Ja rejestrowałem rok temu. Nie ma chyba znaczenia z jakiego kraju rejestrujesz choć nie słyszałem o czymś takim jak self-marriage. U mnie poszło bardzo sprawnie. Aż się zdziwiłem. Poszedłem do USC i złożyłem wniosek plus opłata plus orginał aktu małżeństwa (z tłumaczeniem). Myślałem, że to potrwa tygodnie a tymczasem pani mi powiedziała, żebym wpadł później tego samego dnia i akt będzie gotowy.