andyopole

No to może będzie kolejny forumowicz glina?

Strzechy też muszę zrobić za dwa, trzy lata ale na to potrzebuje Christmasowy bonus, będzie kosztowało że cztery tysiące. Tyle rzeczy muszę kupić i zrobić ze strach. Wczoraj kupiłem power wash, Anglicy nazywają fajniej: jet wash. Jutro pucowanie betonow z przodu i z tyłu. Ponieważ czeka mnie dłuuuuugi weekend to będzie kupa roboty. W poniedziałek mam wolne, jestem tylko on call, w razie czego. Wtorek też czeka mnie pracowity, odpoczywam od środy, w pracy.

Tylko pochwalic sie chcialem ze z okazji 4th July dostalem prawie $ 2k bonusa (after tax). Yupii, przyda sie bo wydatki mam na chalupe.

Może trochę się bał że jako pracownik firmy od pistoletów masz jakiś niewykorzystany roczny limit odstrzału cwiczebnego... No chyba że na dekolt reagował, znaczy chłop zdrowy i na wdzięki niewiescie nieobojetny.

Zazdroszcze I rozumiem Twoja radosc. Wprawdzie to nie jestem ich wielkim fanem ale koncert to koncert. Sam pojde gdy tylko do mnie na prowincje przyjada....

A wiec będziesz przejezdzac przez Opole. Pomachaj tam ludziom i powiedz ze będę we wrześniu...

Wszyscy cpali i brali. Różnica jest taka że Ci, którzy się opamietali w ostatnim momencie wciąż żyją i nawet występują. Wystarczy poczytać i pooglądać filmy ilustrujące życie gwiazd. Historia muzyki pełna jest nazwisk znakomitych artystów, którzy przestać nie potrafili. Przykre to, niektórzy nie potrafili sobie poradzić że sławą czy nadmiarem pieniędzy. A mogli wciąż tworzyć i dawać nam radość. Parę lat temu byłem na koncercie kolejnego dziadka o nazwisku Rod Stewart, miał wtedy 65 lat a wywijal na scenie jak mlokos, pozazdrościć formy.

Chlopaki zaprawione, dopiero jak przyjaraja i zazyja to funkcjonują...

He he, blyskawiczna wyprawa po futrzaki, cooo?

Kiedys w Polsce mawialo sie ze zadne auto na F, wiec ani Fiat ani F...rancuz ani Ford. Sam kiedys, na poczatku lat 90-tych mialem ESCORTA I chyba wtedy zaczalem siwiec. Jednak w dzisiejszych czasach Ford bardzo poprawil jakosc i w wielkim kryzysie finansowym kiedy wszystkie amerykanskie koncerny samochodowe popadly w ciezkie klopoty, jedyny Ford nie potrzebowal skorzystac z pomocy Panstwa. Wpradzie ja wciaz nie uwazam sie za przekonanego ale ilosc ich aut na ulicach swiadczy albo o niskiej cenie albo dobrej jakosci i wysokiej ceny odsprzedazy. Bardzo mi sie podoba decyzja o wprowadzeniu na rynek Forda Transita. Popularnego "busa blaszaka" znanego od dziesiatek lat w Europie. Takiego auta, o roznych konfiguracjach nadwozia brakowalo w USA. Te wszystkie vany, ktorych uzywali contractorzy, majace design poznego Zuka w jednej, jedynej wersji nadwozia, to bylo okropienstwo. Nie wiem jak w innych stanach ale u mnie widac tych Transitow coraz wiecej.

Manual czy automat?

