Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    181

Zawartość dodana przez katlia

  1. A moze po prostu nie stac cie na wyjazd do US? Bo 300 zlotych to kurcze malo jezeli mowa jest o miedzynarodowych przeprowadzkach...
  2. I pare krajow z Azji pewnie tez. (Myanmar, Nepal, itp.)
  3. Mozliwe ze mamy pierwsza ofiare trumpa w mojej rodzinie. Brataniec/naukowiec na UCLA traci funding. Dowiedzial sie w piatek i w poniedzialek bedzie zwalnial swojego post-doca i asystenta/grad student. Ma jeszcze dwa granty ale nie wie dokonca czy jego laboratorium wyzyje z tych pozostalych pieniedzy....
  4. Skoro jestes tak ciekawy szczegolow https://tricare.mil/
  5. Anegdotka: corka znajomych pracuje dla rzadu federalnego - w wydziale Health & Human Services. Ten, w ktorym trump masowo wywala ludzi od lutego. No i w jej biurze byly mass firing: wszyscy polecieli -- poza nia! Byla zdumiona, jej szef (ktory tez wylecial) nie mial pojecia dlaczego ona zostala: ani nie miala seniority ani zadnych specjalnych umiejetnosci. Ale nie bylo kogo zapytac, bo z HR wywalili prawie wszystkich, a im i tak nikt nic nie powiedzial. Zdecydowali ze jej obecnosc to DOGE clerical error. Wiec dziewczyna siedzi codziennie przed komputerem i doslownie nic nie robi. Przynosi ksiazke, czyta, i uczy sie nIemieckiego na Duolingo . Tak jest od lutego -- ale. Ale! w piatek dostala podwyzke. Tak z nieba ta podwyzka sie pokazala bo oczywiscie nie bylo ani review, ani spotkania z szefem - bo nie ma takiego, a w HR tez nie robia juz reviews. Wiec tak jak jej praca - podwyzka jest pewnie DOGE clerical error. Oto USA pod trumpem.
  6. Wspaniale wiesci, Roelko! Gratuluje i serdecznie zycze duzo satysfakcji w nowym zawodzie.
  7. Z mozliwoscia niedziwiedzia to bym mogla zyc. Z mozliwoscia pytona (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) lub aligatora: no thank you. Bylabym na nastepnym samolocie, z napisem 'for sale' przed domem.
  8. Zobaczymy co w ogole zostanie z SS za kilka lat...
  9. Jezeli ja zle zrozumialam, to OP napewno tez. Bo fajnie byloby dostawac $2,000/m pracujac tylko 10 lat
  10. Nie ma takiej pewnosci. Dlatego ludzie musza sami tez oszczedzac. Opieka starszych tu jest przerazliwie droga. Moja mama placila prawie $6,000/m (plus ubezpieczenie medyczne) i jest wiele miejsc znacznie drozszych.
  11. Ale po 10ciu latach nie dostaniesz tej przecietnej $2,000/m emerytury, dostaniesz znacznie mniej. Te minimum 40 kwartalow to jest zeby dostac cokolwiek.
  12. Bo wladze w parkach narodowych i state parks bardzo uwazaja - i nie maja problemu z zamknieciem szlaku czy nawet calego rejonu, jezli jest jakis powazniejszy wypadek. My co roku jezdzimy na camping (wlasciwie glamping) pod Aspen gdzie chodzimy po gorach. W tym roku zamkneli caly campground dla namiotow - mozna biwaukowac w RV albo spac w samochodzie tylko - bo niedzwiedz zainteresowal sie dwojgiem dzieci w namiocie. (Nic sie nie stalo.) https://www.aspentimes.com/news/bear-encounter-near-aspen-drives-campground-tent-ban/
  13. Tak nam mowili w NOLS. Mielismy kurs przed dluzsza wyprawa w gory. Moze bear spray jest teraz lepszy. Wtedy mowili ze jezeli spanikujesz (co sie czesto zdarza) to "you will escalate the confrontation" Corka byla outdoor leader w firmie ktora brala mlodziez do wilderness i tez mowili ze bear spray to jest worst case scenario. Spedzila cale lato, w przeciagu 4 lat, w gorach Sierra, Trinity Alps i Tetons. Tylko raz byl incydent z niedzwiedziem, ale zakonczyl sie bez uzytku bear spray.
