Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

napisze ci tak: organizacja pozarzadowa, z ktora wspolpracuje jest wlasnie w trakcie sciagania kilkunastu rodzin z okolic kobane. zdam ci relacje jak idzie. nie, nie beda mieszkac w moim domu. organizujemy im samodzielne zycie --- na razie w wynajetym od wspolnoty mieszkaniowej kompleksie (udalo sie to zaklepac doslownie pol godziny temu), ale jak sie da ich usamodzielnic, pojda swoja droga. obiecuje zdac relacje.

wiesz, taki test mi przychodzi do glowy: whoever saves one life, saves the world entire.

Wiesz, rozumiem humanitarne (w naszym rozumowaniu) dzialania, gdyz sama wspolpracuje juz z kolejna organizacja pozarzadowa - zajmuje sie imigrantami legalnie przebywajacymi w Stanach, jednak broykajacymi sie z pewnymi przeszkodami ze wzgledu na ograniczenia jezykowe - tak, za wlasne pieniadze dojezdzam do nich i ich ucze. Kolejna organizacja z ktora wspolpracuje ratuje zywe istoty o ktorych ludzie zapomnieli. Moze w moim przyoadku to jest malo kontrowersyjne, bo nie zanosi sie, zeby to, co robie w ktoryms momencie obrocilo sie przeciw nam. Ale rozumiem tez agresje ze strony Polakow, ktorzy zewszad slysza o tym co Polska ma zaoferowac tym, ktorzy nic dla tego kraju nie zrobili, a co oferuje tym, ktorym moze az tak dobrze sie nie wiedzie i ktorzy cale zycie pracują na ...garb, a nie na godne zycie. Oczywiscie, ze mam nadzieje, ze jesli imigranci beda do PL sprowadzeni, to da sie ich usamodzielnic... jednak czy w to wierze? Tak czy inaczej jestem ciekawa relacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisze ci tak: organizacja pozarzadowa, z ktora wspolpracuje jest wlasnie w trakcie sciagania kilkunastu rodzin z okolic kobane. zdam ci relacje jak idzie. nie, nie beda mieszkac w moim domu. organizujemy im samodzielne zycie --- na razie w wynajetym od wspolnoty mieszkaniowej kompleksie (udalo sie to zaklepac doslownie pol godziny temu), ale jak sie da ich usamodzielnic, pojda swoja droga. obiecuje zdac relacje.

wiesz, taki test mi przychodzi do glowy: whoever saves one life, saves the world entire.

Wiesz jannapa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Może to trywialne, ale taka jest prawda. To chwalebne co robisz. Sama współpracuję ze stowarzyszeniem, które pomaga dzieciom z biednych rodzin, remontować ich pokoje, mieszkania, domy. Staramy się zapewnić tym dzieciakom minimum normalności w ich trudnym życiu. Ale jeśli chodzi o sprawę imigrantów, to coraz bardziej skłaniam się w kierunku głosów mówiących "nie". A dlaczego? Dlatego, że nie jestem osobom krótkowzroczną i próbuję patrzeć w przyszłość. Oczywiście nie jestem typem wróżbity Macieja ;). Chodzi mi tylko o to, że zastanawiam się co taka pomoc z naszej strony, czy też ze strony innych państw europejskich może spowodować w dłuższym okresie czasu. Obawiam się tego, że wśród tych ludzi, którzy obrzucają fekaliami autokary, wyrzucają pożywienie i wodę, które są dostarczane przez urzędników, są ludzie, którzy w przyszłości mogą poczynić wiele szkód w UE. Oczywiście nie mam takiej pewności. Są to tylko moje obawy, ale analizując to co się działo nieraz na terenie UK czy Francji. mogę przypuszczać, że cześć z tych osób nie będzie potrafiła zasymilować się z kulturą europejską. Może to wywołać w nich frustrację, a to może obrócić się przeciwko nam, europejczykom.

Jeśli się tak nad tym zastanowię, to chyba najbardziej w tym wszystkim przeraża mnie ilość tych osób. Ty jannapa mówisz o pomocy kilkunastu rodzinom. A tutaj w Europie problem jest w zupełnie innej skali, a przewiduje się, że będzie jeszcze większy.

