-
Liczba zawartości
10 749 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
448
Zawartość dodana przez andyopole
-
No to chociaż do barku niech sięgnie. Dwa szybsze i cieplutko będzie.
-
Męża nie ma w domu?
-
Dzięki @mola! Wszyscy po różnych fejsbukach tylko straszą więc moja dynia jest przyjazna i uśmiechnięta. Gdy przyjechałem z pracy od razu zapaliłem świeczkę i teraz uśmiecha się do przejeżdżających, za godzinkę się ściemni (mamy słoneczne dni) I znów tak jak wczoraj może zobaczę zatrzymujące się i cofające auta. Dynia stoi na trawniku przed domem. Jakby co to jakieś Kukulki i czekoladki mam.
-
Wiem że z @mola nie mam żadnych szans w tej dziedzinie, tym bardziej ze poszedlem po latwosci wykorzystujac garazowy equipment.
-
O Matko i córko!! A u mnie był na sobotę plan zrobienia porządków w ogródku, stare krzaki pomidorów powyrywać, jakieś gałęzie podciąć. Ponieważ zapowiadali przymrozek musiałem zerwać paprykę w piątek po pracy. Myślałem że będzie kilka a okazało się pieciogalonowe wiadro po farbie i trochę w koszyku. W sobotę było więc robienie marynaty z papryki w słoiki.
-
Wiza turystyczna cofniecie na lotnisku
andyopole odpowiedział Matt1990 na temat - Wiza turystyczna B-2 i służbowa B-1
Nauka "radziecka" notowała podobne przypadki zakończone przyznaniem wizy. Jeśli będziesz miał pecha bo Konsul pokłócił się właśnie z żoną, mężem, szefem, (niepotrzebne skreślić) to nic nie pomoże. Na przeciwne wiatry nie poradzą żadne pieniądze. Koniecznie daj znać jak poszło, być może nadzieja wstąpi w serca podobnych przypadków. -
Wiza turystyczna cofniecie na lotnisku
andyopole odpowiedział Matt1990 na temat - Wiza turystyczna B-2 i służbowa B-1
Adwokata zawsze mozesz wziac, niech se chlopina zarobi. Wiele wiecej niz ty sam nie wskora. Potem powie ze: "sorry, mimo nadziei - nie udalo sie". Ty masz rozchod, on ma przychod, biznes sie kreci. -
Musi sie przebierac?
-
U mnie dekoracji nie bedzie bo raz: za starym, nie bawi mnie to. Jak mieszkam tu siodmy rok nie widzialem dzieciakow ani razu z koleda. NAwet sasiadka dala mi dynie zeby zwabic ewentualne dzieci ale watpie ze przyjda. Jakies tam "Kukulki" mam, w razie cus.
-
A ja tak naprawde odespalem dopiero teraz, z soboty na niedziele. Spalem od 20 wieczorem do prawie 10 rano w niedziele. Niebywale, ja nigdy tak dlugo nie spie.
-
Taka odpowiedz przyszla na moje pytanie w piatek wieczorem, zapytalem od kiedy Konstytucja przewiduje druga ture w tych wyborach: "Zgadza się, pomyliłam z wyborami prezydenckimi. Proszę wybaczyć- zmęczenie materiału. Caly weekend trwaly spekulacje co "autorka miala na mysli?" W sobote zrobilismy sobie maly meeting "podsumowujacy" w skladzie calej Komisji Wyborczej. Bylo pare niezdrowych acz smacznych rzeczy na stole i stanelo na tym ze Autorka jest zatrudniona "na dwoch etatach" i dziala na polecenie wiadomych sluzb.
-
Rejestracja esta
andyopole odpowiedział artur17970 na temat - Wybór wizy, sprawy SSN, prawa jazdy i inne formalności
ESTA jest ważna dwa (?) lata. -
Jeśli Ty sądzisz ze to dotyczy tylko Portland to ja sądzę że się grubo mylisz. Oni tam po cichu knują nad unieważnieniem wyborów. Uruchamiam moje kontakty z polskojezycznymi dziennikarzami w Polsce, poczekam tylko na zdanie mojejej macierzystej Komisji Wyborczej w Portland. Tego nie można puścić płazem.
-
No wlasnie! Przymiarka do kolejnego lamania Konstytucji. Dostalem, przed chwila. Brzmi zlowrogo, myslalem ze przez telefon bylo przejezyczenia i wczoraj sprowokowalem niewinnym pytaniem. Teraz mam to na pismie!
