jkb Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 No czekamy na list z wyjaśnieniem, czego chcą. Martwi mnie, że to się jeszcze bardziej przeciągnie. 6 miesięcy czekania tylko po to, żeby usłyszeć o RFE?! To jest niedorzeczne! Oby to było coś, co mój narzeczony będzie mógł sam ze swojej strony uzupełnić i zaraz im odesłać, bo jeśli ja coś będę musiała z Polski wysyłać, to zajmie to wszystko z 6 tygodni w sumie! :/ Niedorzeczność to jeden z motywów przewodnich USCIS. RFE może być o cokolwiek, np. zgubili zdjęcia i każą Ci dosłać kolejne. Nie stresuj się, wyślijscie odpowiedź jak najszybciej i tyle. Pozdrawiam!
Laurka Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 Niedorzeczność to jeden z motywów przewodnich USCIS. RFE może być o cokolwiek, np. zgubili zdjęcia i każą Ci dosłać kolejne. Nie stresuj się, wyślijscie odpowiedź jak najszybciej i tyle. Pozdrawiam! Wiadomość o RFE mnie zestresowała, ale teraz już siedzę i czekam spokojnie na list wyjaśniający o co chodzi. Na wszelki wypadek wysłałam trochę rzeczy, które mogłyby posłużyć za dowody. Nie ma w tym nic niedorzecznego, tyle się czeka i już. Przecież tam nie siedza wróżki, które moga przewidzieć z która petycja jest coś nie tak, a z która nie... Jeśli spojrzysz wstecz, to zobaczysz, że jeszcze 12-18 miesięcy temu ludzie dostawali NOA2 w przecięgu 3-4 miesięcy, a szczęśliwcy po 2. Jeśli czegoś brakowało, to dostawali RFE po 9 tygodniach czekania a nie 9 miesiącach. Tu nie chodzi o to, że się nie da, tylko o to, że nawalają sobie coraz więcej roboty, której nie są w stanie sprostać? Za mało rąk do pracy? - To zatrudnijcie więcej! Ilu ludzi szuka pracy!
freja Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 N Wiadomość o RFE mnie zestresowała, ale teraz już siedzę i czekam spokojnie na list wyjaśniający o co chodzi. Na wszelki wypadek wysłałam trochę rzeczy, które mogłyby posłużyć za dowody. Jeśli spojrzysz wstecz, to zobaczysz, że jeszcze 12-18 miesięcy temu ludzie dostawali NOA2 w przecięgu 3-4 miesięcy, a szczęśliwcy po 2. Jeśli czegoś brakowało, to dostawali RFE po 9 tygodniach czekania a nie 9 miesiącach. Tu nie chodzi o to, że się nie da, tylko o to, że nawalają sobie coraz więcej roboty, której nie są w stanie sprostać? Za mało rąk do pracy? - To zatrudnijcie więcej! Ilu ludzi szuka pracy! Nie jest to takie proste. Obama oszczedza gdzie moze, budget cuts, sequestration... moze slyszalas. Jest o tym ciekawy artykul w sfgate z dzisiaj http://m.sfgate.com/sfchron/db_/contentdetail.htm?contentguid=SkuonbL0.
Jackie Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 Tu nie chodzi o to, że się nie da, tylko o to, że nawalają sobie coraz więcej roboty, której nie są w stanie sprostać? Za mało rąk do pracy? - To zatrudnijcie więcej! Ilu ludzi szuka pracy! Ach, postawa roszczeniowa, moja ulubiona...
jkb Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 Nie jest to takie proste. Obama oszczedza gdzie moze, budget cuts, sequestration... moze slyszalas. Jest o tym ciekawy artykul w sfgate z dzisiaj http://m.sfgate.com/...guid=SkuonbL0. Z tym, że to nie ma nic do rzeczy. USCIS jest self-funding agency.
