Skocz do zawartości

ilon

Administrator
  • Liczba zawartości

    2 850
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Zawartość dodana przez ilon

  1. Heheh no widzisz, musialam dac Ci mala przerwe
  2. Ja na black friday kupilam sobie kawe w starbucsie bez zadnej znizki Melduje powrot na amerykanski lad kochani forumowicze! Jak tam? Jakies plany na andrzejki?
  3. Pozdro dziubki ze slonecznej Aruby! Tak lezalam dzisiaj na plazy i pomyslalam co tam u was
  4. Lece na Floryde w piatek. Wlasnie mialam mowic, zebyscie sie nie martwili o mnie, ale najprawdopodobniej bede poza zasiegiem lekko ponad 2 tygodnie
  5. @andyopole no zgadnij kto! Najwiekszy lakomczuch naszego forum
  6. Ojej, szybkiego powrotu do zdrowia Jackie! Az mi sie przypomnialo jak ja kilka lat temu mialam kostke w gipsie, ale jak dobrze pamietam, to zlamana nie byla, tylko mocno wykrecona. Gralam w koszykowke i jak to zwykle ja, wzielam bardzo na powaznie i nawet jak wiedzialam, ze jest cos nie ok, to kontynuowalam gre. Potem jeszcze bieglam na autobus, zeby sie nie spoznic. Jak do domu dojechalam to tak sie zle czulam, ze poszlam spac. Pamietam, ze przed drzemka powiedzialam bratu, ze chyba noge zlamalam, bo mnie tak strasznie boli, a on na mnie zerknal, puknal w czolo i powiedzial, ze ja w zyciu nie widzialam zlamanej nogi. 3 godziny pozniej jak wstalam to dokladnie to samo - noga spuchnieta, kolorem przypominala sliwke wegierke. Zawolalam mojego brata i jak spojrzal na ta moja noge to powiedzial 'o ku***, Ty chyba rzeczywiscie masz zlamana noge". Kuzynka wiozla mnie na pogotowie, po drodze zatrzymala nas policja, ale jak pokazalam im moja noge i wylam z bolu (hah, nie bolalo tak bardzo, chcialam tylko pomoc wywinac sie od mandatu) to nas puscili. Bylam w gipsie kilka tygodni. Dzien po zdjeciu gipsu na SKSie gralam w siatkoweczke. Do tej pory mnie boli na zmiane pogody i w ogole od tego czasu to rzeczywiscie niewiele potrzeba zeby znow wykrecic, skrecic, czy zeby bolala znikad.
  7. TGIF! Milego piateczku kochani! Co tam porabiacie? W ogole zapomnialam sie pochwalic, ze przetrwalam caly Terror Behind Walls w Eastern State Penitentiary w Philly w Halloween! Powiem wam, ze ja ogolnie mega strachliwa jestem i bardzo latwo mnie przestraszyc, ale sie zalozylam, ze dam rade, wiec mialam dodatkowa motywacje. Chociaz nie powiem, czasem chcialam zrzucic na ziemie naszyjnik, ktory zezwalal aktorom na dotykanie. Poza kilkoma razami jak doslownie z nikad ktos mnie przestraszyl, zlapal za ramie, za noge, za wlosy, to zostalam jeszcze zamknieta na kilka minut w ambulansie w pomieszczeniu, w ktorym ledwo sie miescilam, potem jeszcze musialam przejsc przez ciemny tunel, w ktorym czasem sie musialam czolgac. Cos rozmiarem mniej wiecej tych korytarzykow w suficie co AC idzie. Bylo MEGA. Jezeli ktos bedzie mial okazje to polecam. Jedyne czego nie polecam to spozycie duzego posilku przed, ubieraniu kozakow za kolano na malym obcasie i rozpuszczonych kreconych wlosow spsikanych lakierem
  8. Donald jak bedzie chcial to wszystkim zaraz wszystko pozabiera. Co tam pudelek bedzie sie wdawal w jakies szczegoly Oj tam oj tam
  9. https://www.pudelek.pl/artykul/137679/corka_lisa_straci_amerykanskie_obywatelstwo_donald_trump_chce_zlikwidowac_prawo_ziemi/ A tutaj takie NEWSY na pudelku
  10. @mola @haneczka019 piekne dynie! Hahah, bardzo sie ciesze. Lajki inspirowaly mnie do stania przed lustrem ponad godzine. Jk jk Sorry Andy, bedziesz musial robic wiecej, coby dziewczynom tez wystarczylo. Zima idzie. Musze trzymac poziom tkanki tluszczowej na poziomie takim, zeby na ogrzewaniu zaoszczedzic
  11. Haha, cala impreza byla przebierana, malo kto byl bez kostiumow, wiec nie bylo wielkiego szalenstwa. Ale racja, na calej imprezie wydalam mniej pieniedzy niz za jedzenie na stacji benzynowej w drodze powrotnej A pani policjantka to puertorikanka (boziu, czy to jest poprawne w ogole po polsku?!), zapytaj kolezanki czy ma jakies korzenie hahah. Ja w tamtym roku bylam w weekend przed Halloween w NYC. Bylo super. Dzisiaj smigam do Philly! Hahah <3 Ze niby ja taka duzaaaa? Andy bedzie musial sie w takim razie wstrzymac od wysylania mi smakolykow HAPPPY HALLOWEEN kochani forumowicze! Kto sie wybiera dzisiaj z pociechami (albo bez) na jakies trick or treat?
