Firma policzyla ile kosztuje rent, papier toaletowy, woda, prad, itp. I doszla do wniosku ze lepiej niech za to placa pracownicy a nie firma. Czysty zysk.
Ja Zurek zaczalem juz w niedziele od ugotowania rosolu, codziennie podgrzewam, dodaje przyprawy, itp. Zupa wielokrotnie podgrzewana za kazdym razem staje sie smaczniejsza.
We wtorek zapeklowalem szynki i boczek, bede wedzil w sobote.
Planuje upiec sernik i babe. Wsio, wiecej nie robie.