Wiem, ze w mojej okolicy sa Polacy, bo jest NATO i jest jakis nasz wojskowy reprezentant z rodzina. Sa jacys studenci. Poza jednym Polakiem, z ktorym razem studiowalem i pracujemy od siebie rzut beretem (doslownie), nie mam kontaktow z innymi. Przewaznie nie moj wiek i nie moj klimat. Ja sie nigdy zreszta tak latwo nie prowadzilem. ;> W przypadku mojego znajomego, poza jezykiem nie ma znaczenia, ze Polak. Od kilku lat nie rozmawiamy na polskie tematy.
Kontaktu z Polakami nie szukam, mam kraj, w ktorym jest ich prawie 40 milionow. Jak sie stesknie to jade.
Jezyk polski to poprzez ksiazki, magazyny, podcasty i radio, prawie codziennie chociaz na kilka minut dzwonie do rodziny. W Polsce spedzalem dwa miesiace w roku, teraz okolo jednego, wiec daje sie rade.