Skocz do zawartości

haneczka019

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 374
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez haneczka019

  1. @Joanna30 Widziałam wpis na FB, o której wróciłaś do domu. Podziwiam i gratuluję wytrwałości w liczeniu. Cieszy mnie bardzo frekwencja w tych wyborach i w sumie wynik również. Martwi natomiast to, że słowa @rzecze1, mogą się rzeczywiście ziścić. No cóż, zobaczymy co będzie dalej.
  2. Oczywiście i jestem jak najbardziej za tym, żeby nadal tak było. Dokładnie tak. Co do tych "zabłąkanych" rakiet, które spadły w Polsce, to najgorsze jest to, że zginęły 2 osoby, a jest to jakby najmniej ważne w tej chwili. Takie można odnieść wrażenie. I chociaż z jednej strony rozumiem powagę sytuacji. Rozumiem, że nie chcemy eskalacji konfliktu i angażowania się w tą wojnę tak na 100%. To strasznie przykre jest to pomijanie lub umniejszanie wagi tego, że bezsensownie ktoś stracił życie. Doskonale wiem, że są sprawy ważne i ważniejsze, ale i tak jest to straszne w tym wszystkim. A tego dnia w Polsce, wieczorem i w nocy to nieźle byli wszyscy zestresowani (żeby nie napisać dosadniej).
  3. Otóż to. Nie nadążam za tą pokrętną logiką, a raczej jej brakiem.
  4. Serio? Z powodu szczepionek?
  5. Myślałam ostatnio o niej, dlaczego się nie pojawia .
  6. Nie można usunąć tych bzdur w tego wątku? Uważam, że takie wpisy są bardzo szkodliwe.
  7. Niestety, muszę cię zmartwić. Z pewnością kiedyś umrę.
  8. Ja się zaszczepiłam szybciej niż było planowane (w maju), bo w piątek dostałam pierwszą dawkę AZ. Przeczołgały mnie objawy poszczepienne, nie powiem. 2 noce i jeden dzień wyjęty z życia, ale dzisiaj już tylko stan podgorączkowy, więc mam nadzieję, że do jutra już będzie okey.
  9. Och zazdroszczę tych temperatur Andy [emoji6]. Aż miło popatrzeć na te zdjęcia z błękitnym niebem. Szczególnie, że u nas od tygodnia szaro i pada, a prognozy na kolejne dni wcale nie napawają optymizmem [emoji849].
  10. Mój mąż został dzisiaj "zaczipowany" pierwszą dawką Pfizer. W e-skierowaniu miał przypisaną Astrazeneca, ale szczepili Pfizer. Generalnie wszystko przebiegło bardzo szybko. Nawet 20 minut to nie zajęło, także sprawnie im to idzie. Kolejna dawka 24 maja (6 dni po mojej pierwszej).
  11. Co tam się u Was andy stało, że aż taka awaria?
  12. Postaram się to ująć jakoś bez wulgaryzmów... fatalnie. A jest jeszcze gorzej, jak się czyta komentarze niektórych ludzi, którzy nie mają wyobraźni i nie rozumieją, jak może wyglądać nasza przyszłość, tylko psy wieszają na protestujących mediach .
  13. Świadomość tego jest przerażająca dla mnie.
  14. Mam nadzieję, że Trump poniesie jakieś tego konsekwencje. Przecież to się normalnie w głowie nie mieści [emoji53].
  15. Wszystkiego dobrego dla wszystkich [emoji268].
  16. Patipitts przytulam wirtualnie. To świadczy o tym, że jesteś wrażliwą i empatyczną osobą, ale w takich sytuacjach, pomagając innym, trzeba zadbać przede wszystkim o swoje bezpieczeństwo.
  17. Andy, na haju, koniec świata ! A tak poważnie, to zdrówka, wracaj szybko do formy .
