karina Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 no i skad pracodawny w wiekszych firmach wezmą w kryzysie nagle kase zeby każdemu pracownikowi opłacic ubezpieczenie? Jak to skad? Maja placic, takie sa nowe prawa. A skad wezma pieniadze to niewazne, z zalozenia firmy sa bogate wiec maja placic. Czy teraz rozumiesz dlaczego zaczyna sie masowe zwalnianie z firm, ktore nie dadza rady aby doplacac do ubezpieczenia? Albo beda placic kary.. Poza tym kryzys trzeba przeczekac, ekonomia ma sie dobrze i sprzedaz domow wzrasta, i w ogole zatrudniaja kazdego kto ma na to ochote - czyz nie tak mowia w mediach? Co do bezrobocia - rzeczywista liczba bezrobotnych jest inna gdyby doliczyc tych, ktorzy nie biora juz bezrobocia a pracy nadal nie maja. Robie sponsorowanie dla dziewczyny z Polski, stanowisko: sprzedawca w sklepie polskim, ilosc odpowiedzi od ludzi, ktorzy chcieli przyjac te prace (ogloszenie w gazecie i banku pracy): ponad 530 aplikacji. 530 osob przyjdzie do pracy za $8/h, 40 h na tydzien tylko jedna niedziela wolna w miesiacu. Szkoda, ze ktos nie zobaczyl ludzi, ktorzy bezposrednio przyjezdzali do sklepu kiedy ukazalo sie ogloszenie - ludzi majacych BA, ludzi, ktorzy pracowali po 20 lat, zostali zwolnieni i nie maja za co zyc... I wlasciciel sklepu mowi mi, ze wiedzial, ze na rynku pracy jest zle, ale ze jest az tak zle to nie wiedzial... Z drugiej strony, tak jak napisalam kiedys, ludzie ktorzy zyli i zyja z tego co da im panstwo "bo im sie nalezy, bo sa biedni" a ktorzy w zyciu by nie ruszyli sie zeby poszukac nawet pracy, bo - jak mi to powiedziala jedna Hiszpanka - jej sie to nie oplaci. Ma food stamps, ma pomoc gotowkowa, ma pieniadze na dzieci, charity/NJ Family care i fajnie sobie spedza czas - szkoda, ze kosztem podatnikow, ktorzy naprawde pracuja, ale powinni placic jeszcze wieksze podatki, bo sa ludzie, ktorych utrzymywac trzeba. Kolko sie zamyka. A w ogole szczytem bylo kiedy sluchajac radia uslyszalam takowe ogloszenie: otoz stacje radiowe prowadza zbiorke darow, prezentow dla osob biednych. Polega to na tym (przynajmniej w tej stacji o ktorej mowie), ze dana osoba kontaktuje sie ze stacja i mowi co jej czy jej dzieciom by sie przydalo, pozniej jest to puszczane na antenie i ludzie odpowiadaja itd. Otoz sam prowadzacy nie mogl uwierzyc co jest najbardziej potrzebne niektorym - i wlasnie ich wypowiedzi byly puszczone w eterze. Brzmialo to mniej wiecej tak: Kobieta, 25 lat, 5'3, potrzebuje ubranka na dzieci w wieku 5, 3 i 2 lat. Sama kobieta marzy o nowym laptopie Mac. Prosi tez o nowe ubrania dla siebie albo gift cards do Bloomingdales. Albo: Samotna matka wychowujaca 2 corki w wieku 6 i 7 lat chcialaby im sprawic radosc nowymi iphonami. Albo taka wypowiedz mezczyzny: Nie pracuje, bo jestem na disability i nie stac mnie na Xbox (costam) a nie mam co robic w wolnym czasie. Prosze o gift cards do Best Buy. Wezcie mi wytlumaczcie, ze to jest normalne.. Dopoki panstwo bedzie rozdawalo na prawo i na lewo dotad ludzie beda chcieli wiecej i wiecej, bo im "sie nalezy".
gal Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 Rowniez jestem zainteresowana. Moja corka wyszla za maz i nie podlega juz pod moje ubezpieczenie. Obydwoje maja glodowe pensje, ale i tak nie kwalifikuja sie na Medicaid itp. Corka pracuje w restauracji gdzie niestety nie ma ubezpieczenia. Podobnie jak Mikun nie za bardzo lapie o co w tym wszystkim chodzi. Za duzo informacji. dla nich zmieni sie tyle ze z glodowych pensji beda placic wiecej podatku na rzecz utrzymania mniej uprzywilejowanych.
