mi0706 Napisano 6 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2013 coś mi tu nie gra, bo przeszukałem zdjęcia na wujku Google i jedyne co znalazłem innego to stara pieczątka, czyli: http://www.istockphoto.com/stock-photo-633510-old-us-visa-stamp.php No ale to stara pieczątka już nie używana przez Immigration. Eeee tam, zobaczymy 10.01., czy moja pieczątka jest właściwa. Dodam, że moja jest taka sama jak twoja tylko w miejscu "Class UNIT" wpisane jest DV, a poniżejj dopisany numer "Axxxxxxxx".
terrorystka Napisano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2013 Z ta pieczatka to tez mialam niezle przeboje na granicach... Na naklejce z wiza imigracyjna widnieje "expiry date", ktora oznaczona jest jako 6mcy od przyznania zielonej karty. W przeciagu tych 6mcy wylatujemy do US, dostajemy pieczatke z data od ktorej to zaczyna sie roczny okres kiedy nasza naklejka sluzy nam jako prawdziwa GC - ok, to wszyscy wiemy. Szkoda, ze obsluga lotnisk o tym nie wie! Najpierw check in na Okeciu gdzie stwierdzono, ze nie dostane karty pokladowej, bo przeciez moje 'expiry date' juz minelo i moja wiza jest juz niewazna, wiec nie maja podstaw zeby mnie wpuscic na poklad. (Wize aktywowalam w maju, wiec do maja '14 jest wazna) Mozecie sobie wyobrazic jak bardzo podskoczylo mi cisnienie w tym momencie! Historia powtorzyla sie w Londynie! Security check, pytania dlaczego nielegalnie chce sie dostac na teren US bo przeciez moja wiza wygasla... Takze u mnie bez zmian - pod gorke
Justi_87 Napisano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2013 ale dostalas sie w koncu na druga strone? "przekonalas" ich jakos, ze sa w bledzie?
terrorystka Napisano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2013 Tak, w Polsce dlugie tlumaczenie jak dziala caly process przyznawania GC, po prostu odpuscili, bo byli swiadomi, ze ich wiedza jest zadna. W Londynie o tyle lepiej, ze na lotnisku pracuja specjalisci od prawa imigracyjnego poszczegolnych rejonow swiata, wiec pewien Amerykanin wytlumaczyl pracownikom o co chodzi i podsumowal 'let her finally go, her visa is fine, she's my Polish-American sister' Od kilku tygodni urzeduje w Teksasie, narazie bez sukcesow, zaraz wyruszam na spotkanie z USCIC w sprawie karty-widmo, trzymajcie kciuki Pozdrawiam!
mi0706 Napisano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2013 ale jaja! Jestem ciekaw czy ja też tak będę miał.
Justi_87 Napisano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2013 Tak, w Polsce dlugie tlumaczenie jak dziala caly process przyznawania GC, po prostu odpuscili, bo byli swiadomi, ze ich wiedza jest zadna. W Londynie o tyle lepiej, ze na lotnisku pracuja specjalisci od prawa imigracyjnego poszczegolnych rejonow swiata, wiec pewien Amerykanin wytlumaczyl pracownikom o co chodzi i podsumowal 'let her finally go, her visa is fine, she's my Polish-American sister' Od kilku tygodni urzeduje w Teksasie, narazie bez sukcesow, zaraz wyruszam na spotkanie z USCIC w sprawie karty-widmo, trzymajcie kciuki Pozdrawiam! Wow. Jestes moja bohaterka my "Polish-American sister" a tak powaznie to po prostu rece opadaja. trzymam kciuki i mam nadzieje, ze karta-widmo wkrotce przestanie byc widmo.
