Gość WojTAS7 Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 Ja poważnie rozważam emigrację do USA, aby osiedlić się tam na stałe i takie przemyślenia już miałem. Nazywam się Wojciech, wiadomo znajomi nie mówią do mnie oficjalnie, tylko Wojtek. Pamiętam jak w LO na angielski przychodził do nas native speaker Alex ze Szkocji. Musiałem mu tłumaczyć jakie są różnice pomiędzy tymi dwoma wersjami, najlepsze było na początku oczywiście - on sie mnie pyta jak sie nazywam, ja mu odpowiadam, a wyraz jego twarzy bezcenny xD . Zaczełem literowac,on sobie zapisał i spojrzał na to i myślalem ze sie polamie xD. Wyraznie jeszcze raz mu powiedziałem, ale on i tak nie potrafił wypowiedzieć WOJTEK w miare czysto. Może tak w 60 % mu sie udało. Nie wspominając już o moim nazwisku, które składa się z 13 liter xD Dlatego, jakbym zalożył rodzinę w USA, to bezwątpienia nadałbym dzieciom typowo amerykańskie i jakieś nowoczesne imiona. Uważam że nadanie polskich to skrzywdzenie ich. Napewno by to wpłynęło na relacje z ich rówieśnikami itp. Mało, śmiem jeszcze twierdzić, że prawdopodobnie nie nauczyłbym je nawet języka polskiego ! Nie urodziłem się w kraju anglojęzycznym, zdaję sobie sprawę że nigdy nie bede mówił doskonale po angielsku, no moze po kilkudziesieciu latach mieszkania w Ameryce. Napewno moj akcent bedzie co dla niektorych smieszny... Chciałbym swoje dzieci "znaturalizowac" poprostu... Aha i dodam jeszcze tak na końcu ze na drugie imie mam Józef, z czego nie jestem zbytnio zadowolony. Jestem zwolennikiem nadawania tylko 1 imienia, a w moim przypadku to tez moze powodowac jakies problemy w dokumentach chociazby, bo Amerykanie pewnie zapisywać będą Joseph.
sly6 Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 WojTAS7 mowisz ze nie nauczylbys dzieci jezyka,Twoj wybor i zycie ale pamietaj o tym ze czasami dzieci same sie potem ucza jezyka,przyjezdzaja na rozne kursy w Polsce no i nie zle placa za takie cos aby poznac jezyk-historie...
danio94klin Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 WojTAS7 - Identyczna sytuacja mnie spotkała gdy byłem w Londynie Ja się przedstawiam (Daniel) to wszystko ok, ale gdy mój znajomy powiedział że jest właśnie Wojtek to niezłe zdziwko było Na początku starali sobie jakoś tam łamać język ale najwidoczniej zrezygnowali i potem jak czegoś chcieli to wołali mnie No i właśnie... Zawsze myślałem że moje (Daniel) jest właśnie takim najbardziej uniwersalnym imieniem na świecie ;p Bo chyba prawie wszędzie występuje one w wogóle nie zmienionej formie (no bo jak zmienić;p) a do tego w takich krajach jak Kanada, Francja czy Anglia jest dość popularne PS. Wojtas, ja także prawdopodobnie nadałbym/nadam swoim dzieciom typowo amerykańskie imiona właśnie z takich względów jakich wymieniłeś a także z tego powodu iż jeśli urodziłyby się one w Stanach Zjednoczonych to właśnie to byłby ich kraj więc wydaje mi się że mają prawo do posiadania typowego imienia Co do języka to troche odmienne mam zdanie od ciebie, raczej starałbym się nauczyć je języka polskiego, zresztą znajomość jakiegoś języka świadczy tylko o większym poziomie wiedzy... A co mowy po angielsku to wydaje mi się że jesteś w błędzie... Z opinii różnych osób które chociażby wyjechały na program "Rok szkolny w High School" wiem że po takim roku spędzonym wyłącznie wśród anglojęzycznych stajesz się wręcz dwujęzyczny, a co dopiero po paru gdy zostajesz w takim kraju na całe życie, akcent też powoli znika (no chyba że bardzo byś się starał żeby tak się nie stało )... A drugie imię też mam (Jan) lecz używam tylko pierwszego jak większość osób w Polsce... Wydaje mi się że te drugie imię w Polsce drugie imię to taki nieznaczący wymysł rodziców (nadają po przodkach, starają się być oryginalni, tylko nikt nie pomyśli że to nie oni będą je nosić -.-) który i tak nigdy nie jest używany a wręcz czasami można zapomnieć o posiadaniu takowego, w przeciwności do tackih społeczności Afro-Amerykanie czy Latynosi, Hiszpanii ewentualnie Francji gdzie jest ono używane tak samo jak pierwsze...I też nie jestem zadowolony z mojego drugiego imienia i nigdy nie nadałbym go mojemu dzieciakowi
sly6 Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 danio94klin jest wiele imion uniewarsalnych ze wystarczy 1 litere zmienic lub tez pisac zdrobniale i wszystko jasne jak masz na imie...a do tego dodaj kreskowki ,filmy gdzie glowna postac ma tak na imie i wtedy jest zabawa na calego
katlia Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 He, he, he, mam kolege, Grzegorz, ktory sie uparl i mowi, imienia nie zmieniam i juz. Kiedykolwiek amerykanie zobaczyli to imie to naprawde ich zatykalo A to bylo jeszcze przed dowiedzeniem sie ze on jest takze Grzesiek lub Grzes! Zobaczylam sie z nim niedawno. Po 10 latach w USA, Grzesiek nazywa sie teraz Greg i ma spokoj. A co do imion uniwersalnych, to chyba nie ma bardziej uniwersalnych niz Adam
rybka Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 A nasza corka ma na imie Amelia. Jest uniwersalne, pisze sie tak samo i w polskim i w angielskim. Mysle, ze krzywdy jej nie zrobilismy Krysia, gratulacje!!
