Skocz do zawartości

"co Z Tą Ameryką" ?


Wipek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 184
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Znam mnóstwo ludzi ktorzy własnie w Polsce nie znalezli pracy i kiepsko im sie wiodlo a w US świetnie sobie radza.

ale są też i odwrotne przypadki, faktem jest że każdy człowiek jest inny, i inne warunki będą mu odpowiadać i tak naprawdę to dyskusja na ten temat może trwać w nieskończoność bo nie da się zmienić komuś charakteru i sposobu myślenia, każdy sam najlepiej musi do wszystkiego dojść i stwierdzić gdzie jest mu lepiej, i co dla niego jest ważne, najważniejsze w tym wszystkim jest to żeby nie okłamywać samego siebie i wmawiać sobie i innym że jest ok jeżeli nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale są też i odwrotne przypadki, faktem jest że każdy człowiek jest inny, i inne warunki będą mu odpowiadać i tak naprawdę to dyskusja na ten temat może trwać w nieskończoność bo nie da się zmienić komuś charakteru i sposobu myślenia, każdy sam najlepiej musi do wszystkiego dojść i stwierdzić gdzie jest mu lepiej, i co dla niego jest ważne, najważniejsze w tym wszystkim jest to żeby nie okłamywać samego siebie i wmawiać sobie i innym że jest ok jeżeli nie jest.

Oczywiście są ludzie którzy nie nadają sie do emigracji, najlepiej im w "domu".. Nikogo tu nie będe przekonywać, jeśli komuś jest dobrze w Polsce , czuję sie tu szczęśliwy a przedewszystkim spełniony to po co ma wyjeżdzac. Mi ten kraj paradoksów nie odpowiada kompletnie, dlatego też nie wiąże tu swojej przyszłośći.

tak na marginesie świetny artykuł ,polecam: http://radlow.cba.pl/1286/polska-artykul-we-francuskiej-gazecie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 tys zł w polsce to nie jest też szczyt zarobków, a jadąc do stanów wiedziałem że pieniądze nie rosną na drzewach, czytaj dokładniej posty mi nie chodzi tylko o kwestię finansową choć w USA z tym też nie jest kolorowo, tam Ci 500$ też za tydzień nie dadzą za darmo a jak ktoś ma głowę na karku to w polsce czy w USA zarobi na opłaty w jeden dzień...ale same pieniądze to nie wszystko w obcym kraju zawsze będziesz obcy...a o mieszkaniach to widze będziemy mogli pogadać jak już tam pojedziesz, faktycznie jeżeli nie wymagasz wiele i nie planujesz mieć rodziny to będzie Ci się podobać, tylko czy po to tam ludzie jadą żeby nie wymagać wiele?

Chłopie co Ty p...sz ! 2k tyle to tu nauczyciel szkoły średniej nie zarabia. Dyrektor jednego z najlepszych kieleckich techników ma 2600zł pensji... A dyrektorem jest 24. lata. Pytanie: co zrobisz z tymi pieniędzmi ? Weźmiesz kredyt na samochód ? Kredyt na wczasy ? Lekarz stażysta 1800zł. A gdzie panie sklepikowe ? 1200zł. Więc nie wiem kto Cię tak błędnie przeświadczył. I jeszcze ten tekst o jednodniowej pracy wystarczającej na pokrycie podstawowych wydatków. To przywaliłeś jak łysy włosami o krawężnik. Kto Cię tak okłamał ?

I w jakiej pracy się tyla zarabia ? To dowodzi jednego. Posiedziałeś kilka lat i nie wiesz jaka jest sytuacja w PL. Myślisz, że zarobisz tu 15k ? (tyle nie zarabia wykładowca UW, bo 9k) Jeżeli znajdziesz pracę w ogóle to będę Ci gratulował.

Czynsz w 2. os mieszkaniu: 550zł na stan dzisiejszy. Odliczając energię elektryczną, media i jedzenie. Wychodzi około 1k... "Na ubogo". Jedzenie drożeje z miesiąca na miesiąc. A gdzie jakieś wyjazdy (c. benzyny) itd ?

Kolega mechatronikę skończył. W Polsce pracy nie znalazł. Nie wspominając o absolwentach kierunków humanistycznych. Tych czeka, albo bezrobocie, albo praca za minimalną w ramach stażu.

Masz poczytaj sobie : http://forum.echodnia.eu/polacy-maja-dosc-thuskolandu-t143644/

Takich podobnych tematów na tym forum jest dużo więcej. Poczytaj sobie co ludzie sądzą nt. sytuacji na Wirtualnej Polsce, Onecie, HotMoney.pl to się przekonasz jak negatywne nastroje panują. Owszem zgodzę się, że Polsce do Gracji, Hiszpanii, Węgier, Irlandii brakuje jeszcze, ale nic na to nie wskazuję, żeby taki stan rzeczy się utrzymał.

