Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 895
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    457

Zawartość dodana przez andyopole

  1. A kiedys kobieta wychodzaca za maz juz przed slubem musiala umiec dobrze gotowac. Teraz cwicza umiejetnosci na swych biednych, nieswiadomych mezach....
  2. No, pierogi to nie w kij dmuchal. mam za duzego lenia zeby je robic wlasnorecznie. Upiecz wlasny chleb, to dopiero powod do dumy. No I zdrowia sie zaoszczedzi rezygnujac z tutejszego chleba typu "gumis".
  3. W pracy musiałem "odgruzowac" moje biurko. Po dwóch dniach nieobecności moi amerykańscy koledzy ze wszystkim czekali na mnie, wariacje. W poniedziałek po ciężkim targowym dniu ruszyłem w Las Vegas popatrzeć na znajome miejsca. Wszędzie obsługa posunięta w leciech. Zero młodzieży. No, chyba że gdzieś tam w wiadomym biznesie.
  4. Koniec mojej wizyty w Las Vegas. Juz jestem na lotnisku, za trzy godziny w PDX.
  5. Widać że już po wakacjach. Cała obsługa w moim hotelu i kasynie 55+. Zupełny brak studentów a studentek w szczególności. Odsapne, wezmę prysznic i sprawdzę czy pod wieczór obsługa na mieście odmlodnieje.
  6. Już jestem w hotelu w Las Vegas. Carry-on $55. Do siedzenia ławka trzyosobowe jak w Nysce. Oparcia osobne ale sztywne, nieodchylane. Podłokietniki bezpłatne (hura) póki co.
  7. Mam ten widok niemal codziennie rano w drodze do pracy. Niedaleko mamy fabrykę takich domów.
  8. No I niektorzy stesknili sie za fachowcem i jego profesjonalnymi wypowiedziami...
  9. The best! Właśnie jestem na etapie gromadzenia owoców. Spiritzavod startuje wkrótce.
  10. Zielona karta będzie potrzebna tylko przy wylocie z Polski.
  11. Natomiast w Portland, OR w sobotę i niedzielę największy Polski Festiwal pomiędzy Chicago a Bialymstokiem. Juz 22nd.
  12. Dziś minęła kolejna rocznica 9/11. Nikt, nawet najbardziej "amerykańscy" forumowicze nie wspomniał o tym. Powinniśmy pamiętać.
  13. Dobrze radzić. Najpierw trzeba na nie zarobić.
  14. Bez przesady. Czy widziales polska rodzine w bedaca na zasiłkach w trzecim pokoleniu bądź zorganizowane grupowe polskie demonstracje uliczne przeciwko czemus tam..., polaczone z dewastowaniem wszystkiego co napotkają na swej drodze?
  15. Najbardziej boje sie o ich sklonnosc do integracji ze spoleczenstwem, ktore ich postanowi przyjac. Poszly sluchy ze Niemcy specjalnie wzieli taka ilosc imigrantow do swojego kraju poniewaz prognozuja brak rak do pracy w przyszlosci. Ten problem czeka wlasciwie wszystkie kraje UE. Wiem ze Niemcy maja doswiadczenie ale jak uda im sie "spacyfikowac I zmusic do pracy" tych ludzi, ktorzy wcale pracy nie oczekuja, przynajmniej ogromna czesc z nich. Jezeli tak samo mocno beda sie integrowac z tubylcami jak w UK, gdzie mieszkalem kilka lat to... kiepsko to widze.
  16. Wlasnie wrocilem z kościoła (katolickiego, amerykańskiego) gdzie odbyl się chrzest syna mojego kuzyna. Ojciec chrzestny przez cala msze jak i podczas sakramentu chrztu nie wyjal rak z kieszeni. Obawiam się ze niezbyt wiedział gdzie jest i z jakiej okazji. O 3 pm zaczyna się przyjecie czyli po naszemu chrzciny. Czy będę bardzo zlosliwy jeśli powiem ze wpadłem do domu żeby cos przekąsić, wszak nigdy nie wiadomo czy dadza cos do zjedzenia.
  17. ... i nawet nie wiem czy to dobrze czy zle....?
  18. No i mamy problem. Naoglądałem się amerykańskich filmow w Polskiej TV, teraz nie oglądam niemal wcale. Tego tez nie widziałem. Pozostane w blogiej nieswiadomosci tego co mnie czeka.
  19. Wystarczy tych "leni" w Oregonie żeby się urobic po pachy...
  20. No to odpoczywajcie sobie, długo, dzieci będą rade...
  21. Tak to już jest. Ktos musi pracowac żeby "obiboki" w instytucjach publicznych typu szkoły, poczta, urzędy, mogly sobie skracać lekcje bez umiaru. Moje tax dollars pracują.... na pożytek USA.
  22. U mnie już dlugi weekend. Szef zarzadzil "skrocone lekcje" i ewakuacje do domu. W związku z tym zdazylem już pozamiatać backyard bo ostatnie wiatry nawialy lisci z drzew zza plotu. Zona pracuje caly weekend wiec na dodatek cisza będzie w domu. Jutro będę caly dzień wedzil ponieważ udało mi się kupic ladny i niedrogi boczek ($1,80/funt, w planach jest również placek ze sliwkami oraz drozdzowki z grzybami.. W niedziele ide na... chrzciny a w poniedziałek odbieram z lotniska gościa z Polski.
  23. Na taką odległość mogę tylko doradzić tyle: nie kupuj amerykańskiego shitu. Tanie w zakupie a potem kasa pójdzie na naprawy. Caliber to chyba coś malego. Lepiej weź Yarisa. Fita, Corolle.
  24. No I już. Przyszedłem do pracy we wtorek i bilet już leżał na moim biurku a ja cały weekend obmyślałem powody żeby nie lecieć. W każdym razie 27-29 września jestem w Las Vegas. Może jakiś forumowicz dolecieć to pójdziemy na piwo.
  25. Wstapic do Portland, OR. Pojdziemy na piwo, lody, sushi* (niepotrzebne skreslic)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...