-
Liczba zawartości
2 855 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
76
Zawartość dodana przez ilon
-
Bo to super watek, w ktorym mozna pogadac o wszystkim i o niczym, pochwalic sie czyms, pozalic, czy poopowiadac o ciekawych rzeczach
-
Moj brat z zonka przylatuja w listopadzie i spotykam ich w Miami
-
Aaa super! Gdzie dokladnie byliscie? Kurcze, zapomnialam tez Ci napisac, zebys mi jedna rzecz przywiozla jak napisalas posta, ale kompletnie zapomnialam
-
A ja chcialam powiedziec, ze zarequestowalam wakacje w robocie i smigam na urlop na 2 tygodnie w listopadzie!
-
Bez zonki?
-
Jak tam labor day weekend kochani? Co porabialiscie?
-
Pytalam juz sasiadki pode mna. Zapytam sasiadki obok mnie jak bedzie w domu, bo odkad sie wprowadzila 3 tygodnie temu to ja tylko raz widzialam. Wejde chyba do kazdego mieszkania bo kolejnej nocy z tym pikaniem to nie dam rady na spokojnie. Dzieki!
-
Chyba sie wykoncze, pomocyyy! Juz 3 noc z rzedu slysze w moim mieszkaniu niezidentyfikowane pikanie. Myslalam, ze to smoke detector, wymienilam baterie, ale dalej nawala. Ja juz nie wiem skad to idzie. Slysze to z sufitu, ze sciany, z AC vent. Nie mam juz pomyslu. Mam wrazenie, ze slysze to tylko w nocy. Macie kurde jakies pomysly? Dzisiaj wstalam o 2 am i od tej pory juz nie zasnelam. Napisalam wczesniej do mojego landlorda, ale szczerze watpie ze przysla mi kogos przed wtorkiem. Jakies doswiadczenia? Co sprawdzic? Poodlaczac cos? Poobcinac kable? HELP.
-
Hahah. Teraz kurcze rozumiem czemu ostatnio nie chcial sobie z cioteczka fotek robic. Teraz towarzystwo z gornej polki, politycy, pewnie jakies celebrities, a ciocia Ilonka poszla w odstawke. Chyba musze troche podniesc swoj status spoleczny zanim bedziemy sie znowu fotografowac
-
Joanna, wezwa Cie zebys sie tlumaczyla z tej Rosji
-
Dla mnie zdesperowani sa Ci, ktorzy nie daja spokoju pomimo tego, ze jasno daje im sie do zrozumienia, ze jest sie niezainteresowanym. Jak ktos zostawia jakas notke, zagada w realu albo online (nie tylko na dating apps), ale jest przy tym normalny, a nie nachalny, to moim zdaniem jest to calkiem mile. Moje psiurki to dostaja tyle uwagi, ze ja w ogole jestem niezauwazona w ich towarzystwie. Ja tylko jestem lacznikiem pomiedzy moimi psami, a otoczeniem. Jak ktos prawi im komplementy to dziekuje w ich imieniu. Moze to dziala w druga strone. Ja jakbym widziala jakiegos przystojniaka z psem to pewnie bym zagadala.
-
U mnie tak samo. W ogole, wczoraj podjechalam po silowni po kilka rzeczy do walmartu i jak wrocilam do auta to mialam notke za wycieraczka cos w rodzaju 'I hope its your car & I hope you are single", razem z kilkoma komplementami i numerem telefonu. Mimo, ze jestem raczej niezainteresowana to i tak mi sie milo zrobilo. Zazwyczaj jak gdzies spaceruje po miescie to moje psy dostaja mnostwo komplementow, a ja taka niezauwazana jestem. Musze wiecej chodzic chyba po sklepach
-
Nie liczylabym na to TGIF! Jakie plany na weekend?
-
Milosc nie wybiera
-
Dokladnie! Chociaz ja ogolnie tego nie ogladam nigdy, bo nie mam TLC, ale widzialam kilka odcinkow tego sezonu. I to w ogole jakas porazka
-
Hahah, niestety ktos musi pracowac, zeby ktos inny mogl sie relaksowac
-
Jak nastepnym razem chcesz wrzucic w avatara zdjecie pieskow to daj znac.