Laurka Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 Ach, postawa roszczeniowa, moja ulubiona... Co jest w tym roszczeniowego? Przecież nie twierdzę, że wszystkim się wszystko należy już teraz natychmiast! Wiem, że swoją pracę muszą wykonać i że tego typu spraw nie da się załatwić w 1 dzień. Twierdzę tylko, że naprawdę niedaleka historia coś nam pokazuje.
Jackie Napisano 28 Marca 2013 Zgłoś Napisano 28 Marca 2013 Co jest w tym roszczeniowego? Przecież nie twierdzę, że wszystkim się wszystko należy już teraz natychmiast! Wiem, że swoją pracę muszą wykonać i że tego typu spraw nie da się załatwić w 1 dzień. Twierdzę tylko, że naprawdę niedaleka historia coś nam pokazuje. Co nam pokazuje?
Laurka Napisano 29 Marca 2013 Zgłoś Napisano 29 Marca 2013 Co nam pokazuje? Że da się szybciej; że nie potrzeba pół roku lub więcej, żeby dać odpowiedź.
Jackie Napisano 29 Marca 2013 Zgłoś Napisano 29 Marca 2013 Że da się szybciej; że nie potrzeba pół roku lub więcej, żeby dać odpowiedź. Jest masa powodów dla ktorych papierkowa robota USCIS czasem przyspiesza, a czasem zwalnia. Przepisy, dokumenty, procedury itp. ciągle się zmieniają. Gdy mój mąż skladał papiery o GC, (czy raczej ja skladałam na niego) na interview czekało sie prawie 2 lata. Potem przyspieszylo do ok. 6 miesięcy. Potem znów zwolniło. Żeby nie bylo - ja USCIS nienawidzę, bo miałam z nimi na pieńku nie raz. Ale żądanie by zatrudnili więcej ludzi żeby "przyspieszyło" jest niedorzeczne. Nie wiesz co spowodowało czekanie, natychmiast zakładasz że "nawalają sobie więcej roboty".
Laurka Napisano 29 Marca 2013 Zgłoś Napisano 29 Marca 2013 Jest masa powodów dla ktorych papierkowa robota USCIS czasem przyspiesza, a czasem zwalnia. Przepisy, dokumenty, procedury itp. ciągle się zmieniają. Gdy mój mąż skladał papiery o GC, (czy raczej ja skladałam na niego) na interview czekało sie prawie 2 lata. Potem przyspieszylo do ok. 6 miesięcy. Potem znów zwolniło. Żeby nie bylo - ja USCIS nienawidzę, bo miałam z nimi na pieńku nie raz. Ale żądanie by zatrudnili więcej ludzi żeby "przyspieszyło" jest niedorzeczne. Nie wiesz co spowodowało czekanie, natychmiast zakładasz że "nawalają sobie więcej roboty". O nawalaniu większej ilości roboty napisałam myśląc od spekulacjach na temat DACA. Bo jeśli ludzie, którzy chcą wszystko robić "po bożemu" zgodnie z prawem muszą czekać 2-3 razy dłużej niż naprawdę wymagałby tego proces rozpatrywania ich wniosków dlatego, że nagle pierwszeństwo dostali ludzie, którzy od lat nielegalnie siedzą w USA oraz ich potomstwo, to to jest nie fair i bardzo nieładnie No ale ja nie wiem jak jest naprawdę, wiedzą to zapewne tylko pracownicy USCIS. W ostatnich tygodniach przeczytałam sporo historii w których ludzie nasłali Kongresmenów na CSC lub VSC i wtedy nagle ktoś ruszył ich papiery (to samo u nas). Są tacy, którzy twierdzą, że mógł to być zbieg okoliczności, bo osoby te znajdowały się już w tych szacunkowych czasowych widełkach, w których powinny się spodziewać odpowiedzi (my nie byliśmy jeszcze), ale to chyba byłoby zbyt dużo zbiegów okoliczności, żeby uważać to za przypadek. Trochę wstyd
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.