Skocz do zawartości

Podróż Na Oba Wybrzeża- Sierpień/wrzesień 2012


Chapi

Rekomendowane odpowiedzi

"Witam :)

Jestem dość początkującym podróżnikiem(...)"

No widzimy ;)

Plan jest totalnie, wrecz uroczo nierealny, ale od tego się zaczyna, reszta wychodzi w praniu, zatem nie przejmuj się naszymi komentarzami. Po to jest młodość, żeby zdobywać doświadczenie!! ;)

Zwróćcie uwagę, że czasem bardziej opłaci się kupić bilet lotniczy na wschodnie wybrzeże w obie strony, i później znów w obie powiedzmy do LA i spowrotem do NYC, niż gdyby wracać z Californi prosto do Polski. I na lot/-y wewnętrzne wybierajcie linie, które nie pobierają opłaty za bagaż (jest ich coraz mniej! AA jeszcze zeszłej jesieni, ale teraz chyba już na równi pochyłej są... taka Delta przykładowo to 25$ za sztukę, w jedną stronę oczywiście). I pamiętajcie - to nie Europa, czytajcie "mały druk" i uważajcie na tricki!

Z pokojami w motelach za 60$ w których spokojnie zmieści się 4 osoby też może być problem, nawet największe dziury się teraz pilnują i w warunkach mają określoną liczbę osób za określoną cenę.

Samochód oczywiście jest najlepszą opcją podróżowania; ustalcie na wstępie ilu będzie kierowców (ubezpieczenie jest na osobę, nie na samochód) no i powiedzmy kto odpowiada za "wpadki na drodze", choćby przejechanie przez bramkę skanującą zamiast "cashowej", mandaty parkingowe ew., etc. To są drobne rzeczy, ale potrafią całkiem solidnie zepsuć atmosferę. Ameryka dzieli ludzi :)

No i kolejne ku uwadze, małe acz szybko kumulujace się wydatki. Sam wyjazd z Brooklynu kosztował nas kilkanaście $ za most, plus później kolejne drobne za autostrady). Po NYC tylko publiczną, jednorazowy przejazd chyba 1,60 jeśli wykupisz kartę, ale to sam poczytasz.

"Reszta czyli jedzenie (śniadania wliczone w ceny noclegów, tanie bary, McDonaldy, prowiant z Wall Marta) i pozostałe wstępy można spokojnie ogarnąć za 2000 zł"

Nie można :), ale całkowicie uważam - "go for it!" Z awaryjnymi pieniędzmi w Polsce gotowymi do przelania na kartę kredytową..... ;)

Pozdro i powodzenia!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Zwróćcie uwagę, że czasem bardziej opłaci się kupić bilet lotniczy na wschodnie wybrzeże w obie strony, i później znów w obie powiedzmy do LA i spowrotem do NYC, niż gdyby wracać z Californi prosto do Polski. I na lot/-y wewnętrzne wybierajcie linie, które nie pobierają opłaty za bagaż (jest ich coraz mniej! AA jeszcze zeszłej jesieni, ale teraz chyba już na równi pochyłej są... taka Delta przykładowo to 25$ za sztukę, w jedną stronę oczywiście). I pamiętajcie - to nie Europa, czytajcie "mały druk" i uważajcie na tricki!

Zakładając że złapie się bilet powrotny z Polski do NY za 2000 zł i do tego kupi powrotny na trasie NY- LAX który jest dwa razy droższy niż one way? Nie ma takiej opcji by wyszło to taniej. Sporo czasu spędziłem w systemach biletowych i wiem, że propozycja którą podałem jest najtańsza.

Oczywiście, że po drodze wyskoczą inne drobne wydatki, ale jak ktoś potrafi oszczędzać to zawsze sobie poradzi- zapłaci więcej za nocleg to na drugi dzień zaoszczędzi na czymś innym. Z noclegami też nie jest tak, bo nawet jeśli hotel sobie doliczy opłatę za dodatkowe osoby w pokoju (średnio nie więcej niż 5$ za osobę) to i tak po podzieleniu wychodzi bardzo tanio. Normalną sprawą jest, że warto mieć jakiś budżet rezerwowy w kraju, ale pomimo malego doświadczenia jestem w stanie udowodnić, że z niego nie skorzystam. No ale to już po fakcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając że złapie się bilet powrotny z Polski do NY za 2000 zł i do tego kupi powrotny na trasie NY- LAX który jest dwa razy droższy niż one way? Nie ma takiej opcji by wyszło to taniej.

