Skocz do zawartości

Waiver Do Usa 10 Letni Zakaz Wjazdu.


Katarzyna123

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Jestem zona obywatela USA. Jestesmy razem 10 lat, a malzenstwem jestesmy rok. Mamy 7 letnia corke.

Ja przez ostatnie 10 lat bylam w usa (nielegalnie-przesiedzialam wize turystyczna). Maz byl w USA 15 lat.

W tym roku w kwietniu podjelismy decyzje ze chcemy wrocic na stale do Polski dlatego maz nie zlozyl na mnie petycjii o green card.

Ja przylecialam do Polski z corka w kwietniu a maz dolecial do nas w lipcu.

Niestety nie jest tak jak nam sie wydawalo i chcemy bardzo wrocic spowrotem.

Maz nie moze znalesc pracy i ja tez. Jest nam ciezko. Corka urodzila sie z choroba serca i leczyla w USA przez ten caly czas. W Polsce ciezko jest znalesc nam specjaliste, a na prywatne leczenie nas nie stac.

Kontaktowalam sie z prawnikeim ktorego znalazlam przez internet. Nie wiem czy moge podac nazwisko. Wytlumaczyl mi on ze jedyna szansa na powrot do USA jest przez waiver. Powiedzial mi tez ze mozna to zalatwiac na dwa sposoby : 1 wysylajac petycje do konsula do Krakowa, i 2: zalatwianie waiver przez wieden.

Nie wiem na czym dokladnie to polega dlatego prosze was o pomoc.

Co myslicie?

Dziekuje

Katarzyna

  • Odpowiedzi 95
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Witam

Jestem zona obywatela USA. Jestesmy razem 10 lat, a malzenstwem jestesmy rok. Mamy 7 letnia corke.

Ja przez ostatnie 10 lat bylam w usa (nielegalnie-przesiedzialam wize turystyczna). Maz byl w USA 15 lat.

W tym roku w kwietniu podjelismy decyzje ze chcemy wrocic na stale do Polski dlatego maz nie zlozyl na mnie petycjii o green card.

Ja przylecialam do Polski z corka w kwietniu a maz dolecial do nas w lipcu.

Niestety nie jest tak jak nam sie wydawalo i chcemy bardzo wrocic spowrotem.

Maz nie moze znalesc pracy i ja tez. Jest nam ciezko. Corka urodzila sie z choroba serca i leczyla w USA przez ten caly czas. W Polsce ciezko jest znalesc nam specjaliste, a na prywatne leczenie nas nie stac.

Kontaktowalam sie z prawnikeim ktorego znalazlam przez internet. Nie wiem czy moge podac nazwisko. Wytlumaczyl mi on ze jedyna szansa na powrot do USA jest przez waiver. Powiedzial mi tez ze mozna to zalatwiac na dwa sposoby : 1 wysylajac petycje do konsula do Krakowa, i 2: zalatwianie waiver przez wieden.

Nie wiem na czym dokladnie to polega dlatego prosze was o pomoc.

Co myslicie?

Dziekuje

Katarzyna

moja rada jest taka: zostancie w polsce - badz co badz to wasza ojczyzna i nie zawracajcie sobie dupy "wracaniem spowrotem"

przypowiesc o owsikach:

mama owsik i corka owsik pelzaja po pachnacej laczce

corka: " mamo, a co to jest takie zielone i pachnace , po czym pelzamy?"

mama: "to trawa, coreczko"

corka:" a co to jest takie piekne i niebieskie nad nami ?"

mama: "to niebo"

corka:" a to zlote na niebie co tak slicznie swieci ?"

mama: " to slonce"

corka:" mamo, jesli tu jest tak pieknie to dlaczego my musimy wracac TAM ?"

mama: "bo TAM, coreczko jest nasza OJCZYZNA"

Napisano

Witam

Jestem zona obywatela USA. Jestesmy razem 10 lat, a malzenstwem jestesmy rok. Mamy 7 letnia corke.

Ja przez ostatnie 10 lat bylam w usa (nielegalnie-przesiedzialam wize turystyczna). Maz byl w USA 15 lat.

W tym roku w kwietniu podjelismy decyzje ze chcemy wrocic na stale do Polski dlatego maz nie zlozyl na mnie petycjii o green card.

Ja przylecialam do Polski z corka w kwietniu a maz dolecial do nas w lipcu.

Niestety nie jest tak jak nam sie wydawalo i chcemy bardzo wrocic spowrotem.

Maz nie moze znalesc pracy i ja tez. Jest nam ciezko. Corka urodzila sie z choroba serca i leczyla w USA przez ten caly czas. W Polsce ciezko jest znalesc nam specjaliste, a na prywatne leczenie nas nie stac.

