Ola110 Napisano 2 Listopada 2008 Autor Zgłoś Napisano 2 Listopada 2008 facet przejął inicjatywe ) mogę pomóc Ci w LA na początek, pozdrawiam ok, bede miec to na uwadze:-)
Mingan Napisano 3 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 3 Listopada 2008 witam, prosze was o opinie na temat StudentPoint. Mam zamiar lecieć do stanow wlasnie z tego biura. Wybór był dosc trudny, bo biur jest sporo, i oczywiscie kazdy promuje sie jak najlepiej. W sumie dokonałam wyboru- studentpoint, teraz sie zastanawiam sie czy to była trafna decyzja. pewnie i tak dopiero wyjazd wszystko zweryfikuje, ale prosze o opinie pozdrawiam byłem 3 lata temu z student pointem i nie mogę narzekać na nich, wszystko załatwili szybko i sprawnie. Tyle ,że jechałem z własnym kontraktem. Jedynie irytujące było to ,że musieliśmy z Gdańska jechać do Wawy specjalnie by nam zrobili test angielskiego w postaci jednego pytania do każdej osoby
Szante Napisano 9 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2008 Sorry, że się powtarzam, ale bardzo zależy mi na nawiązaniu kontaktu z kimś, kto na 100% planuje wyjazd na WAT 2009 do Kalifornii. GG 2986511, e-mail: szante@hotmail.com. Wstępnie planuję wyjazd na jakąś ofertę któregoś z biur, ale jak znajdzie się ktoś chętny to jestem otwarta na opcję independent Pozdrawiam:)
terrorystka Napisano 10 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2008 ja jak najbardziej! zdecydowanie nadal poszukuje współlokatorów i kogoś do wspólnej charówki ) pozdrawiam! ewelina1c@autograf.pl
Ola110 Napisano 10 Listopada 2008 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2008 No to jedziemy razem;-) Oferty z almaturu mają się pojawić po 15 listopada...zobaczymy czy bedzie cos ciekawego dla nas. Jak zecydujemy się na jakąs wspólną oferte to może uda nam sie spotkac i dogadac jeszcze tu w Polsce?
terrorystka Napisano 10 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2008 - Self Placement 645 USD - Arranged Placement 690 USD (+150 USD targi pracy) - Job Hunting 740 USD To z oferty almatura.....ktora opcje bierzesz pod uwage?targi?bo ja już się zgubilam w takim razie:( wrzucą na strone oferty pracy,a aplikować można przez biuro,czyli np na targach? bo jak sama wyśle maila w te miejsca to mnie oleją.... ja patrzyłam na CCUSA głównie,i koszty tam to 1215 pln do 15 grudnia... :-> w każdym razie mam wielką nadzieję, że jakoś się zgramy ) do 15ego kilka dni
Ola110 Napisano 10 Listopada 2008 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2008 Napewno w moim przypadku nie wchodzi w gre job hunting. Pani w biurze tłumaczyła mi, ze kiedy pojawią sie w necie oferty i cos mi sie spodoba, przychodze, oni kontaktuja sie z pracodawcą, wysyłają mu moje dokumenty i on tam sobie przeprowadza rekrutacje. Potem jade na targi dogadac się co do szczegółów i podpisac ostatecznie umowe. Czyli wyglada to na arranged placement, chyba ze nie bedzie nic ciekawego, wtedy bede szukac na innych stronkach na własną ręke.
terrorystka Napisano 13 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 13 Listopada 2008 Hey, ostatnio dochodzą mnie głównie głosy 'nie jedz',albo 'nie wiesz na co sie porywasz'.... wiadomo,ze jakbym chciala jechac leżeć brzuchem do góry, to bym sobie wyjechała na 2 m-ce do Miami na kursy językowe. Pracuje w Polsce nie od dziś, domyślam się ze moje 'marne' 8 godzin, to nie to samo co 16godzinna masakra w upale resztkami sił u niektórych, ale to chyba skrajne przypadki podchodzące pod obozy pracy :| bo niby co mnie moze tam spotkac? problem ze znalezieniem mieszkania-to na pewno....tani hotel na poczatek+bieganie i szukanie czegos innego-z tym sie licze. problem z językiem? z pewnością, zwłaszcza jak trafie na grupe mexykanów, czy azjatów:/ beznadziejny pracodawca? wychodze z założenia,że do niczego nie można człowieka w życiu zmusić, ale każdy umie tez zagryźć zęby i robić swoje. ceny z kosmosu?nie jade tam jadac w restauracjach.... ....no i ogromna tesknota za znajomymi:( ....... więc co ludzie mają na myśli mówiąc 'nie wiesz na co się porywasz' poza wyżej wymienionymi? inną kwestią jest to, ze odradzają Kalifornie na wat,bo drogo okropnie...... dzis znalazłam wypowiedz jednego z watowców, ktory napisał, że wydał 11 tys zł na ten program.... mam nadzieję, że wymyślił tą sumę, zeby podkreślić tragizm work and travel.... hmm?
Wojtek-J Napisano 13 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 13 Listopada 2008 I to jest wlasnie prawidlowe podejscie 11 tys. zl na program? Hmmm. Musialby skorzystac z naprawde drogiego biura, ktore obowiazkowo sprzedawalo drogie bilety. Az trudno mi uwierzyc, ze wyszlo tyle. Moze wliczyl czesciowe koszty pobytu w USA? Na wschodnie wybrzeze dalo sie wyjechac za 4500 zl (program, wiza, bilet, totalnie wszystko) - podejrzewam, ze teraz da sie nawet taniej.
sly6 Napisano 13 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 13 Listopada 2008 A gdzie przeczytalas o tych 11.000 zl?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.