A ja lubię gotowac, piec, majsterkować. Lubię coś robić. Jeśli rozwalę się na kanapie, co też robię, gryzie mnie sumienie ze tracę czas w którym mógłbym zrobić coś pożytecznego. Przypomina mi się moja mama. Sobota, czyta zawzięcie gazety co lubi robic, ogląda jakiś serial. W końcu wzdycha, wstaje i idzie do kuchni i wraca za godzinkę za jakimś wspaniałym smakołykiem. Nikt jej o to nie prosił ale lubiala zawsze zrobić innym przyjemność a nie miała zrozumienia dla ludzi, którzy "musieli" w ciągu dnia się położyć.