Skocz do zawartości

Proszę O Ocenę I Rady - Moja Przyszłość...


Paulina_89

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Co do tlumacza przysieglego to sa to slowa Kariny, wiec mozesz uwierzyc. Jak dobrze pamietam, to pisala Ona o tlumaczach dla roznych urzedow, np DMV ma swoich itd, wiec jacys tlumacze sa, choc to zapewne mala ilosc.

Co do szkoly to szczerze powiem, ze nie mam pojecia, ten proces dopiero przedemna i mialem nadzieje, ze ktos inny cos opowie o tym. Z tego co mi wiadomo, to ogolnie polski mgr to tam bechelor, ale w wielu, badz nawet wszytskich przypadkach trzeba zdac klasy ESL (English as a Second Language czy jakos tak), no chyba ze ma sie TOEFLa zrobionego. Na forum zapewne cos jest na ten temat, wiec poszukaj dobrze.

Powodzenia.

Co do tlumaczy to oczywiscie masz ich wszedzie, w sadzie, w szpitalu. Ale jezyk musisz miec w paluszku. i sa to z reguly osoby, ktore sie tu urodzily albo mieszkaja w USA od maluskiego. Powiedzmy w takim sadzie na rozprawie przetlumaczysz zle jedno slowko i kaput. To moze zawazyc na calej sprawie. Co innego jakies tlumaczenia typu akt urzodzenia, malzenstwa itp.

  • Odpowiedzi 84
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
  • 9 miesięcy później...
Napisano

Witam serdecznie po dłuższej przerwie. Wróciłam, abyście nie myśleli, że zapomniałam o obietnicy, że będę pisała jak mi idzie.

Wygląda na to, że został mi w Polsce ostatni rok i ostatni rok na studiach (przypominam, studiuję angielski). Wciąż szukam swojej drogi zawodowej w USA :P mimo iż już mam parę pomysłów, ale o tym później.

Wróciłam właśnie z biura tłumacza przysięgłego, bo musiałam odebrać dokumenty potrzebne na ślub (jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak wygląda przetłumaczony akt urodzenia, poświadczenie zamieszkania i zaświadczenie mówiące o pozwoleniu na zawarcie związku małżeńskiego za granicą, to proszę pisać w tym wątku :) ).

Tutaj chciałam zadać pytanie, bo ja te dokumenty muszę wysłać do Niemiec, by tam mogli je sprawdzić itp. to czy muszę wysyłać oryginały w języku polskim też czy tylko ten przetłumaczony dokument z pieczątką od tłumacza przysięgłego? Bo nie chcę niczego skopać i niepotrzebnie narobić sobie nerwów.

Drugie pytanie jest skierowane do wszystkich tłumaczy (jestem pewna, że tacy znajdują się na forum): Czy w USA jest jakaś uczelnia, szkoła, kurs, cokolwiek... która przygotowuje do zawodu tłumacza języków PL<->ANG? Może to też być jakiś kurs online. Po prostu, jestem tak zdeterminowana, że postanowiłam włożyć wszystkie moje siły i użyć wszystkich sposobów, aby się do tego zawodu przygotować. Szukałam dużo w internecie, ale niestety nie znalazłam niczego sensownego oprócz uczelni na których język polski występuje jako jeden z przedmiotów tam nauczanych. A tu nie o to raczej chodzi...

A tak poza tym, to na razie wiemy tyle, że ślub weźmiemy w Danii. Dlaczego? Bo ponoć szybciej, łatwiej itp. Po więcej informacji dosyłam na stronę http://www.wedding-abctravel.com/EN/

Trzymajcie kciuki za to, żeby wszystko poszło dobrze :P

Pozdrawiam serdecznie! ;)

Napisano

Pisałam, to na maile nie odpisują. Dzownię, to zajęte, tylko raz mi się udało do nich dodzwonić, ale zapomnialam sie w ogole o to zapytac. Coz... wysle im polskie oryginały razem z tłumaczeniami. W sumie nic nie strace. :)

  • 2 miesiące później...
Napisano

Witam po dość długiej nieobecności.

23 września 2010 zostałam żoną obywatela USA, który jest żołnierzem i obecnie stacjonuje w Niemczech do końca roku 2012. Chciałabym się w związku z tym zapytać czy mogę ubiegać się o zieloną kartę jeśli przez najbliższy rok nie zamierzam przeprowadzić się do USA, ale np. chciałabym tam pojechać jakoś w lutym 2011, aby odwiedzić rodziców mojego męża. Czy może lepsza byłaby 'spouse visa' (to chyba K3). O przeprowadzce do USA będę myślała jakoś po lipcu 2011, kiedy kontrakt mojego męża w Niemczech będzie dobiegał końca a ja będę miała za sobą szkołę. Nie chcę sobie sama zaszkodzić i nie mam pewności co wybrać, żeby móc tych rodziców odwiedzić a jednocześnie nie mieć później problemów z otrzymaniem zielonej karty. Co byście mi poradzili w tej sytuacji?

  • 2 tygodnie później...
Napisano
tak jak pisze Fugazi zrob,tzn Twoj maz :)

Zrobiłam tak. Mój mąż zapytał. Przysłali mu 2 linki do strony:

The following links are to help start you out.

http://www.uscis.gov/portal/site/uscis/men...000082ca60aRCRD

http://www.uscis.gov/portal/site/uscis/men...000082ca60aRCRD

Ale jak dla mnie to nic z tego nie wynika. Będę pytała oczywiście, tam jest numer pod który można się zgłosić w razie pytań, ale zanim to zrobię, to jeszcze zapytam Was

Czy jeśli teraz dostanę spouse visa K3 i może później ją przedłużę (legalnie), to czy mogą wystąpić problemy jeśli potem będę się chciała starać o zieloną kartę? Ktoś miał taka sytuację?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...