mi0706 Napisano 10 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2013 ja was nie chcę martwić ale pytałam i 2 osoby co widziały wspomnianą pieczątkę powiedziały, że to nie jest ta pieczątka z którą mogę się udać za granicę! Jedna z tych osób pracuje w oddziale USCIS gdzie pobiera sie odciski palców a druga zajmuje się sprawami imigracyjnymi zawodowo... więc ja juz sama nie wiem. W obu przypadkach poinformowano mnie że muszę się udać do USCIS zeby własciwą pieczątkę mieć wbitą do paszportu. Nie wybieram się nigdzie więc nie będę już biegać po tych biurach - piszę dla wiadomości innych. To musi być ta pieczątka. W końcu znalazłem na stronie USCIC info: http://www.uscis.gov/uscis-tags/unassigned/new-documents-required-air-travel-united-states i punkt: Machine-readable immigrant visa with a CBP Admission Stamp - a to jest pieczątka, która wcześniej była tu wymieniana i którą ty masz w paszporcie Z ta pieczatka to tez mialam niezle przeboje na granicach... Na naklejce z wiza imigracyjna widnieje "expiry date", ktora oznaczona jest jako 6mcy od przyznania zielonej karty. W przeciagu tych 6mcy wylatujemy do US, dostajemy pieczatke z data od ktorej to zaczyna sie roczny okres kiedy nasza naklejka sluzy nam jako prawdziwa GC - ok, to wszyscy wiemy. Szkoda, ze obsluga lotnisk o tym nie wie! Najpierw check in na Okeciu gdzie stwierdzono, ze nie dostane karty pokladowej, bo przeciez moje 'expiry date' juz minelo i moja wiza jest juz niewazna, wiec nie maja podstaw zeby mnie wpuscic na poklad. (Wize aktywowalam w maju, wiec do maja '14 jest wazna) Mozecie sobie wyobrazic jak bardzo podskoczylo mi cisnienie w tym momencie! Historia powtorzyla sie w Londynie! Security check, pytania dlaczego nielegalnie chce sie dostac na teren US bo przeciez moja wiza wygasla... Takze u mnie bez zmian - pod gorke Ja sobie wydrukuję to: http://www.uscis.gov/uscis-tags/unassigned/new-documents-required-air-travel-united-states i to: http://polish.poland.usembassy.gov/poland-pl/entering_us.html I jak będą ściemniać to ich ukatrupię!
terrorystka Napisano 10 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2013 Dokladnie, wczoraj w uscis dostalam podobne pismo na wypadek gdyby znowu ktos sie przyczepil. Na dlugo po aktywacji karty wrociles do Polski? Bo mimo, ze to byl moj dopiero drugi wlot na GC, to atmosfera na lotnisku w NY byla nawet gorsza niz to tlumaczenie sie w Wawie i Londynie. W Europie przynajmniej wiedzialam, ze mam racje, za to urzednik na lotnisku zadawal pytania, sam na nie odpowiadal i tylko liczyl na to ze niechcacy mu przytakne i bedzie mogl mnie zawrocic. ("Jesli ostatnio bylas tu tylko tydzien, to znaczy ze teraz tez tylko troche tu posiedzisz, tak? Przylecialas na wakacje jak na wizie turystycznej? Przylecialas tu sama i nie masz rodziny na miejscu? To nie moze byc prawda!") W tym momencie podziekowalam panu za rozmowe mowiac ze z brakiem szacunku to wlasnie przesadzil. Juz po takiej podrozy bylo mi obojetne czy skieruje mnie do secondary, czy do samolotu powrotnego. Decydujac sie na taka przeprowadzke, zwlaszcza w pojedynke na prawde trzeba miec nerwy ze stali, no i chyba troche wiecej optymizmu niz mam ja
mi0706 Napisano 10 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2013 Byliśmy w Stanach dwa tygodnie na przełomie maja i czerwca. Moment przeprowadzki obraliśmy sobie początek 2014. Trochę się tym przejmuję co piszesz, ale nie aż żebym nie mógł spać, he! :
Kris2014 Napisano 10 Grudnia 2013 Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2013 terrorystka i jak się zakończyła sytuacja na lotnisku w NY? co się stało kiedy podziękowałaś urzędnikowi za rozmowę? mamy podobny plan jak mi0706 więc dobrze jest wiedzieć co może mnie spotkać za kilka miesięcy jak będę wlatywał sam do usa
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.