z dokumentami do wypełnienia. Dostaniesz termin rozmowy z konsulem. Idziesz na spotkanie. Przyda się kilka dowodów na to że małżeństwo nie jest fikcyjne - listy, wspólne zdjęcia, zdjęcia ze ślubu i wesela. Jak wszystko dobrze pójdzie przyznają Ci Zieloną Kartę. Wszystko nie powinno trwać dłużej niż 2-4 miesiące (przynajmniej tak było w styczniu). Koszt złożenia petycji to 190 dolarów. Za wizę imigracyjną płacisz 380 dolarów. Mąż będzie musiał wypełnić tzw. Affidavit of Support http://uscis.gov/graphics/formsfee/forms/i-864.htm Nie będziecie składać I-485 i wniosku o pozwolenie na pracę.
ankam Napisano 12 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 rozumiem, jaki mniej wiecej czas nalezy na to przeznaczyc, tzn. jak dlugi urlop maz powinien wziac, zeby moc zalatwic to w polsce i wrocic?
aggga Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 hehe poprawka...myslalam ze ten poprzedni post byl od aggga czyli w sumie to wsyztsko co napisalam wogole sie ma nijak do tego co wczesniej cytowalam - skoro izza nie jedziesz na wize J1 ale jestem zakracona w takim wypadku jesli to, co napisalas jest mozliwe...to w sumie moze i byloby dobra opcja dla ciebie heh...ale nie wiem, mimo wszystko wydaje mi sie, ze to za duzo kombinowania :wink: ok nic się nie stało:) z tego co ty napisałas i inne osoby to wydaję mi sie ze nawet niezle wyglada sytuacja gdybym wzieła slub na J1 i wróciła na pare miesięcy do polski aby sie obronić a wtym czasie moj mąz przyjechał mnie odwiedzic i jednoczesnie zlożyć petycję w ambasadzie. Trochę za ładnie to wygląda!!!!!!!!!! Ale moze poczekam na opinię Kariny.
izza Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 ankam zlozenie petycji w ambasadzie trwa 10 minut. Oczywiscie jak bedziecie mieli wszystkie dokumenty. Sprawa jest prosta, petycja zostaje zatwierdzona odrazu. Cala procedura trwa okolo 3 miesiace.
karina Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 w zawiazku z tym mam jeszcze jedno pytanie, jesli moj maz zlozy dla mnie petycje w konsulacie w polsce, to jak to wyglada? on musi byc w polsce w tym czasie i czy to sa te same papiery, ktore skladalby w usa? Mąż musi być w Polsce w momencie składania petycji I-130. http://poland.usembassy.gov/poland/filing_I130.html Petycja jest do ściągnięcia tu: http://uscis.gov/graphics/formsfee/forms/i-130.htm Po czym mąż może sobie wracać do USA, a Ty czekasz na pakiety z dokumentami do wypełnienia. Dostaniesz termin rozmowy z konsulem. Idziesz na spotkanie. Przyda się kilka dowodów na to że małżeństwo nie jest fikcyjne - listy, wspólne zdjęcia, zdjęcia ze ślubu i wesela. Jak wszystko dobrze pójdzie przyznają Ci Zieloną Kartę. Wszystko nie powinno trwać dłużej niż 2-4 miesiące (przynajmniej tak było w styczniu). Koszt złożenia petycji to 190 dolarów. Za wizę imigracyjną płacisz 380 dolarów. Mąż będzie musiał wypełnić tzw. Affidavit of Support http://uscis.gov/graphics/formsfee/forms/i-864.htm Nie będziecie składać I-485 i wniosku o pozwolenie na pracę. Tu jest inna z izza sytuacja: ona nie musi miec skladanej formy I-130 w ogole a to calkowicie zmienia postac rzeczy. Osoby wlatujace z wiza K-1 starajace sie o adjustment of status w USA nie skladaja ponownie I-130 chyba, ze minie juz dany im okres 90 dni itp. (ale to juz kazdy przypadek jest indywidualny). Ja bym tego sposobu nie polecala (znajac ambasade USA w Polsce i kompetencje pracownikow), bo izza mozesz zostac w Polsce duuuuuzo dluzej niz planujesz zanim stworza ci osobny precedens w ambasadzie. Jackie moze potwierdzic, ze tam jest naprawde dowolna interpretacja prawa (o ile w ogole ktos zna prawo wychodzace ponad sprawy typu: przyniesc I-864) - w najlepszym razie czeka Cie szukanie samemu przepisow (tak jak to robila Jackie) i tlumaczenie tychze przepisow na jezyk zrozumialy dla pracownikow (tak jak to robila Jackie, skutecznie zreszta, i zyskala na tym nawet to, ze chocby sie cos nie nalezalo to na wszelki wypadek jej dali ). Z tym, ze moze to troche potrwac dlatego ja bym nie ryzykowala. W twoim przypadku trzeba by jeszcze zapewne szukac precedensow a to juz by Ci calkiem zycie skomplikowalo.
karina Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 hehe poprawka...myslalam ze ten poprzedni post byl od aggga czyli w sumie to wsyztsko co napisalam wogole sie ma nijak do tego co wczesniej cytowalam - skoro izza nie jedziesz na wize J1 ale jestem zakracona w takim wypadku jesli to, co napisalas jest mozliwe...to w sumie moze i byloby dobra opcja dla ciebie heh...ale nie wiem, mimo wszystko wydaje mi sie, ze to za duzo kombinowania :wink: ok nic się nie stało:) z tego co ty napisałas i inne osoby to wydaję mi sie ze nawet niezle wyglada sytuacja gdybym wzieła slub na J1 i wróciła na pare miesięcy do polski aby sie obronić a wtym czasie moj mąz przyjechał mnie odwiedzic i jednoczesnie zlożyć petycję w ambasadzie. Trochę za ładnie to wygląda!!!!!!!!!! Ale moze poczekam na opinię Kariny. Opisze to pozniej, bo sprawa jest troszke skomplikowana, a teraz nie mam czasu.
aggga Napisano 13 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 13 Kwietnia 2006 hehe poprawka...myslalam ze ten poprzedni post byl od aggga czyli w sumie to wsyztsko co napisalam wogole sie ma nijak do tego co wczesniej cytowalam - skoro izza nie jedziesz na wize J1 ale jestem zakracona w takim wypadku jesli to, co napisalas jest mozliwe...to w sumie moze i byloby dobra opcja dla ciebie heh...ale nie wiem, mimo wszystko wydaje mi sie, ze to za duzo kombinowania :wink: ok nic się nie stało:) z tego co ty napisałas i inne osoby to wydaję mi sie ze nawet niezle wyglada sytuacja gdybym wzieła slub na J1 i wróciła na pare miesięcy do polski aby sie obronić a wtym czasie moj mąz przyjechał mnie odwiedzic i jednoczesnie zlożyć petycję w ambasadzie. Trochę za ładnie to wygląda!!!!!!!!!! Ale moze poczekam na opinię Kariny. Opisze to pozniej, bo sprawa jest troszke skomplikowana, a teraz nie mam czasu. Dziękuję bede czekała na wyjaśnienia dotyczase mojej sytuacji pozdrawiam Aggga
aggga Napisano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2006 droga Karino wysłałam ci wiadomość na priwa, ale niewiem czy otrzymałaś. Wyślę jeszcze raz mam nadzieję ze tym razem dojdzie. Pozdrawiam i z góry dziękuję za zainteresowanie Aggga
ankam Napisano 18 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2006 No wlasnie... ja tez czekam, bo znowu sie pogubilam...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.