Ja pięknych oczu nie mam więc jak mnie policjant zahaltowal to wziął prawko, ubezpieczenie, poszedł do auta i wrócił z wydrukowanym mandatem. Wg niego za późno wyjechałem na żółtym na skrzyżowanie, wg mnie nie miał racji. Za porada mojego prawnika z pracy, który się konsultowal że swoimi kolegami po fachu, biegłymi w tej dziedzinie, postanowiłem stanąć przed sądem, wszak $260 to fajna kolacja, trochę szkoda. Pierwszy termin wyznaczyli mi na dzień kiedy już wcześniej miałem termin ważnej acz małej operacji. Wspomniany kolega prawnik pierdyknal pisemko o nowy termin a za moją namową poprosił tym razem o tłumacza. Koleżanka tłumaczem jest więc niech sobie parę groszy zarobi przy okazji. Przychodzę w wyznaczony dzień, koleżanka tłumacz już jest, poszedłem do okienka żeby się zameldowac i wchodzimy na salę. Sala jak małe kino, czekamy na swoją kolej. Wreszcie sędzia próbuje przeczytać jakieś nazwisko, trochę się oplul a więc znaczy że wola mnie. Angielskojezyczni nie są w stanie wymowić mojego nazwiska. Podchodzimy do sędziego i ten mówi że on cancelluje sprawę bo pan oficer z policji umiał się znaleźć i był uprzejmy zachorować. Pożegnaliśmy się grzecznie, $260 w kieszeni. Ot i cała historyja. Record czysty nadal.

ReWitaj na forum. Miales sporo szczescia bo oni najpierw strzelaja a pozniej pytaja o dokumenty...

Ostatnio w USA modne jest zamawianie UBERa zamiast wzywania karetki. Podjeżdża szybciej a kosztuje kilkadziesiąt razy taniej.

Dwie przeprowadzki = powódź.

#kzielu ma racje! W Europie już jest albo wkrótce ma wejść przepis że provider musi określić minimalną prędkość internetu a w USA podają "up to...". Podstawowym mankamentem jest brak konkurencji. Skończył mi się dwuletni kontrakt w Verizon i w poniedziałek, będąc w Costco podszedłem do stoiska popatrzeć co tam teraz dają. Mam w tej chwili S5 i gdybym chciał zmienić na nowy musiałbym bulic w zależności od modelu bodaj do $39 miesięcznie przez dwa lata za S8+. Za nowego S5 chyba $25/MC. Żaden ze starych modeli nie jest za free. No, mogą mi dać trade za mojego S5 całe $50. Niech się cmokna. Przeprowadziłem się na prowincję pół roku temu. Chciałem sam internet to dają nędzne DSL. Dobry internet tylko w pakiecie z TV cable i landline. Na kuta mnie to? Niech się cmokna. Doplacilem $15 i komórka robi za hub dla tableta, laptopa i TV.

Jak jeszcze beda podskakiwac I zgrywac Hamerykanow zapytaj ile placa za wyrwanie zeba oraz ile za skorzystanie z uslugi karetki pogotowia.

Bo to nie tyle temperatura Was wykoncza co wilgotnosc, szczegolnie w Ciupagowie...

A u mnie termostat włączył rano ogrzewanie domu. Na zewnątrz 12°C.

U nas na osiem lat, taki period. Milego tygodnia rowniez.

Pomaranczowemu wydawało się że jak u niego w firmie, będzie jedynym i nieomylnym bóstwem. A to akurat tak nie jest.

Dobry sposób na wyciąganie pieniędzy od ludzi. Za każdym razem świeży grosz dla budżetu.

Moje pierwsze tutejsze prawo jazdy dokonało żywota czyli expired. Poszedłem we wtorek do DMV a tam zleciało się pół biura do monitora bo u nich figurowalem jako illegal, który jakimś cudem ma prawo jazdy. To prawda, gdy osiem lat temu robiłem prawko to nawet nie zacząłem procedury o GC. Musiałem przyjsc w środę żeby pokazać że mam nie tylko paszport ale nawet GC. Niestety, pani z DMV nie mogła nawiązać łączności z Immigration. Zdałem test że ślepoty i poszłem do domu (poszłem bo mam blisko). Przyszłem (blisko mam) znów dziś rano, skasowali mnie na $40, nawiązaliśmy błyskawicznie łączność z USCIS, okazało się że moja GC jest niepodrabiana i poszedłem (daleko) do pracy. Mam funkiel nówka prawo jazdy.

Mów Ilonko, mów. Bez Ciebie jakoś smutno i cicho tutaj.

Nawet państwa arabskie pozrywaly stosunki dyplomatyczne z Katarem. Coś musi być na rzeczy.