To tez zalezy od pracodawcy. Kazda firma ma inne przepisy wiec jak dlugo idziesz na urlop macierzynski i czy platny to sie bardzo rozni. Corka miala 3 miesiace z 80% pensji... potem wrocila do pracy, ale jej maz zostal z dzieckiem - on mial 3 miesiace ze 100% pensja. Takie firmowe przepisy (plus urlop, ubezpieczenie) nazywaja sie "benefits" i moga byc bardzo konkurencyjne zwlaszcza dla pracownikow na wysokich pozycjach. Wiec "panstwo" daje malo ale niektore firmy sa OK pod tym wzgledem.
Czy Twoj zawod to speech pathologist? Jezeli tak, to Google is your friend. Zacznij czytac tu:
https://www.uslanguageservices.com/guides-resources/how-to-work-in-the-us-as-a-foreign-educated-speech-pathologist/
Zalezy od stanu -- nawet od specyficznych miast w danym stanie. Gdzie ja mieszkam (Kolorado) w calym stanie na kobido (i jakikolwiek masaz) musisz miec zdany kurs, egzamin i license. Z Polski umiejetnosci nie beda sie liczyly na legalna prace w tej branzy. Natomiast naprzyklad w Kaliforni ogolnie nie musisz miec license and czesto sa regulaminy w indiwidualnych miastach ktore moga ja wymagac.
Hmmm. A w zamian za te wizy ile dostana w nieoficjalnych tax breaks? Jakos nie widze przyszlosci dla tej proklamacji. trump to TACO. Ale, moze brakuje mi wyobrazni...
Kolega (amerykanin) lekarz/chirurg byl wtedy w Colorado na konferencji naukowej... Musial wracac do Pennsylvanii bo mial tam wazna operacje. Nie mogl poleciec ani zlalezc samochodu do wynajecia. Wiec razem z para innych lekarzy na tej samej konferencji, KUPILI uzywany samochod, pojechali do domu, a potem go sprzedali. Niezly pomysl.
@mola, Super pomysl. Zgadzam sie na 100% z tym plastikiem z goodie bags (w ogole jaki diabel to wymyslil?) Rodzice beda zachwyceni Twoim ciastem, ale uwaga! Beda, raz, zazdrosni ze Ty taka super gospodynia jestes i, dwa, lekko zirytowani ze podnosisz standardy children's birthday parties :)))) Sto lat dla solenizanta i rodzicow.