ddsassistant Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 Moj kumpel ma na imie Slawomir i dlugie nazwisko, w ktorym ma duzo sz, cz. To jest dopiero lamanie jezyka dla Amerykanow. Wydaje mi sie, ze jezeli macie dlugie i trudne w wypowiedzeniu nazwisko to powinniscie poszukac pprostego, uniwersalnego imienia.
angie13 Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 1. Jakie znacie polskie imiona, ktore w oryginalnej polskiej pisowni dobrze sprawdzaja sie za granicaOdpada wszystko z cz, rz, ą itp. A wiekszosc moich ulubionych imion pisze sie tutaj inaczej poki co do glowy przychodzi mi tylko Anna i Maria, 2. Czy przy umiejscownieu amerykanskiego aktu urodzenia dziecka w polsce mozna wogole zmienic pisownie imienia. (czy warto to juz druga sprawa). Wszelkie komentarze i propozycje mile widziane Co myslisz o Angelika , Barbara, Paula, Paulina, Ewa(Eva), Magda(Magdalena), Izabela,Olivia, Julia, Jesli zas chodzi o meskie Daniel, David, Eryk, Adam, Powodzenia
semyazza Napisano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 14 Sierpnia 2009 Mało, śmiem jeszcze twierdzić, że prawdopodobnie nie nauczyłbym je nawet języka polskiego ! [...] Chciałbym swoje dzieci "znaturalizowac" poprostu... To że chciałbyś je w pełni "znaturalizować" źle o Tobie świadczy. Rozumiem że chcesz by się w pełni przystosowały ale nie musisz ich od razu odcinać od swoich przodków. Polskiego powinieneś je nauczyć bo to zawsze jeden język więcej i może się przydać w przyszłości jako taki bonus.
emi82 Napisano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Napisano 19 Sierpnia 2009 Ja mam na imie Emilia i nie mam zadnego problemu z moim imieniem. Oczywiscie jak nie przespeluje to pisza Amelia, ale z wymowa sobie radze. Moja corka bedzie Maya badz Mayah (po babci tylko zamerykanizowana wersja!) Odradzam Ewa (z polska pisownia). Polecam Eva. Moja dobra kumpela ma na imie Ewa i jak do niej dzwonia to zawsze jest 'iła', co niestety nam obu kojarzy sie z ta nieprzyjemna choroba. Ona bardzo czesto podpisuje sie Eva - dla swietego spokoju. Moje dzieci na pewno beda znac jezyk polski. Nie wyobrazam sobie zeby moja rodzina (ta niemowiaca po angielsku) nie byla w stanie porozumiec sie z dziecmi. Moj maz rowniez nie moze sie doczekac potomka - twierdzi ze bedzie sie uczyl polskiego wraz z dzieckiem (ciekawe co z tego wyjdzie ) Mieszkajac w UK pracowal z nami Jaroslaw. Mowili do niego Jarek vel Yareck. Byl tez Jakub vel Jacob oraz Malgorzata vel Margarita (uwielbiam ten trunek ) Wydaje mi sie ze wybor jest ogromy, a jezeli nie nadasz dziecku ppularnego imienia to i tak beda sie pytac o literowanie. Tak wiec Krysia, gratulacje i zycze powodzenia!!! Daj oczywiscie znac jak podejmiecie decyzje
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.