W "jackowie" mieszka dużo polskiego proletariatu (może to rzutowała to Twoją opinię?), ci pracują za 7,5$/h (w polsce minimalna stawka to 6... zł/h).

Nie wiem jaki szaleniec pcha się teraz do Europy. Bo europa to teraz moloch na glinianych nogach. €uro zginie śmiercią naturalną, a kryzys jak jest tak był.

Wipek życze powodzenia w Polsce, ja tu jestem już rok i mam nadzieje ze niedługo wyjade, Ten kraj mnie tak zmęczył, ludzie w większości niemili, sfrustrowani....Jeśli chodzi o zarobki to nikt nie mówi że w Ameryce pieniądze leża na ulicy,Trzeba pracować jak wszedzie.Ale tak jak pracowadcy wykorzystują w Polsce ludzi to nigdzie sie z tym nie spotkalam ,wieć prosze Cię. Kupe moich znajomych po studiach siedzi za najnizsze stawki, nabija nadgodziny za darmo. Szczerze mówiąc mam mnóstwo znajomych i rodziny w USA, niektórzy wykonując prace ambitniejsze w biurach , inni po prostu sprzataja.I jakoś nie narzekają, wrecz przeciwnie każdy twierdzi że w Polsce nie byłoby ich stać na takie życie i jak tam. Mogą sobie pozwolić od czasu do czasu na wyjście do restauracji, jakieś zakupy( nie mówie tu bynajmniej o spożywczych) czasem jakis wyjazd na weekend. Nie żyją jak króle , ale w miare godnie. W naszym kraju niestety ludzie coraz cześciej nie maja na jedzenie i opłaty. I nie mówie tu o takich którzy leżą i czekają na cud. Mówie o ludziach młodych i wykształconych dla których wyjscie do sklepu po nowy ciuch czy buty to juz jest straszny luksus. W USA raczej ludzie którzy mnie otaczali nie mieli problemu z takimi rzeczami. A i tu ktoś napisał ze jesli w Polsce sobie nie poradzisz to USA tym bardziej. Nie zgadzam sie z tym, Znam mnóstwo ludzi ktorzy własnie w Polsce nie znalezli pracy i kiepsko im sie wiodlo a w US świetnie sobie radza.

To prawda ludzie w Polsce są bardzo niemili. Polacy są bardzo zakompleksieni. Można to wyczuć przy każdej rozmowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Chłopie co Ty p...sz ! 2k tyle to tu nauczyciel szkoły średniej nie zarabia. Dyrektor jednego z najlepszych kieleckich techników ma 2600zł pensji... A dyrektorem jest 24. lata. Pytanie: co zrobisz z tymi pieniędzmi ? Weźmiesz kredyt na samochód ? Kredyt na wczasy ? Lekarz stażysta 1800zł. A gdzie panie sklepikowe ? 1200zł. Więc nie wiem kto Cię tak błędnie przeświadczył. I jeszcze ten tekst o jednodniowej pracy wystarczającej na pokrycie podstawowych wydatków. To przywaliłeś jak łysy włosami o krawężnik. Kto Cię tak okłamał ?

I w jakiej pracy się tyla zarabia ? To dowodzi jednego. Posiedziałeś kilka lat i nie wiesz jaka jest sytuacja w PL. Myślisz, że zarobisz tu 15k ? (tyle nie zarabia wykładowca UW, bo 9k) Jeżeli znajdziesz pracę w ogóle to będę Ci gratulował.

Masz poczytaj sobie : http://forum.echodni...olandu-t143644/

To prawda ludzie w Polsce są bardzo niemili. Polacy są bardzo zakompleksieni. Można to wyczuć przy każdej rozmowie.

Arnas nie musisz mi gratulować, moja firma przynosi dziennie tyle dochodu że oprócz miesięcznych opłat za dom jeszcze coś zostaje, a ludzie którzy u mnie pracują też nie mają powodów do narzekań pracując normalnie 8 godzin, napisałem to nie dlatego żeby się chwalić ale dlatego żeby uświadomić co niektórym że w polsce naprawde też są możliwości, ale niestety nie da się nigdzie zarobić dużych pieniędzy harując fizycznie rękami jak większość polonii w USA, niestety taka jest prawda że polacy dali się zaprządz do "pługa" i amerykanie nimi orają, a na starość jak stracą zdrowie to wracają do polski się leczyć bo w stanach za drogo, przykre (oczywiście wiem że niektórym się udało w USA coś osiągnąć ale to nieliczni)...a odnośnie sprzedawczyń w sklepach to popytaj ile zarabiają w stanach i kiedy miały wolną niedzielę bo słyszałem że więcej jak 1,5 tys$ nie zarobią (pracując także w weekendy) a w USA to nie bardzo wystarcza na życie chyba że nie masz rodziny i mieszkasz gdzieś kątem za pare stówek, więc jak to się ma do polskich zarobków sprzedawczyń...w ogóle nie wiem skąd Ty masz takie dane, lekarz zarabiający 1800 zł?