Kontaktowalam sie z prawnikeim ktorego znalazlam przez internet. Nie wiem czy moge podac nazwisko. Wytlumaczyl mi on ze jedyna szansa na powrot do USA jest przez waiver. Powiedzial mi tez ze mozna to zalatwiac na dwa sposoby : 1 wysylajac petycje do konsula do Krakowa, i 2: zalatwianie waiver przez wieden.

Nie wiem na czym dokladnie to polega dlatego prosze was o pomoc.

Co myslicie?

Dziekuje

Katarzyna

Znajdź prawnika który specjalizuje się w inadmisibilities i pomoże w wystąpieniu o waiver - musicie udowodnić dlaczego nie możecie żyć w Polsce. Przy okazji najlepiej już wysłać I-130 - czym szybciej zaczniecie, tym szybciej pójdzie a denial ze względu na overstay (niech mnie ktoś poprawi jak się myle) dostaniecie na etapie ambasady czyli mniej więcej za rok.

Napisano

Dziekuje za odpowiedzi :)

Po paru tygodniach dyskusjii z mezem naprawde chcemy sprobowac zrobic wszystko zeby wrocic.
Maz jest tu juz 4 miesiace, na poczatku myslelismy ze moze w koncu sie ulozy. Ludzie radza sobie w Polsce przeciez. Ale jest coraz gorzej.
Ja jak i moj maz przylecielismy do USA majac 18 lat. To tam uczylismy sie zyc, zarabiac, tam zalozylismy rodzine i jest nam bardzo ciezko sie przestawic.
Moj maz nadal jest zatrudniony w USA chcialby wrocic tam do pracy, najperw jednak chcielibysmy sie dowiedziec czyja mam jakas szanse na powrot.

Moze znacie jakiegos prawnika ktory zajmjue sie takimi sprawami?
Moze jest tu ktos na forum ktoremu sie to udalo?

Mam jeszcze jedno pytanie, otoz pan mecenas powiedzial mi przez tel ze jednym z najprostszych sposobow jest przekonanie konsula aby zniosl moj zakaz. Czy wogole konsul w Polsce ma takie prawo? Jezeli po probie przekonania konsula nie uda sie zniesc zakazu to wtedy waiver.

Dziekuje bardzo za pomoc.
Katarzyna

Napisano

Szansę na powrót masz - choćby jak minie Twój ban, wcześniej też tylko trzeba napisać dobrą historię - wydaje się że jeżeli Twój mąż tam ma pracę a tu nie, to już masz punkt zaczepienia.

Z polecanych prawników wymienianych na zagranicznych forach to Laurell Scott (ona z tego co ludzie piszą praktycznie tylko i wyłącznie robi I-212 i I-601) i Marc Ellis. Na tym forum jest Karina - spróbuj zagadać. Laurell Scott udziela bezpłatnych porad i bywa na immigrate2us.net - to jest forum praktycznie tylko i wyłącznie poświęcone waiverom.

Przekonywanie konsula to moim zdaniem bzdura, lepiej poszukaj prawdziwego prawnika imigracyjnego bo to nie będą żarty...

Napisano

Nie ma takiegos czegos jak przekonanie Konsula ze moze Nam zdjac ban-zakaz.Tym sie zajmuja w Wiedniu ale za posrednictwem USA Ambasady to skladasz ale majac rozmowe w Warszawie na wizie na pobyt to tam sie takie cos sklada,,napisz do Ambasady USA w Polsce i zobaczysz co Ci odpowiedza

czy masz szanse,jak sie zapoznasz z roznymi sprawami na forum tym jak i innym to zobaczysz na co nalezy zwrocic uwage.

jesli bedziesz chciala naprawde wrocic do USA i chcesz tego to w szukaj wpisz waiver i zobacysz co pisaly rozne osoby oraz Karina

np taki masz pozytwny waiver

http://forum.usa.inf...iver-z-wiednia/

inny temat

http://forum.usa.inf...tyczace-waiver/

ps a bedziecie miec kase na prawnika oraz waiver oraz jestes nastawiona na odpowiedz i moze 1 rok,,do tego okres oczekiwania na wize kolo 1 roku czasu,wiec troche to czasu zejdzie jak widzisz.

Napisano

Dziekuje za odpowiedzi :)

Po paru tygodniach dyskusjii z mezem naprawde chcemy sprobowac zrobic wszystko zeby wrocic.

Maz jest tu juz 4 miesiace, na poczatku myslelismy ze moze w koncu sie ulozy. Ludzie radza sobie w Polsce przeciez. Ale jest coraz gorzej.