  18. Ja też byłam chora. Przy pierwszym kontakcie telefonicznym z lekarzem, stwierdził, że mam tzw grypę żołądkową. Po trzech dniach, gdy spadła gorączka, posiedziałam jeszcze 2 dni w domu i mogłam wrócić do pracy. Po kolejnych 3 dniach w pracy straciłam węch. Dopiero wtedy zostałam skierowana na testy (gdzie i tak lekarz miał wątpliwości, czy na pewno może mnie skierować, bo już nie miałam innych symptomów, a wtedy, wg wytycznych z ministerstwa, powinnam mieć 4 symptomy). Ja je miałam, ale rozłożone w czasie. Oczywiście test potwierdził covid. Nawet nie chcę myśleć ile ludzi zakaziłam w tzw między czasie .
  19. podoba mi się to stwierdzenie.
  20. Przecież to jest wątek w którym można mówić o czym się chce... no... Chciałem powiedzieć, że...
  21. Chociaż sytuacja zabawna nie jest, to wrzucę dla tych co rozumieją ;). Rozbawiło mnie to z rana . Szczególnie zestawienie osób biorących udział w tym szturmie, z czytaniem jakichkolwiek książek . "Drodzy Panowie! My też tęsknimy za koncertami i chcielibyśmy jak najszybciej znaleźć się pod sceną. Dlatego sugerujemy łatwiejszy i bezstresowy sposób zakupu biletów" – czytamy. "...a po książki zapraszamy do naszej aplikacji. (Sami wiemy jak to jest, jak człowieka przyciśnie na czytanie...)" – skomentowała post inna marka sieci - Empik Go. Ps: A wypowiedzi powyżej to chyba nie ma co komentować. Zniżanie się do takiego poziomu... ech. Megan, nie wiem czy nadal (szczególnie, że jesteś kobietą), masz ochotę z kimś takim dyskutować? Dla mnie to tylko kolejne potwierdzenie, że to nie ma sensu.
  22. Nie wiem czy jest faszystą. Nie znam go na tyle. I nie próbuj włożyć w moje usta czegoś, czego nie powiedziałam, bo go tak nie nazwałam. Natomiast na pewno jego poglądy, wyrażane tu na forum są dość radykalne. I nie widzę w jego postach (nie tylko w tych dotyczących wczorajszych wydarzeń) odrobiny chęci do dialogu. Ale próbuj jeśli tylko masz na to siłę, cierpliwość i czas. Ja z doświadczenia wiem, że to nic nie da. Nie z tak zamkniętymi ludźmi, którzy nie tolerują innych poglądów. A tak tą osobę tutaj na forum odbieram. Ja. Ty możesz odbierać go zupełnie inaczej. Przypuszczam, że chyba za dużo tego typu postaw jakie on prezentuje, widzę w tej chwili w naszym kraju. W każdym bądź razie, szczerze życzę powodzenia w próbie nawiązania dialogu, naprawdę. Chciałabym, żeby ludzie o różnych poglądach, mogli i chcieli ze sobą rozmawiać, ale już chyba straciłam na to nadzieję w przypadku radykałów.
  23. Megan rozumiem Twoje intencje. Tylko, żeby to miało sens, to potrzebny jest dialog i chęć zrozumienia z obydwu stron. Tutaj tego nie widać. Jest jakaś chaotyczna próba, wrzucania wyrwanych z kontekstu historii i próba udowodnienia, że racja mojsza, jest bardziej właściwa niż twojsza. Uczyłaś się historii, więc spójrz wstecz i zobacz, czy faszyści próbowali być tolerancyjni? Próbowali rozmawiać? Czy ktoś o innych poglądach niż oni, innej rasy, innego wyznania, był przez nich traktowany jako osoba z którą mogą dyskutować? Nie chcę powiedzieć przez to, że mamy odpuścić i nie próbować, tylko musi być choć odrobina chęci z obydwu stron. Jeśli z jednej strony tego zabraknie, to nie będzie dialogu, tylko siłowe i agresywne udowadnianie swoich racji.
  24. Jeśli do tego dojdzie, to mam nadzieję, że mądrzy rodzice będą weryfikować i prostować tą wiedzę. Poza oczywiście rodzicami i dziadkami takimi jak PiciuK i jemu podobni. Tutaj raczej nie ma co liczyć na wiarygodność i nie zakłamywanie historii. Tacy ludzie od zawsze, tworzyli swoją własną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...