Skocz do zawartości

Wstąpię Do Sił Powietrznych Usa - Jak Zdobyć Kartę Stałego Rezydenta?


fat_man

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za odpowiedzi!

W takim razie zapytam jeszcze o coś - załóżmy, zupełnie hipotetycznie, że moja przyszła, amerykańska żona jest w US Air Force. Czy, i jak bardzo, ten fakt zmienia obraz sytuacji?

Ponadto widzę, że niektórzy wiedzą co nieco o wojskowości amerykańskiej. Załóżmy, że dostaję kartę w przeciągu roku. W momencie jej odbioru mam 25.5 roku. Od razu zaciągam się do sił powietrznych i jestem aktywnym żołnierzem. I w tym momencie aplikuję o przyznanie mi obywatelstwa w trybie przyspieszonym. Wiadomo jak długo trwa cała procedura? Czy jestem w stanie wybrobić się ze wszystkimi formalnościami tak, aby jednak dostać szansę zostania pilotem (przed ukończeniem 28 lat)?

krowa12 - Życzysz mi powodzenia z jakimś minimalnym przekonaniem, że to może się udać, czy tak bardziej ironicznie? ;)

Bo to naprawdę zagrzewa do walki, a nie chciałbym nakręcać się na rzecz z gruntu niemożliwą do wykonania ;)

Co do oczekiwań, to pewnie jest tak jak mówisz. Ja myślałem też to jakiejś pracy naukowej pod skrzydłami Air Force - jako fizyk. Może dałbym radę to zrealizować gdybym dopiął swego w kwestii zielonej karty i zaciągu do sił powietrznych.

Jestem optymistą i czuję, że faktycznie istnieją niezerowe szanse powodzenia tej misji :)

A z tym pytaniem o sponsora, to faktycznie - dość naiwne pytanie. Musiałbym przekonać kogoś z kapitałem do filantropii na rzecz nieznajomego Polaka, co nie wydaje się być rurką z kremem.

zycze ci powodzenia, jak najbardziej z przekonaniem, ze jesli znajdzie sie taka kobieta to nie widze przeszkod....ale nie musi byc to koniecznie osoba z Air Force...choc z drugiej strony w przypadku Air Force czy tez US Army procedury sa szybsze i mniejszy income trzeba miec na sponsorowanie wiec to tez by sie przydalo...Rozumiem ze nie poznales jeszcze zadnej kobiety?! A co do zycia w wojsku to mimo ze to banda idiotow ktorzy mysla ze sa lepsi od ciebie i ktorzy uwazaja ze twoje zycie rodzinne jest goowno warte, to nie zyje sie tam tak zle :) najwiekszy plus to chyba darmowa edukacja i VA loan na dom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zacznijmy od tego ze slub czysto w celach imigracyjnych jest przestepstwem - dla obu stron...

ślub w celach imigracyjnych nie wchodzi w grę.

zycze ci powodzenia, jak najbardziej z przekonaniem...

Ja też myślę, że da się coś zrobić, żeby się udało.

Wright-Pat AFB w Dayton jest AFRL, ciekawe rzeczy robia

Dziękuję, sprawdzę to, bo sama praca PRZY Air Force też mnie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie zapytam jeszcze o coś - załóżmy, zupełnie hipotetycznie, że moja przyszła, amerykańska żona jest w US Air Force. Czy, i jak bardzo, ten fakt zmienia obraz sytuacji?

Ponadto widzę, że niektórzy wiedzą co nieco o wojskowości amerykańskiej. Załóżmy, że dostaję kartę w przeciągu roku. W momencie jej odbioru mam 25.5 roku. Od razu zaciągam się do sił powietrznych i jestem aktywnym żołnierzem. I w tym momencie aplikuję o przyznanie mi obywatelstwa w trybie przyspieszonym. Wiadomo jak długo trwa cała procedura? Czy jestem w stanie wybrobić się ze wszystkimi formalnościami tak, aby jednak dostać szansę zostania pilotem (przed ukończeniem 28 lat)?

Bycie w związku w lotniczką w żaden sposób nie zmienia Twojej sytuacji.

O naturalizację możesz wystąpić już pierwszego dnia szkolenia podstawowego, kiedy je ukończysz zostaniesz naturalizowany- wtedy zaczniesz służbę jako obywatel. Cały proces zajmie kilkanaście tygodni.

kzielu - moja sprawa jest dość złożona i mój recon trwa od kilku tygodni. Rozmawiałem z rekrutantami z US Air Force, dzwoniłem do ambasady.

Robiłem rozpoznanie w kierunku przygotowań do testów sprawnościowych - nie jest tak źle. Wbrew pozorom staram się wszystko budować logicznie.

Rozmawiałeś zapewne z rekruterami USAF, którzy zajmują się rekrutacją na stanowiska kontraktowe, dlatego wydaje Ci się, że 'nie jest źle'.

Pilotów odrzutowców obowiązują oczywiście inne normy. Jeżeli jesteś w stanie zrobić solidny thriatlon- powiedzmy połówkę IronMana- to możesz sobie powiedzieć 'nie jest źle'.