  12. Jak tak przegladalam te fotki to wiekszosc z nich wyglada jakby szla na jakis portal z ogloszeniami, ale cos tam znalazlam. Chcialam zeby na selfikach bylo widac makijaz, ktory ogarnialam prawie godzine, ale bez maksymalnego zooma sie nie da i jakosc taka srednia. Prosze bardzo!
  13. My bedziemy w Universal i Island of Adventures. Mamy dwa dni
  14. Czemu koszmarna? Bo cieplo? Ja lece za niecale 3 tygodnie! Jak kochani weekend? Ja bylam na imprezce halloweenowej, oczywiscie w kostiumie. Nie spotkalam nikogo w takim samym, wiec sie cieszylam. Strasznie duzo policjantek bylo. Jedna moja kumpelka byla policjantka tez, a druga swat. Wiec bylam dobrze ochroniania cala noc
  15. Weselny klimat, tak sie zaczyna, jest bialy welon a w nim dziewczyyyyyyyna, strumienie wodki i troche wina, zarznieta swiniaaaa i ten tlusty BIT *spiewa* Do wesela jeszcze trzeba dodac wydatki na outfit, makijaz, wlosy (czasem x2, jak poprawiny) czasami hotel, w zaleznosci gdzie wesele. Teoretycznie nie powinno sie dac mniej niz pare mloda kosztujesz Ty jako gosc. No chyba ze wesele dzieci, rodzenstwa, chrzesniakow. To wtedy trzeba sie szarpnac. Ja tam sie lubie ostrzelic jak Bijons i lubie sie pobawic, wiec najchetniej bym nonstop sie goscila.
  16. Do restauracji/baru chodze przecietnie raz w tygodniu. Do klubu w zaleznosci od mojej dyspozycyjnosci raz albo dwa razy w miesiacu, a w lato w kazdy weekend. To nie jest to samo co wesele. Wesele ma inny klimat. Poza tym jest cos fajnego do swietowania, nawet jak sie nie zna ludzi. Plus mozna poznac ludzi z kazdej grupy wiekowej i sobie porozmawiac na interesujace tematy. W restauracji, czy barze nie podchodze raczej do nieznajomych ludzi przy barze i nie zaczynam small talka. W klubie to ja nawet nie chcialabym z nikim wdawac sie w zadna dyskuje poza tym, jakiego drinka bym sie napila. Poza tym, na wiekszosc wesel w moim zyciu, na ktorych bylam - bylam +1, wiec pewnie wydalam znacznie mniej pieniedzy niz na jedno moje wyjscie do klubu
  17. Ojjj tam, ja bylam na slubie miesiac temu i bylo super. Pojadlam sobie, potanczylam, drinka albo dwa sie napilam, poznalam troche ludzi. Moglabym nonstop chodzic. A czy im sie bedzie ukladac czy nie, to juz nie moja sprawa
  18. NAJGORSZA. W koncu piatek! Jakie plany na weekend kochani forumowicze?
  19. U mnie moi rodzice to z odleglosci chyba 100 metrow poznaja jaki to rodzaj grzyba gdzies tam rosnie. Moj brat tak samo. Wszyscy kurde o 5 rano wstawali i jechali na grzyby w weekend lata temu. Ja za bardzo nie lubie lasow, bo mam bardzo delikatna skore i jestem bardzo podatna na ugryzienia czegokolwiek. Moje pogryzienia komarow koncza sie dla mnie dosc bolesnie, nie mowiac juz o zadnych innych insektach. Kleszcze za kazdym razem u mnie koncza sie antybiotykiem. Wiec do lasu w ramach relaksu to ja sie nie wybiore. Zjadlabym grzybowa.
  20. I wish. No, ale prawie! Andy, paznokcie umowione na jutro. Fryzjer dopiero w listopadzie. Chociaz moze walne sobie jakis jednodniowy kolor w ten weekend, co mi tam.
  21. Ja to najbardziej lubie pisac o codziennych sprawach. Chyba niedlugo bede musiala prowadzic bloga na instagramie i wrzucac wam tutaj tylko linki, zeby nie zasmiecac. I bede tam opowiadac co tam u mnie, co na obiad, jakie plany na weekend i w ogole : D
  22. A to da sie jeszcze bardziej?
  23. Jakbym wiedziala to zamiast tego kostiumu pantery zamowilabym jakiegos mundurowego i wsadzila w avatar zeby siac postrach
  24. A to nie jest tak, ze jak ktos cie nie rozumie w twoim ojczystym jezyku to musisz mowic bardzo powoli albo sylabowac i wtedy wszyscy cie rozumieja?
  25. Nawet jakby akceptacji nie bylo to i tak ubieram. Nawet skarpety na ta okazje zamowilam na amazonie, wiec zobacz jaka jestem serious w tym roku z tym halloween
×
×
  • Dodaj nową pozycję...