-
Przyslij edible arrangements i wybacze. Musze zrobic jakies nowe. Po moim ostatnim incydencie na silowni, kiedy zrzucilam dosc ciezka belke na telefon poki co nie mam dostepu do 3 tysiecy zdjec z tego lata.
-
Jkb, zmieniles avatar i przez chwile mialam obczajke kto to pisze. Tez musze zmienic, bo kurcze kolor wlosow juz inny
-
W ogole sporo niemcow jest w hiszpanskich resortach na wakacjach. Pamietam swojego czasu jak pracowalam jako animator dla hotelu/biura podrozy, to wiekszosc hiszpanskich kierunkow wymagalo niemieckiego. @Jackie chyba troche przeczekam i byc moze pojde do sadu. Chociaz najbardziej bylam wkurzona o te punkty, bo w NY za uzywanie telefonu jest 5 punktow karnych, ale z tego co wyczytalam to za takie lekkie przewinienia nie dostane punktow na moje DL z MD. "A few states, such as Colorado and Pennsylvania, do not record the violation if it is considered a minor offense, like a speeding ticket. Other states, like Maryland and Nevada, record the violation but do not assign points for out-of-state tickets."
-
A wiecie co w przypadku jak pojde do sadu i policjant sie pojawi? Dalej moge zgrywac glupa? Czy za to ze ide do sadu to grozi mi wieksza kara/ticket? Czy jak to jest?
-
U mnie jest opcja 2 i dlatego ja nie wiedzialam o co chodzi, bo myslalam, ze mandat to mandat, jest kwota do zaplaty i tyle. Ale policjant nie mial czasu ze mna rozmawiac, bo musial zatrzymac chyba w ten dzien jeszcze z 20 innych osob, wiec byl naprawde bardzo niemily. Tak sie wkurzylam, ze az zaciskalam piesci pod kierownica, zeby mu czasami palca nie pokazac. Powiedzial mi, zebym sobie zadzwonila do sadu i im pytania zadawala, bo on nie jest od odpowiadania na pytania. Serio? Gdyby nie fakt, ze sad w NY to serio bym szla i probowala cos ugrac. Ale trzeba by bylo wziac wolne, albo nawet 2 dni, fatygowac sie tam, zaplacic za wszystkie tolle, glupie mosty i paliwo. To juz chyba lepiej zacisne zeby i poczekam grzecznie az mi sad wysle kwote do zaplaty. Wkurw poziom max. Jeszcze jakbym rzeczywiscie robila cos glupiego na telefonie, przegladala instagrama albo tekstowala. A mi po prostu GPS zaczal tak wariowac, ze probowalam to ogarnac i sie policjant akurat napatoczyl. Niech lepiej scigaja tych, co nagrywaja snapy jak wracaja w nocy z zakrapianej imprezy...
-
2750? Czy raczej 275?
-
@Patipitts glowa do gory, nastepnym razem sie uda. Ja w Polsce 3 razy podchodzilam. Raz tez uwalil mnie na parkingu. Skoro mowa o prawku i jezdzie samochodem. Wczoraj zatrzymala mnie policja w NY za uzywanie telefonu w czasie jazdy. I tak jak w przeszlosci dostalam ticket w MD za inne przewinienie z opcja zaplaty albo odwolania sie, tak tutaj dostalam jakies kartki, ktore mam odeslac w ciagu 30 dni gdzies tam, z opcja przyznania sie do winy i czekaniem az court przesle mi mandat, albo nie przyznaniem sie i czekaniem, az court wysle mi date, kiedy mam przyjsc do sadu. Bardzo mnie to zdziwilo. Nie umialam zrozumiec, dlaczego mam sie bawic w przesylanie, odsylanie i czekanie na jakies papiery, zamiast po prostu dostanie mandatu, czy grzywny czy uj wie co jeszcze i jeszcze do tego poklocilam sie troche z tym policjantem, bo mnie wkurzyl. Jakbyscie chcieli sie podzielic swoimi doswiadczeniami to dajcie znac. I kurde bez jakis niemilych docinek, ze moglam nie uzywac telefonu, bo to akurat wiem. Jestem tak zla i mam takiego dola przez to, ze az mi sie dzisiaj odechciewa.
-
Nie mozesz komus oddac?