Cud prawdziwy w takim razie że najtansza opcja wg. Ciebie to 500 dolarów za przelot w jedną stronę z NYC do LA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cud prawdziwy w takim razie że najtansza opcja wg. Ciebie to 500 dolarów za przelot w jedną stronę z NYC do LA.

500 zł a nie 500$ ;)

Edit; No, teraz już stoją ok. 750 zł, widocznie te najtańsze zniknęły. Ale w dwie strony za to 1400 zł, więc gdzie tu oszczedność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500 zł a nie 500$ ;)

O, przepraszam w takim razie.

Edit; No, teraz już stoją ok. 750 zł, widocznie te najtańsze zniknęły. Ale w dwie strony za to 1400 zł, więc gdzie tu oszczedność?

Są promocje. Uwierz mi, podróżuję (latam) b. często. Bilet w obie strony bywa tańszy niż w jedną stronę, choć może być (nie musi) z przesiadkami i rożnymi ograniczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie taniej by było kupić jeden bilet na wszystkie przeloty? Znaczy w jednej transakcji mieć te wszystkie przeloty. Polska - NYC - LA - Polska. My tak leciałyśmy dwa lata temu w czerwcu. Choć cenowo wyszło 3000, ale nie wiem, czy to okazja. W każdym razie ten przelot był najtańszy, a nie chciałyśmy osobno kupować biletów na trasie NYC - LA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są promocje. Uwierz mi, podróżuję (latam) b. często. Bilet w obie strony bywa tańszy niż w jedną stronę, choć może być (nie musi) z przesiadkami i rożnymi ograniczeniami.

Na trasie NYC - JFK/LAX bilety generalnie są one way, jest po prostu bardzo duża konkurencja i linie, które właśnie tak składają swoje taryfy. Jedna sztuka bagażu bezpłatnie na Jetblue, można też pomyśleć o Southwest, i zahaczyć o Chicago. Przelot generalnie tańszy we wtorek, środę i sobotę. Od połowy czerwca do prawie końca sierpnia plus okolice Labor Day to kwestia ponad $200 za bilet w jedną stronę i ciężko upolować coś poniżej. W zeszlym roku pokazała się np taryfa na Delcie za $180 na przelot w obie strony , pokazała się i zniknęla w ciągu 6-7 godzin. Niedawno można było kupić one way za ok. $160.

Bilet skonstruowany jako open jaw czyli na trasie Polska-NYC- LAX/SFO- Polska, jeżeli pobyt jest do 30 dni, w niektórych liniach obejmuje również opłatę za bagaż przy przelocie na terenie Stanów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oj widac ze jeszcze nie byles w Stanach... ja na 10 dniowa wycieczke NYC, Filadelfia, DC, wydalem kolo 10 tysi. spalem w tanich motelach i podrozowalem przewaznie pociagami (najtanszymi). tanimi liniami mozna latac za 20 zl po europie ale pamietaj ze nie zawsze sa takie promocje i nie mozna planowac ze polece do mediolanu za 24 zl bo bilet na dany dzien moze kosztowac akurat 500, co do lotu przez toronto - masz paszport biometryczny ? bo ja akurat takiego nie mam i ze starym typem nie moge wkroczyc na terytorium kanady. A co do biletu z NYC do LA za 500 zl to zebys sie nie zdziwil jak podejdziesz do okienka i kaza ci zaplacic 10 razy wiecej.... mi za bilet z trenton do filadelfii na najblizszy pociag zazadali ponad 100 dolarow bo to pospieszny byl... wiec wolalem zaczekac troche i pojechac regionalnym nj transit z przesiadka za pol ceny... Wiec nie zawsze da sie cos planowac najtanszym kosztem bo bilet mozna okazyjnie kupic tu za tyle a tu za tyle.... Nie pisze tego zlosliwie tylko po prostu zebys nie byl zdziwiony... Moim zdaniem za ta kwote taka podroz musisz podzielic na dwa razy bo starczy ci jedynie na wschodnie wybrzeze. a zachodnie nastepnym razem. Do tego dochodzi jeszcze kwestia czy urzednik imigracyjny wpusci cie na terytorium usa - wiec biletow nie mozesz zarezerwowac z wyprzedzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...