  14. Nie. Mam za soba wiele lat backpacking w bardzo odleglych rejonach w gorach Sierra i Rocky Mountains gdzie od czasu do czasu spotyka sie niedzwiedzie. Trzeba wiedziec jak sie zachowac i czego nie robic zeby zmniejszyc ryzyko. Bear spray jezeli nie wiesz co robisz moze byc niebezpieczny - dla ciebie. Rozzlosci zwierze i wtedy masz powazny problem. A bron palna to jeszcze wieksze ryzyko - tez dla ciebie.
  15. Ode mnie tez nie bo i tak wiedza co ja mysle
  16. Ale przygoda !!!!!!!! Szerokiej drogi. (Bedzie OK. Nie, lepiej niz OK.)
  17. A co nas to obchodzi? Mozliwie ze nie rozumiesz ze w US ludzie mniej oceniaja innych, i raczej szanuja ich osobiste wybory i osobiste tradycje. Moze to jest zwiazane z faktem ze jest to jest ogromny, roznorodny kraj i "multi kulti," a moze po prostu Amerykanie maja wiecej wolnosci, wiec tez wiecej wyborow jak zyc, jak umierac, jak dawac prazenty. Mamy raczej w nosie co jakis Lukasz w Polsce mysli na ten temat.
  18. Nie wiem gdzie to wyczytales, ale raczej tak nie jest, zwlaszcza nie w 21m wieku. Jezeli chcesz dac pieniadze jako prezent slubny to mozesz wyslac/dac czek, ale teraz raczej to sie robi online, na registry. Nigdzie rodzina nie "stoi i zbiera." To byloby w super zlym guscie. Tacky.
  19. Kondolencje. Smierc matki to cos bardzo bolesnego...
  20. Dokladnie. Smierc. Kremacja. Organizowanie pozniejszego pochowania/rozsypania prochow. Naprzyklad moi tesciowie chca byc razem "pochowani." Tesciowa zmarla 2 lata temu. Byla kremacja. Tesc takze chce kremacje, i potem prochy obojgu rozsypane w oceanie nad Long Beach, gdzie mieszkali przez 60 lat...
  21. Duzo to jest zwiazane z tym, ze wiekszosc Amerykanow to nie katolicy. A jezeli katolicy to nie tacy z jakimis specyficznie glebokimi tradycjami zwiazanymi ze smiercia. Nikogo nie dziwilo kiedy w latach 20tych w Denver przerobiono duzy cmentarz na park
  22. To jest mobilne spoleczenstwo. Dzieci czesto mieszkaja setki jezeli nie tysiace kilometrow of grobow bliskich. Nie ma tez tradycji rodzinnych grobow.
  23. W przeciagu ostatnich 30 lat bylam na jednym pogrzebie w grobie. Bylam na dwoch gdzie prochy byly pochowane na rodzinnej ziemi. Ale wszyscy inni mieli rozsypane prochy w jakims waznym dla nich miejscu. W mojej rodzinie to w Pacyfiku albo w polnocnej albo poludniowej Kaliforni.
  24. Dodam tez, trump i jego administracja chca zniszczyc ten dzisiejszy system. Juz jest znacznie trudniej dostas podstawowe informacje: wywalili mase pracownikow Medicare, pozamykali biura ktore sie tym zajmowaly, a na ich miejscu wstawili strony internetowe... ktore nie dzialaja. O mozliwych cieciach Medicare, Medicaid (dla biednych) i Social Security slyszy sie codziennie. Wlacznie z obliczeniami ze Social Security zacznie brakowac pieniedzy za raptem 8 lat. (Dlatego ja wczesniej wzielam.) Nie mozna liczyc na ten caly system. Trzeba wierzyc ze oni naparwde chca to wszystko rozwalic. Tak samo jak rozwalili prawa do dostepnej aborcji w calym kraju. Mimo, ze powyzej 70% popiera mozliwosc legalnej aborcji. Wiec jezeli bezkarnie rozwalili popularne prawa aborcyjne to kto ich wstrzyma od rozwalenia popularnej emerytury i opieki zdrowa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...