Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    11 113
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    490

Zawartość dodana przez andyopole

  1. Tak. Wczoraj dowiezli mi do pracy. Nie sprawdzałem zawartości ale zakładam ze nic nie zginelo. Przyślij mi adres na priv, proszę.
  2. Dawaj na priv.
  3. Paprykarz w walizce, walizka nie wiadomo gdzie. Obiecali za najpóźniej jutro mnie dogoni.
  4. No i w domciu. W piecu napalone, woda się grzeje. Zaraz wanna i relaks. Rekordowy trip, 31 godzin!
  5. Są różne pomysły na kulinarny orgazm.
  6. No co Ty. Paprykarz jest dla Ilonki. Ja nie biorę do ust tego paskudztwa!
  7. No I doopa. Samolot z CPH zrobił godzinę opóźnienia i zabrakło mi 10 minut. Teraz lecę do SFO, potem PDX.
  8. Niestety, mam walizkę.
  9. Dzięki! W Ciupagowie mam 1h40min na przesiadke. Boję się że trochę malo.
  10. Koniec urlopu. Rano pakuje Paprykarza i fruuu...
  11. Dwa posty. Widać że się nudzisz.
  12. ... że za chwilę wsiadam do pociagu i jadę do mojego kochanego Szczecina. Po Paprykarz Szczeciński.
  13. Jeśli dobrze pamiętam to ten nieszczesnik nie chciał rozmawiać z policjantem i postanowił odjechać, wtedy dostał kulkę.
  14. Już pisałem, starając się zrobić to delikatnie że nie uważam się za znawcę w dziedzinie Paprykarza Szczecińskiego . Mówiąc wprost, zupełnie mi nie smakuje a tak naprawdę to go nie znoszę. edit: przywiozę Ci go bo lubię Ciebie, Ilonko.
  15. Wykształconym ludziom duża litera na początku wyrazu powinna wskazywać że jest on (ten wyraz) nazwa własną i tym samym wykluczyć niezbyt mądre dywagacje.
  16. OK. Ale. Będę też w Szczecinie, może tam będzie najprawdziwszy?
  17. Dziś podszedłem do półki z konserwami. Były Paprykarz od czterech producentów i zgłupiałem. Ja akurat nie lubię tego cuda i się nie znam. Masz jakieś sugestie? Jeśli nie to samo wybiorę.
  18. Niee. 5310, zwany także łopatką.
  19. A ja mam wciąż sprawna N 5310. To był ich najlepszy telefon.
  20. Gdybym miał to bym wysłał, może z Polski Ci przywiozę? OK. Przywiozę. Czy Ty czasem w ciąży nie jesteś? Takie jakieś zachcianki.
  21. Do WAWy leciałem z EUR. Wsiadalismy, zamknęli drzwi i po godzinie odbił od Gate. Potem jeszcze kolejka na runwayu i w WAWIE kiszka. Voucher mi dali na ciepły posiłek no to poszalalem. Sześć pierogów z miesem (dużych i dobrych) cztery łyżki surówki i kawa. 97.68 PLN, voucher był wart 21.50. Butelka wody 7 PLN. W Hiltonie jest taniej.
  22. No i utknąłem w Warszawie. Zatrzasneli mi Gate przed nosem. Następny lot za trzy godziny, hub z Bożej łaski... Nie leciałem LOTEM od 1988 roku i przez następne 30 lat już nie polecę napewno,
  23. Może jak jedna z moich byłych żon? Wydała pieniądze na wizytę u laryngolog bo słabo słyszała telefon. Laryngolog nic nie znalazł, potem okazało się że co w nim popstrykala.
  24. Jestem w Newark, NJ. 5 godzin lotu, gumowaty wafelek o grubości 3 mm i kawa na pokladzie. Dobrze ze zjadłem w domu. Idę poszukać restauracji z dobrym stekiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...