Ja jak i moj maz przylecielismy do USA majac 18 lat. To tam uczylismy sie zyc, zarabiac, tam zalozylismy rodzine i jest nam bardzo ciezko sie przestawic.

Moj maz nadal jest zatrudniony w USA chcialby wrocic tam do pracy, najperw jednak chcielibysmy sie dowiedziec czyja mam jakas szanse na powrot.

Moze znacie jakiegos prawnika ktory zajmjue sie takimi sprawami?

Moze jest tu ktos na forum ktoremu sie to udalo?

Mam jeszcze jedno pytanie, otoz pan mecenas? SZ.....powiedzial mi przez tel ze jednym z najprostszych sposobow jest przekonanie konsula aby zniosl moj zakaz. Czy wogole konsul w Polsce ma takie prawo? Jezeli po probie przekonania konsula nie uda sie zniesc zakazu to wtedy waiver.

Dziekuje bardzo za pomoc.

Katarzyna

Pan mecenas nie ma racji. Konsul nie jest od takich spraw. Kazdy adwokat powie Pani, ze trzeba zlozyc aplikacje plus aplikacje o waiver. Konsula nikt nie przekonuje, zeby zniosl zakz wjazdu - to nie lezy w kompetencji konsula aby o tym decydowac i prosze mi wierzyc, ze adwokat o tym wiedziec powinien...

Szansę na powrót masz - choćby jak minie Twój ban, wcześniej też tylko trzeba napisać dobrą historię - wydaje się że jeżeli Twój mąż tam ma pracę a tu nie, to już masz punkt zaczepienia.

Nope. Praca nie jest tu wyrocznia, bo maz tej Pani jest takze Polakiem i wyjechal z Polski bedac praktycznie dorosla osoba (nie ma bariery jezykowej, nie ma bariery zwiazanej z legalnym podjeciem pracy). Gdyby nie mowil po polsku i mial licencje na prace tylko w USA, ktorej by nie mogl aktywowac w Polsce - wtedy to moze byc brane pod uwage.

Napisano

jesli to byl prawnik ktorego specjalizacja jest prawo imigracyjne to rzeczywiscie wstyd i hanba, zeby takich rzeczy nie wiedzial, chyba ze pani katarzyna udala sie do pierwszej lepszej kancelarii, to tam tego wiedziec nie musza, tylko stwarzja pozory, ze sa obeznani w temacie

Jak widac z zalaczonego linka przez sly6 widac, ze pozytywne rozpatrzenie weivera jest mozliwe i to jakby wygladalo z slabej argumentacji, ze babcia jest chora na tarczyce i cukrzyce i nie moze zobaczyc wnuczki + opieka nad babcia.

Co wiecej, amerykanskie prawo imigracyjne posiada furtke ktora umozliwia uchylenie zakazu przedstawiajac "wazne" powody i to na pewno nie bedzie argumentacja ze maz ma tam prace a w polsce jej nie ma, czy jakies inne kwestie finansowe, raczej bedzie ich to gów...o obchodzic.

W przedstwionej przez pani sytuacji raczej tylko pani dziecko moze pomoc w uchyleniu zakazu. Jak pani zauwazyla czytajac fora amerykance czesto odwoluja sie w prawie do kwestii moralnosci i w moim osobistym odczuciu negatywne rozpatrzenie pani weivera byloby absurdem.

Zycze szczescia w znalezieniu dobrego prawnika. Powodzenia!

Napisano

Sprawa wyglada nastepujaco - dziecko tejze Pani ma oboje rodzicow, ktorzy moga legalnie mieszkac i pracowac w Polsce; dziecko mowi po polsku badz jest dzieckiem czyli jest w stanie opanowac jezyk konieczny do uczeszcania do szkoly w danym kraju (czestym duzym "plusem" byl fakt, ze dziecko mialo np. lat 14 i uczeszczalo juz do szkoly amerykanskiej od poczatku swojej edukacji czyli nie byloby w stanie nadrobic/przerobic calego programu szkoly polskiej w jezyku polskim - u Pani Katarzyny tego nie ma); hardship dziecka jest tu minimalny - dziecko jest przeciez z mama i dziecko nie sklada petycji na mame - hardship powinien wykazac maz Pani Katarzyny, bo nie zapominajmy, ze to petitioner powinien cierpiec hardship. Moralnosc jest tu wazna - podobnie jak brak konfliktow z prawem itd., ale nie jest to czynnikiem wskazujacym, ze waiver powinien byc zatwierdzony. Pamietajmy tez, ze Pani Katarzyna miala szanse legalizacji pobytu w USA i nie uczynila tego - to tez moze byc wskazane jako 'minus' w sprawie.

Nie znamy do konca szczegolow sprawy wiec to co piszemy to tylko nasze domysly...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...