Jedno jest pewne, to są strasznie trudne tematy i mnie osobiście jest bardzo przykro, że w XXI wieku, takie sytuacje mają miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej boje sie o ich sklonnosc do integracji ze spoleczenstwem, ktore ich postanowi przyjac. Poszly sluchy ze Niemcy specjalnie wzieli taka ilosc imigrantow do swojego kraju poniewaz prognozuja brak rak do pracy w przyszlosci. Ten problem czeka wlasciwie wszystkie kraje UE. Wiem ze Niemcy maja doswiadczenie ale jak uda im sie "spacyfikowac I zmusic do pracy" tych ludzi, ktorzy wcale pracy nie oczekuja, przynajmniej ogromna czesc z nich. Jezeli tak samo mocno beda sie integrowac z tubylcami jak w UK, gdzie mieszkalem kilka lat to... kiepsko to widze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko na boku dodam, że Polakom bardzo łatwo mówić o integracji pomimo faktu, że w znakomitej większości sami się nie integrują poza granicami kraju.

Bez przesady. Czy widziales polska rodzine w bedaca na zasiłkach w trzecim pokoleniu bądź zorganizowane grupowe polskie demonstracje uliczne przeciwko czemus tam..., polaczone z dewastowaniem wszystkiego co napotkają na swej drodze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam proponuje żeby wszyscy Polacy, ktorzy chcą tych imigrantów sami ich przyjeli do siebie do domu i ich utrzymywali np. 1 imigrant na 1 polską rodzinę, która stoi murem za ich przyjęciem i zeby ich utrzymywali z wlasnych funduszy :P Problem solved. Wszyscy beda szczesliwi. ;)

Gdyby tylko istnialy takie proste rozwiązania - pomysl jakby bylo super jakby w Polsce kazdy kto poczuwa się katolikiem wziąl na siebie osobiscie utrzymanie koscioła/parafii/księzy/katechetów - tez bylby problem solved. Niestety w realnym swiecie tak to nie dziala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tylko istnialy takie proste rozwiązania - pomysl jakby bylo super jakby w Polsce kazdy kto poczuwa się katolikiem wziąl na siebie osobiscie utrzymanie koscioła/parafii/księzy/katechetów - tez bylby problem solved. Niestety w realnym swiecie tak to nie dziala...

albo jakby kazdy kto nie jest za kara smierci dawal skladki na utrzymanie wieznia :P

Widzisz, takie proste sa rozwiazania, to zawsze muszą pokomplikować ;)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tylko istnialy takie proste rozwiązania - pomysl jakby bylo super jakby w Polsce kazdy kto poczuwa się katolikiem wziąl na siebie osobiscie utrzymanie koscioła/parafii/księzy/katechetów - tez bylby problem solved. Niestety w realnym swiecie tak to nie dziala...

Zdaje sie chyba czesciowo chcieli zeby kosciol byl finansowany z dobrowolnej czesci podatku dochodowego - tylko jakos to zginelo chyba centralnie gdzies bo rzadzacy jak zwykle spekali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawde myslicie, ze syryjczycy czy erytrejczycy beda mieli takie straszne problemy z asymilacja? bo ja jestem raczej sklonna uwierzyc, ze dadza rade mniej wiecej tak samo, jak kazdy inny narod, czyli beda tacy, ktorzy natychmiast uczciwie zabiora sie za prace i z szacunkiem beda odnosic sie innych kultur, ale tez znajdzie sie grupa trudna, ktora z koniecznosci (rzadziej z prawdziwej potrzeby) zamknie sie w swoim malym spoleczenstwie

popatrzcie nawet na polska emigracje - tak sprzed 10ciu lat - cale enklawy na jackowie czy na mississauga, gdzie angielskim prawie nikt nie wlada, zakupy w polskim sklepie, nawet listy wysylali tylko przez polska agencje

mam takich w rodzinie i powiem wam, ze ich dzieci - choc mowia po polsu - pozenily sie tez z polakami i dalej siedza w obrebie swoich polskich kregow

