Skocz do zawartości

K-1... Chyba Dostałam? :)


Nigella

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzięki :) Z perspektywy czasu oceniam, że nie taki diabeł straszny... aczkolwiek łatwo mówić, jak jest się dawno "po" :) Jeśli Wasza procedura zaczęła się 2 stycznia, to jeszcze trochę cierpliwości... życzę, żeby poszło sprawnie!

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Jeśli tylko wszystko jest 'legit' to nie ma się o co martwić, jedyne co to trzeba się uzbroić w cierpliwość i gotówkę :) Jeśli i-129f rozpoczęło się 2 stycznia to pewnie w okolicach sierpnia/września powinnaś dostać K-1. Powodzenia i jakby co to pytaj, spróbujemy pomóc.

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Dziękuję,teraz już wiem :) . Jednak nie wiedząc tego, po prostu się trochę przestraszyłam,że może coś jednak jest nie tak i nie dostanę wizy k1.

I jednocześnie chciałąbym przeprosić wszystkich, których uraziłam moim wcześniejszym postem - fakt- niektóre uwagi były nie na miejscu i niekulturalne. Poniosły mnie emocję.Więc bardzo przepraszam i obiecuję,że to było po raz pierwszy i ostatni.

Napisano

W ubiegłym tygodniu byłam na rozmowie w ambasadzie w sprawie wizy K1. Do tej pory ubigałam się jedynie o wizy nieimigracyjne więc generalnie było lekkie zdenerwowanie (plus całonocna podróż pociągiem), poniewaz nie wiedziałam czego się spodziewać. Wcześniej przeczytałam kilka postów na forum i generalnie wszyscy mają miłe wspomnienia więc starałam się zachować pogodę ducha. Cała wizyta wygladała następująco: pojawiłam się pod Ambasadą już przed godz 8 (spotkanie miałam wyznaczone na 8.30). Pierwsze okienko-polska urzędniczka wzięła ode mnie wszystkie dokumenty z listy, które miałam dostaczyć; zadała mi kilka pytań odnośnie moich wcześniejszych pobytów w Stanach-jak długo i na jakich wizach. Później kazała mi usiąść i poczekać aż mój numerek znowu się wyświetli-wtedy pobierze ode mnie odciski palców i będę mogła zapłacić w kasie za wizę. Czekałam 30 minut.

W międzyczasie pojawiły się kolejne osoby ale generalnie w dziale wiz imigracyjnych jest zdecydowanie spokojniej niż w nieimigracyjnych. Po zeskanowaniu odcisków palców i zapłaceniu 350$ za wizę (bo dopiero wtedy można zapłacić-nie wcześniej) czekałam kolejne 30 min na właściwą rozmowę z panią konsul. Poziom adrenaliny wzrósł ale udało mi się zachować pełen spokój. Po złożeniu przeze mnie przysięgi, że wszystko co powiem jest zgodne z prawdą-pani konsul przeprowadziła ze mną krótki (chociaż wszystko wydawało się trwać wiecznośc :D ), oficjalny wywiad. Zapytała o to ja się poznałam z moim narzeczonym, ile razy byłam w Stanach, czym się zajmuję ja i mój narzeczony, czy zamierzam pozostać w swoim zawodzie, kiedy plamuję wyjazd i ślub. Nie chciała ode mnie żadnych dowodów na moją znajomość z narzeczonym, choć przywiozłam ze sobą górę listów, pocztówek, zdjęć, biletów...a nawet wydruk ze skypa (chociaż nie wiem czy to może się liczyć jako dowód). Na koniec oddała mi zdjęcia, które dołączył mój narzeczony do pakietu dla USCIS, oraz mój stary paszport, gdzie mam -wciąż aktuelne- wizy turystyczną i tranzytową .Pani konsul z lekkim zawahaniem w głosie (co spowodowało,że na chwilę zamarłam :unsure:) stwierdziła,żę wszystko wydaje się być w porzadku z moją sprawą i wręczyła mi odcinek z numerem przesyłki DHL oraz kartkę z info odnośnie samej wizy K1. Na koniec upewniłam się czy jednak nie muszę zostawić również swojego starego paszport ( czytałam na forum,że wydając wizę K1 powoduje anulowanie wizy turystycznej) ale pani konsul poinformowała mnie,że są przypadki,że niekiedy ludzią nie udaje się (zmieniają zdanie) tzn nie dochodzi do ślubu i takie osoby mogą potrzebować ponownie wizę turystyczną (czyli musiałyby ubiegać o wizę ponownie, ponosić koszty itp) a np moja wiza jest jeszcze ważna 7 lat! No ale ja nie mam o co się martwić :wub:......przygotowania do ślubu idą pełną parą, bo to już tuż-tuż- 5-go maja!!!

Ps.Czy ktoś wie czy był przypadek ,że Ambasada zmieniła zdanie i odesłali pusty paszport?? :(

Napisano

takiego przypadku ze ktos sie staral o k-1 ,czekal na paszport i dostal bez wizy nie bylo na tym forum-jak mnie pamiec nie myli

byly przypadki ale wiz turystycznych ale tutaj wchodzilo w gre klamstwo ktore zostalo wykryte po rozmowie ale to byly wizy turystyczne a nie k-1

wiec czekaj na paszport,sprawdz dane na wizie o lec :)

Napisano

Ps.Czy ktoś wie czy był przypadek ,że Ambasada zmieniła zdanie i odesłali pusty paszport?? :(

Zdarza sie, zdarza sie tez ze po wyslaniu paszportu z wiza dzwonia, kaza wrocic do ambasady i anuluja wize ale Twoje szanse na to sa raczej minimalne.

Napisano

Wkońcu mogę przestać się martwić, :) ponieważ dzisiaj dołączyłam do grona szczęsliwych posiadaczy wizy narzeczeńskiej!!! 6 dni po wizycie...4 dni robocze...Gdy dzisiaj rano zobaczyłam w statusie przesyłki,że zmienił sie z "brak informacji" na "przesyłka u kuriera"....nie mogłam sie odkleić od okna, gdzie wypatrywałam samochodu DHL :D . A już za 5 dni zobacze mojego narzeczonego :wub:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...