-
Rozmawiałam z Panią Xxxxxxx Xxxxxx i Pani Xxxxx potwierdziła możliwość pozostawienia urny, godła i parawanów u Państwa. Na ten moment nie wiadomo czy aby nie będzie II tury wyborów SiS, stąd prośba o przechowanie. Z pozdrowieniami Xxxxxxx Xxxxxxxx XXXXXXXXX Los Angeles
-
DV 2025 - kiedy rusza + pytania odnośnie wypełniania eDV
andyopole odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Przy N400 też trzeba było podać adresy dzieci i jeśli dobrze pamiętam była opcja do wyboru: nie znam, nie mam kontaktu. -
Przed samym wyjściem z pracy napisała do mnie "Pani administracyjna" z Konsulatu z prośbą o pozostawienie urny u nas. Odpowiedziałem że no problem tylko z naczalstwem Domu Polskiego muszę uzgodnić. I tak niechcący zapytałem na cóż nam ona potrzebna. Jutro zobaczę, bo na firmowym adresie korespondujemy, czy odpowie.
-
Wczoraj byl telefon z konsulatu w sprawie urny wyborczej. Jeszcze w czasie wyborow poszla wiadomosc ze bedziemy je odsylac do Konsulatu. Od razu w poniedzialek napisalem do Konsul Generalnej w LAX z tym pytaniem zastrzegajac ze rzeczona urna ze wzgledu na wielce mizerna konstrukcje moze tej drogi nie przezyc (musielismy ja naprawiac w piatek przed wyborami), pani Konsul odpowiedziala ze ich dzial administracyjny bedzie sie z nami kontaktowac w tej sprawie z prosba o ewentualne przechowanie do PRZYSZLOROCZNYCH wyborow (ok. czerwca wybory do Europarlamentu). Dzial administracyjny rzeczywiscie byl uprzejmy zadzwonic wczoraj (nie do mnie lecz do przewodniczacej naszej KW w Portland OR) z prosba o zatrzymanie urny z powodu PRZEWIDYWANEJ DRUGIEJ TURY wyborow. Nie powiem, powialo groza! Poprosilem zeby nasza przewodniczaca natychmiast napisala do Konsul Gen. z prosba o potwierdzenie lub zaprzeczenie. Czekamy na odpowiedz.
-
Jest tego sporo, to co napisalem przydarzylo sie u nas. Natomiast na czas wyborow mielismy zamkniete forum na Whatsapp tylko dla czlonkow Komisji Wyborczych w USA. Czesto sie przydawalo bo watpliwosci prawnych bylo mnostwo a konsulowie i MSZ odpowiedialne za wybory za granica tez byly cienkie w pomocy, sami niewiele wiedzieli. Bylo tam tez sporo takich anegdotek z calych USA. Jesli trafi mi sie wolna chwila to cos skopiuje.
-
Zebys wiedzial. Kazdy z nas wie teraz jak wygladala karta glosowania do Sejmu. Pionowe listy poszczegolnych partii. Przy liczeniu znalezlismy kilka ze starannie zakrzyzykowanymi wszystkimi kandydatami, z gory na dol! Bodaj cztery na PiS i jedna na KO.
-
Ciekawostki wyborcze: pani weszla i wola od drzwi zeby dac jej karte co to na PiS mozna glosowac. Nie miala pojecia o procedurach. Inny gosc studiowal i studiowal wreszcie zza parawanu wola: co to za lista ze ani Kaczynskiego ani Morawieckiego na niej nie ma. Bylo slychac jak na niej bazgrze, wrzucil i poszedl. Znalezlismy te karte w urnie - glos niewazny.
-
Ciekawostka wyborcza: przyjechalo malzenstwo aby oddac glos w wyborach. Przyjechali z Corvallis, ok. 90 mil one way. Maz z paszportem, zonie sie zapomnialo co zauwazyla dopiero kopiac na miejscu w torebce, bylo jej bardzo przykro co wcale nie dziwi, kawal drogi. Pan glos oddal i pojechali obiecujac ze wroca ale jakos tak bez przekonania. Ok. 8 pm gdy ruch u nas juz niemal zanikl sprawdzalismy kto z zarejestrowanych jeszcze nie przyszedl i czy sa jakies szanse ze przyjda, wielu z nich znalismy. Wtedy wynalezlismy te pania zapominalska i na to ze wroci juz nie liczylismy z powodu poznej pory, Gdy wkroczyli obydwoje do lokalu ok. 8.30 pm powitalismy ich oklaskami a Pani otrzymala kwiatuszek. Bylismy przygotowani na takie okazje. Byla takze wraz z rodzicami panienka, ktora calkiem niedawno skonczyla 18 lat i byly to jej pierwsze wybory. Akurat na mnie wypadlo wreczenie kwiatka, byla troszke zawstydzona ale milo bylo patrzec jak jej sie oczy smieja z uciechy.
-
Oni też są do kupienia. Nawet bardziej.
-
Zleci raz dwa.
-
Ależ kadencje niech trwają! Zlikwiduje się całą Radę I fertig.