...Niemili bo nie owijają g.. w sreberka jak amerykanie? a tych kompleksów to nabawiłeś się w Polsce, czy w USA się ich dorobiłeś? pamiętaj że pisząc "Polacy" piszesz także o sobie, no chyba że nie jesteś Polakiem?

Ps. a temu dyrektorowi to może poradź żeby do USA wyjechał zobaczysz co Ci odpowie... :)

Naprawdę nie mam nic przeciwko emigrantom "każdy orze jak może" jak to się mówi, ja nie twierdzę że wszyscy powinni wrócić do polski bo to też było by nierozsądne, tylko żeby zastanowić się zanim się tam wyjedzie, ale niech nikt nie opowiada bajek ludziom, że w USA jest jak w niebie a w polsce piekło, przy okazji bluzgając swój stary kraj i znajomych tylko dlatego że sam wyjechał lub ma zamiar wyjechać do USA oznajmiając całemu światu jak to strasznie Polska go skrzywdziła, i jacy tam ludzie nieuczciwi, bo w stanach też nie są skorzy do pomagania, osobiście widziałem ludzi którzy wrócili po 15 latach ze stanów z niczym i jeszcze FBI ich szuka za niezapłacone podatki i kredyty na które nie było ich stać, i jak wiadomo sporo jest tam takich co im państwo domy pozabierało. Jak to ktoś powiedział naprawdę "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" a ja bym dodał jeszcze że odwrotnie także to ma znaczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za firma ?

Ja nie zostawiłbym swojej firmy. A tym bardziej na kilka lat. Przedsiębiorco ;)

.w ogóle nie wiem skąd Ty masz takie dane, lekarz zarabiający 1800 zł?

A to jakaś ezoteria ? Ksiądź "szpitalny" zarabia więcej. Jest na drugim miejscu po ordynatorze.

Nie są to tajne, ukrywane dane.

Chyba nie wierzysz w "3400" zł ?

Ps. a temu dyrektorowi to może poradź żeby do USA wyjechał zobaczysz co Ci odpowie...

Tylko żeby nie jechał z Tobą.

kiedy miały wolną niedzielę bo słyszałem że więcej jak 1,5 tys$

A w Polsce niby mają ?

...Niemili bo nie owijają g.. w sreberka jak amerykanie?

To też tam można sprzedać ?

Jak nie raczyłeś zauważyć, starałem się być obiektywny. W swoich wypowiedziach. Z Twojej storny widziałem lekką stronniczość (vide: tekturowe domy. Daj Pan spokój z takim sarkazmem).

A Ty w ogóle mówisz po angielsku ? Posługiwałeś się angielskim ?

chyba że nie jesteś Polakiem?

Jestem z opcji kosmopolitańskiej.

, niestety taka jest prawda zaprzęgli polaków do "pługa" i nimi orają, przykre

Ja tego nie neguję. Ba! Ja o tym wiem. Przecież najwięcej polaków siedzi w Chicago, na t.zw. Jackowie.

Ja akurat chciałem tam podjąć studia... A nie zamiatać ulice.

a tych kompleksów to nabawiłeś się w Polsce, czy w USA się ich dorobiłeś?

To się nazywa obracanie kota ogonem. Mało sprawnie, imo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za firma ?

Ja nie zostawiłbym swojej firmy. A tym bardziej na kilka lat. Przedsiębiorco ;)

...coś nie doczytałeś, ja nie byłem kilka lat w stanach tyko jeździłem tam kilka lat...a to dość istotna różnica... :D

I nie ma co się denerwować odrazu, forum jest po to żeby dyskutować, ja tylko przekazuje to co widziałem w USA i co widzę w Polsce i tyle, i może to tak wyglądać ale nie ma to nic wspólnego ze stronniczością i tylko z moim punktem "siedzenia" a raczej wynika to wszystko z moich obserwacji.

Jak widać po postach w tym temacie Ameryka podoba się najbardziej ludziom którzy jej jeszcze nie widzieli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...