jkb Napisano 2 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2012 Wysłaliśmy po prostu wszystkie papiery, a nawet więcej, dokładnie opisane, spięte i jeszcze inne rzeczy mój mąż nawydziwiał, bo stwierdził że oni lubią od A do Z mieć wszystko przygotowane, nie pomieszane itd. itp. Śmiałam się z niego, że perfekcjonista ale ewidentnie miał rację Natomiast teraz czekamy i czekamy... Ładne poskładanie papierów akurat nie ma wpływu na to, że case trwa 10 dni zamiast 5+ miesięcy, ale gratuluję szczęścia! Nie spytaliśmy o Case Number bo maż uznał, że skoro mówi, że już wyślą email "right away" to wyślą. Jutro będziemy próbowali ponownie, ale tak naprawdę nie wiemy o co się pytać. Dobrze, że to on dzwoni, bo mnie pewnie łatwo by zbyli tymi samymi słowami co jego dzisiaj Na zapewnienia ze stron agencji rządowych raczej nie ma co liczyć Ja codziennie dzwoniłem do NVC i konwersacja wyglądała każdorazowo mniej więcej tak (pomijam pytania/odpowiedzi związane z ustaleniem tożsamości): "Hi, I'm calling to ask if you have received our approved case from USCIS, the case number is: WACXXXXXXXXXX" "No Sir, we have not received it yet". "Thank you. Goodbye" pewnego dnia, po około trzech tygodniach, zamiast standardowej odpowiedzi negatywnej, było: - "Yes Sir, we have just received it today" - "Great, may I have the NVC case number, please?" - "Of course, the case number is WRWXXXXXXX" - "Thank you, Goodbye" w tym momencie uzupełniłem papiery. Następnie, znowu dzwoniłem codziennie do NVC z następującym pytaniem: "Hi. I'm calling regarding our case WRWXXXXXXX. I would like to know if it has already left the NVC and is currently en route to the Warsaw Embassy?" w przypadku odpowiedzi twierdzącej: "Yes Sir, we have just sent it out today/yesterday/on XX/YY". "Thank you. Goodbye". Znając datę wysłania papierów DHLem możliwe jest dalej śledzenie przesyłki na ich stronie i wysłanie packet 3 bez oczekiwania na jakiekolwiek informacje z ambasady. W moim przypadku myślę, że dzięki temu cały proces przyspieszył o jakiś miesiąc - półtora. Pozdrawiam
witoldyna Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 Dziś znów dzwoniliśmy do NVC (w piątek niestety nie zdążyliśmy dojechać do domu w odpowiednich godzinach) i tym razem usłyszeliśmy, że e-mail zostanie wysłany do nas MOŻE w tym tygodniu. 28 lipca minął miesiąc więc naprawdę dają sobie sporo czasu. Na wszystkie pytania męża odpowiedź była czytana ze skryptu, a więc nic nowego się nie dowiedzieliśmy. Dostaliśmy natomiast Case number, ale to nam nic nie daje, bo skoro potrzebują co najmniej 1,5 miesiąca na wysłanie pierwszego e-maila, to nie liczę na to, że nawet jeśli wyślemy im dokumenty w tym tygodniu (a najwcześniej byłby to piątek), to interview będę miała do 30 sierpnia. Tym samym będziemy czekali na e-mail (by mieć pewność, że nic się nie zmieniło i nie dołożyli jakichś innych formularzy do listy). Liczyłam na to, że w porównaniu z polską biurokracją będą bardziej zorganizowani, szczególnie po pierwszym etapie, który poszedł błyskawicznie. Niestety, czeka nas teraz kupno drogich biletów na okres po świętach a przed sylwestrem (nie chcemy ich kupować póki nie będę miała pieczątki w paszporcie), męża czeka bardzo pracowite 3 miesiące (bo teoretycznie musi w ciągu niecałych 3 miesięcy zrobić to, co normalnie robi w 4), mnie kolejne miesiące bezrobocia... Ale koniec z narzekaniem, bo to i tak nic nie zmieni Pozostaje czekać i delektować się ostatnimi miesiącami pobytu z rodziną i przyjaciółmi
jkb Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 Case number to już coś. Polecam przejrzeć VisaJourney, w guidach mają timeline, mają też sporo informacji na forum jak sprawnie przejść przez NVC. Ktoś też pamiętam rozrysował to z uwzględnieniem równoległego biegu spraw. Pozdrawiam!
witoldyna Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 Dziękuję za powyższe informacje Żeby nam się nie nudziło właśnie dotarł mail z NVC
tinililka Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 ja moj case # dostalam na koniec czerwca, i nadal tkwimy w NVC. Teraz juz czekamy na zamkniecie sprawy i date interview.NIestety ale widzac timelines ludzi z VJ jestem nastawiona na interview w pazdzierniku. Cholernie opornie im to idzie co doprowadza mnie do szalu. Co do procesu i jego przebiegu polecam linka http://www.visajourney.com/wiki/index.php/How_to_bring_your_foreign_spouse_to_live_in_the_US
witoldyna Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 Ja liczę na to, że jeśli wyślemy dokumenty w poniedziałek to do października się wyrobię z interview. W przeciwnym wypadku mój mąż będzie musiał złożyć wymówienie z pracy w ciemno i jeśli coś na interview pójdzie nie tak to nie będzie to zabawne... Z drugiej strony nie wiem co może pójść źle, więc będzie dobrze Swoją drogą - nie wiem co byśmy zrobili bez rodzeństwa męża - chociażby zapłacenie czekami w Polsce jest niemożliwe (właśnie w bankach zmarnowaliśmy ok. 2 tygodni).
tinililka Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 widzisz ten proces ma jedna pewna ceche - tu nigdy nic nie jest pewne. Mam na mysli terminy. Sa ludzie ktorym idzie to gladko i dawno maja sprawe za soba, mimo iz papiery zlozyli dlugo po nas. A sa i tacy ktorzy czekaja mniej lub bardziej cierpliwie. Wiec jest szansa ze zalapiecie sie na pazdziernik.Rozumiem, ze wysylacie packet IV? Ostatnie papiery? Sly6 no nie polecam tego szalu :-) to czekanie mnie juz trawi..
witoldyna Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 Ja się zdaję na męża jeśli chodzi o papiery, więc teraz jakaś opłata 88$ i formularz, że nie chcę żadnego agenta, a potem cała reszta dokumentów - tzn. support form i aplikacja.
tinililka Napisano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2012 wiec pierwsze papiery pojda.Trzymam kciuki.Powodzenia:)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.