Skocz do zawartości

Wasze Wizyty W Konsulacie W Tym Roku :)


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

a po co ta umowa?wiesz ile osob mowilo ze ma slub-ze ma narzeczonego a potem sie okazalo ze juz nie wracaja z USA,tam legalizuja sobie pobyt

to ze ludzie biora takie lewe kwity to nie zadna nowosc a teraz zgadniej co sie stanie jak Cie na tym zlapia?a no bedziesz mogla zapomniec o USA

juz lepiej nie dostac wizy za male zwiazki z Polska niz za klamstwo,,przy 1 mozesz podejsc jeszcze raz

dlaczego tez piszesz ze nie bedziesz miec mozliwosci aby leciec do USA a moze razem sie wybierz z narzeczonym po wize,a moze po slubie razem podejdzcie po wize.

  • Odpowiedzi 2,4 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Niestety ale wiem ze potem nie bedziemy mogli razem po leciec..narzeczony pracuje i na pewno nie dostanie urlopu...juz tak sie cieszylam na to ze w koncu polece..odlozylam pieniadze ale z tego co widze to pewnie strace te 400 zl na wiosek i na tym sie skonczy...chyba ze pomoze mi szczescie i pozytywny odbior przez konsula....czy w mojej sytuacji mozna cos jeszcze zrobic, dodac jakby sie pytal zeby jednak przekonac go ze wroce?

Napisano

co mozna zrobic?odpowiadac na pytania,jak padnie pytanie o narzeczonego to spokojnie wyjasnic jak sie maja sprawy i czekac na odpowiedz z 2 strony

bo masz te plusy takie ze nikt z Twoich bliskich nie jest nielegalnie,nie masz zakazu wjazdu,...do tego nie odpowiedzialas na pytanie czy ktos byl u Cioci wczesniej i takie cos tez sie bierze pod uwage..

no i pozytywne nastawienie jest potrzebne,to jest podstawa w innym przypadku mozna sobie darowac wizyte

Napisano

Moja siostra cioteczna (czyli jej corka) byla z mezem i mala coreczka u niej juz 3 razy i zawsze wracali na czas. Pozytywne myslenie a czytam na roznych forach ze ludzie ktorzy maja prace itd nie dostaja czesto a co dopiero tacy jak ja :/ do tego skonczylam filologie, znam angielski wiec tym bardziej moge zostac :/

Napisano

czytasz rozne sprawy na forach ale nie czytasz o tym ze ludzie co nie maja pracy tak samo dostaja wizy,jedynie moga miec inaczej na rozmowie ale nalezy isc

jesli ktos byl u Cioci i wrocil to jest to jakis plus w tym wszystkim

nie kazdy kto skonczyl filololgie ma pod gorke z wiza ..

zwroc uwage na inne sprawy niz na to.

Napisano

Kasienka, Sly6 ma racje.. nie zakładaj z góry, że wizy nie dostaniesz. W ubiegłym tygodniu byłam w ambasadzie i wizę dostałam na 5lat. Jestem na ostatnim roku filologi a konsul nawet nie chciał rozmawiać ze mną po angielsku. Powiedziałam, że w czerwcu kończę szkołę, o prace nawet nie pytał. Odpowiadaj szczerze na swoje pytania bo jak zaczniesz coś kręcić to łatwo się w tym pogubić.

Napisano

Witam!!! Mam 24 lata i wlasnie we wrzesniu skonczylam studia magisterskie na kierunku filologia angielska. Pracowalam w ciagu trwania studiow 2 lata w szkole jezykowej plus jeszcze 1,5 roku w innej jezykowej i potem pare miesiecy w szkole. Niestety w tym roku udzielam tylko korepetycji indywidualnych i nie mam z tego roku zadnej umowy o prace. W sierpniu wychodze za maz i moja ciocia ktora na stale mieszka wUSA nie bedzie mogla przyleciec na moj slub wiec na ferie zimowe chcialaby zebym do niej przyleciala na 2 tygodnie.zaproszenie mi ju wyslala...powiedzcie mi teraz...jaka jes szansa ze dostane wize???? nie bylam nigdy w USA, 2 lata temu bylam na wakacje w Anglii...mam jeszcze jedno pytanie...jakbym we wniosku wizowym wpisala ze pracuje w szkole i mam na to papier- nie ma tam do kiedy pracowalam tylko od kiedy, to oni moga to sprawdzic???prosze o wasze opinie i rady....

Zdecydowanie nie kłam . I lepiej nie przyznawaj się ,że pracujesz jakby nie było "na czarno" . Bo wówczas może być podejrzenie ,że jak pracujesz "na czarno" w swoim kraju to również to samo będziesz robić w USA. ( mam na myśli udzielanie korepetycji).

Napisano

Kasienka, Sly6 ma racje.. nie zakładaj z góry, że wizy nie dostaniesz. W ubiegłym tygodniu byłam w ambasadzie i wizę dostałam na 5lat. Jestem na ostatnim roku filologi a konsul nawet nie chciał rozmawiać ze mną po angielsku. Powiedziałam, że w czerwcu kończę szkołę, o prace nawet nie pytał. Odpowiadaj szczerze na swoje pytania bo jak zaczniesz coś kręcić to łatwo się w tym pogubić.

Dzieki :) no zobaczymy....moze jakos to bedzie ale tak wewnetrzenie czuje ze ten wyjazd nie dojdzie do skutku..najprawdopodobniej po wize wybiore sie pod koniec listopada i dam znac co i jak..

Zdecydowanie nie kłam . I lepiej nie przyznawaj się ,że pracujesz jakby nie było "na czarno" . Bo wówczas może być podejrzenie ,że jak pracujesz "na czarno" w swoim kraju to również to samo będziesz robić w USA. ( mam na myśli udzielanie korepetycji).

Okej. Na pewno nie powiem o korepetycjach- gdzies juz czytalam o osobie tez udzielajacej...licze na moj urok osobisty :) i na szczescie:)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...