Chyba, że chcesz latać na jakichś dostawczakach- tylko wtedy zamiast zawracać sobie głowę USAF, zapisz się do Army Aviation i lataj na śmigłowcach- wymagania są mniejsze a Twój plan stanie się bardziej realny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to, że Twoja ewentualna przyszła żona (której chyba nawet jeszcze nie znasz) jest w armii nie wiele zmienia, ale niech się wypowiedzą spece mądrzejsi ode mnie.

Zona w armii niestety nic nie zmienia, a raczej komplikuje sprawie bardziej. Zona w armii prawdopodobnie ma tez security clearance, a wiele stopni clearance niestety nie pozwala na wyjscie za maz/ ozenek z NIE-obywatelem. Kandydat na zone/meza musi byc najpierw approved a samo to trwa disc duzo czasu. Do tego nie wiadomo czy odpowiedz bedzie pozytywna. Wiem o czym mowie, Bo sama z mezem przez przeszlam.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałeś zapewne z rekruterami USAF, którzy zajmują się rekrutacją na stanowiska kontraktowe, dlatego wydaje Ci się, że 'nie jest źle'.

Pilotów odrzutowców obowiązują oczywiście inne normy. Jeżeli jesteś w stanie zrobić solidny thriatlon- powiedzmy połówkę IronMana- to możesz sobie powiedzieć 'nie jest źle'.

Chyba, że chcesz latać na jakichś dostawczakach- tylko wtedy zamiast zawracać sobie głowę USAF, zapisz się do Army Aviation i lataj na śmigłowcach- wymagania są mniejsze a Twój plan stanie się bardziej realny.

Oczywiście w pierwszej kolejności interesuje mnie latanie na maszynach bojowych. Poznałem jednego pilota US Air Force osobiście i nie było tak źle z testami kondycyjnymi... No ale oczywiście robienie połóki Iron Mana można nazwać sporym sukcesem. Ale to raczej aż nadto jak na wstęp do treningu pilota. Ale to fakt - rozmawiałem z rekruterami werbującymi ludzi na kontrakty. To jednak nie eliminuje wszystkich szans.

Zona w armii niestety nic nie zmienia, a raczej komplikuje sprawie bardziej. Zona w armii prawdopodobnie ma tez security clearance, a wiele stopni clearance niestety nie pozwala na wyjscie za maz/ ozenek z NIE-obywatelem. Kandydat na zone/meza musi byc najpierw approved a samo to trwa disc duzo czasu...

Właśnie niedawno dowiedziałem się, że to może być faktycznie utrudnienie ze względu na specjalne procedury uniemożliwiające konflikty interesów, faworyzowanie itp. problemy w wojsku. Jedna osoba z małżeństwa nie może być podkomendnym drugiej. To, co mówisz o weryfikacji potencjalnego współmałżonka jest dla mnie czymś nowym, ale można się było tego spodziewać. I jak to wygląda - jakie mogą być powody negatywnej decyzji komisji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badaja wszystko co jest zwiazane z toba, twoja najblizszego rodzine w kraju, ich i twoja przeszlosc, przynaleznosc do bylych partii komunistycznych, problemy z prawem itp it'd, trudno do konca stwierdzic co jeszcze. Jesli pojawi sie gdzies jakas flaga, moga nie wyrazic zgody na malzenstwo. Jesli zrobicie to wbrew ich woli, to Zona straci security clearance a co za tym idzie rowniez prace. Nie majac dochodow, nie moze byc twoim sponsorem. My czekalismy na decyzje z pracy meza kilka miesiecy, nie mielismy tyle cierpliwosci I dodatkowo mnie sie legalny status konczyl wiec chcielismy dzialac szybko. Skonczylo sie na tym, ze wzielismy slub bez pozwolenia, a maz na nastepny dzien zlozyl wymiwienie z pracy. Pytanie tylko, czy twoja Zona chcialaby poswiecic swoja prace dla ciebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badaja wszystko co jest zwiazane z toba...

Hej, ale takie dogłębne badanie, to już jest taki security clearance względem mnie. Jeszcze zanim dostanę zieloną kartę. A czytałem, że mając zieloną kartę nie mogę zostać pilotem, bo nie zrobią dla mnie security clearance, które jest wymagane w przypadku oficerów.

Myślę, że to ja nie chciałbym, żeby ona poświęcała wymarzoną pracę dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Mam parę pytań, może ktoś się orientuje (wszystkie dotyczą rekrutacji do USAF):

- Czy dyplom ukończenia liceum i studiów muszą być zweryfikowane przez WES? Czy wystarczają tłumaczenia?

- Ile m/w czasu czeka się pomiędzy decyzją i podpisaniem kontraktu z rekruterem a testami medycznymi/asvab?

- Znacie jakieś dobre książki do nauki do asvabów? Bo ja to myślałem, że poproszę mamę żeby mi książki do matmy z liceum przysłała w razie czego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...