ale tez ludzie, ktorzy zupelnie inaczej skonczyli, bo odwazniej wyszli poza swoja komfort zone, albo po prostu trafili w miejsca, gdzie nie bylo "polskosci" pod reka

niepisana zasada organizacji wpierajacych imigrantow mowi, ze grupy niespokrewnione nalezy jak najwczesniej rozsiac, bo to najszybszy sposob na asymilacje

u mnie w miescie jest calkiem spora diaspora muzulmanska, sporo osob z terenow teraz strasznie skonfliktowanych i wszyscy ci, ktorych znam (a to nie sa - uwierzcie mi - jakies pojedyncze przypadki) to ludzie w pelni zasymilowani, choc ciagle wierni swojej wlasnej kulturze

dwaj bliscy koledzy mojego starszego syna to muzulmanie - jeden z maroka, drugi z jordanii (jordanu? ratunku, jak ten kraj sie nazywa?); matka tego drugiego zakrywa wlosy, ale gdyby nie ich lekko arabski wyglad, w zyciu nie wpadlabym na to, ze moga pochodzic z innj kultury. obaj urodzeni jeszcze w starych krajach

jest tez spora diaspora sudanska; i tutaj wlasnie mam komentarz dla calego strachu przed innoscia --- pracuje w drogiej prywatnej szkole, ktora oferuje pomoc finansowa uzdolnionym dzieciom z biedniejszych dzielnic - wlasnie przyjelismy w tym roku kilkoro stypendystow z sudanskiej dispory - pochadzacy z niedawnej emigracji, zamieszkali w raczej podlejszej dzielnicy miasta - ale zarowno rodzice jak i dzieci pokazali sie z jak najlepszej strony - dzieciaki sa tak niesamowicie pracowite, ze chyba jeszcze takiego zaciecia nie widzialam; a i rodzice zostawili po sobie niesamowite wrazenie - matka dwojki przyjetej wlasnie miala mimo wszytsko zaplacic jakas kase za szkole (jakies skromnie 10% czesnego) --- z jej rozliczen podatkowych wynikalo, ze zarabia rocznie tak ze trzy razy tyle, ile te nieszczesne 10% czesnego (ojciec nie zyje) --- kobitka sama nas zapytala, czy nie zechcialybysmy przez nasz ofis pomoc jej szukac jakichs dodatkowych zajec - jako opiekunka, czy osoba dokarmiajaca zwierzaki, kiedy bogaci wlasciciele spedzaja czas w swoich domkach nad jeziorem

chyba nie spotkalam w swoim zyciu polaka o tak jasnych priorytetach w zyciu...

to nie jest tak, ze ja bym najchetniej kazdego imigranta przyjela z otwartymi ramionami --- ale nie da sie bardzo latwo przeprowadzic segregacji, a jesli zamkniemy wszytskim droge, skrzywdzimy setki dobrych, juz bardzo pokrzywdzonych ludzi. i zawsze wracam do tego, ze my tez kiedys masowo uciekalismy z polski i gdziestam nas przyjmowano --- na jednego przesladowanego politycznie przypadalo pewnie ze trzech kombinatorow

mieszkajac na balkanach mialam okazje uczyc dzieciaki, ktore byly muzulmanami. do konca zycia nie zapomne przepieknego tekstu, jaki napisala mi pewna dziewczyna w temacie bullyingu i- o tym jak jej wiara kaze kochac i wybaczac. byla muzulmanka (bez chusty). poszukajmy troche dalej zanim zaczniemy wszystkich muzulmanow pakowac do jednego worka, nawet w glupim internecie sa setki stron, ktore pokazuja te mniej telewizyjna strone islamu - religii dobroci i zycia w zgodzie z innymi

przeciez i katolicy maja swoje radykalne odlamy, ktore interpretuja biblie tak, jak im sie podoba. a i w biblii jest calkiem sporo nawolywania do okrucienstwa.

tak tylko proponuje, zeby moze zastanowic sie troszke nad tym, czy tak naprawde do konca mamy racke widzac smiertelne zagrozenie w fali imigracji

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...