mikun Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 Jak to skad? Maja placic, takie sa nowe prawa. A skad wezma pieniadze to niewazne, z zalozenia firmy sa bogate wiec maja placic. Czy teraz rozumiesz dlaczego zaczyna sie masowe zwalnianie z firm, ktore nie dadza rady aby doplacac do ubezpieczenia? Albo beda placic kary.. Poza tym kryzys trzeba przeczekac, ekonomia ma sie dobrze i sprzedaz domow wzrasta, i w ogole zatrudniaja kazdego kto ma na to ochote - czyz nie tak mowia w mediach? Co do bezrobocia - rzeczywista liczba bezrobotnych jest inna gdyby doliczyc tych, ktorzy nie biora juz bezrobocia a pracy nadal nie maja. Robie sponsorowanie dla dziewczyny z Polski, stanowisko: sprzedawca w sklepie polskim, ilosc odpowiedzi od ludzi, ktorzy chcieli przyjac te prace (ogloszenie w gazecie i banku pracy): ponad 530 aplikacji. 530 osob przyjdzie do pracy za $8/h, 40 h na tydzien tylko jedna niedziela wolna w miesiacu. Szkoda, ze ktos nie zobaczyl ludzi, ktorzy bezposrednio przyjezdzali do sklepu kiedy ukazalo sie ogloszenie - ludzi majacych BA, ludzi, ktorzy pracowali po 20 lat, zostali zwolnieni i nie maja za co zyc... I wlasciciel sklepu mowi mi, ze wiedzial, ze na rynku pracy jest zle, ale ze jest az tak zle to nie wiedzial... Z drugiej strony, tak jak napisalam kiedys, ludzie ktorzy zyli i zyja z tego co da im panstwo "bo im sie nalezy, bo sa biedni" a ktorzy w zyciu by nie ruszyli sie zeby poszukac nawet pracy, bo - jak mi to powiedziala jedna Hiszpanka - jej sie to nie oplaci. Ma food stamps, ma pomoc gotowkowa, ma pieniadze na dzieci, charity/NJ Family care i fajnie sobie spedza czas - szkoda, ze kosztem podatnikow, ktorzy naprawde pracuja, ale powinni placic jeszcze wieksze podatki, bo sa ludzie, ktorych utrzymywac trzeba. Kolko sie zamyka. A w ogole szczytem bylo kiedy sluchajac radia uslyszalam takowe ogloszenie: otoz stacje radiowe prowadza zbiorke darow, prezentow dla osob biednych. Polega to na tym (przynajmniej w tej stacji o ktorej mowie), ze dana osoba kontaktuje sie ze stacja i mowi co jej czy jej dzieciom by sie przydalo, pozniej jest to puszczane na antenie i ludzie odpowiadaja itd. Otoz sam prowadzacy nie mogl uwierzyc co jest najbardziej potrzebne niektorym - i wlasnie ich wypowiedzi byly puszczone w eterze. Brzmialo to mniej wiecej tak: Kobieta, 25 lat, 5'3, potrzebuje ubranka na dzieci w wieku 5, 3 i 2 lat. Sama kobieta marzy o nowym laptopie Mac. Prosi tez o nowe ubrania dla siebie albo gift cards do Bloomingdales. Albo: Samotna matka wychowujaca 2 corki w wieku 6 i 7 lat chcialaby im sprawic radosc nowymi iphonami. Albo taka wypowiedz mezczyzny: Nie pracuje, bo jestem na disability i nie stac mnie na Xbox (costam) a nie mam co robic w wolnym czasie. Prosze o gifts cards do Best Buy. Wezcie mi wytlumaczcie, ze to jest normalne.. Dopoki panstwo bedzie rozdawalo na prawo i na lewo dotad ludzie beda chcieli wiecej i wiecej, bo im "sie nalezy". No faktycznie to wszystko brzmi jakoś niewiarygodnie....Za biede odpowiada sporo rzeczy eksport miejsc pracy do azji, drukowanie pieniedzy przed fed - nigdzie jeszcze na świecie drukowanie pieniędzy nie przyniosło niczego dobrego... Gdyby nie programy QE ropa była by 3 razy tańsza jak po lehman bros 30 usd, wszytsko byłoby tańsze i ludzie staraliby sie zakładac jakieś biznesy, a tak przy drogich cenach szukają byle czego byleby przeżyć i stąd tyle aplikacji na zwykłego sprzedawcę aż niewiarygodne... Teraz druga strona medalu gadanie obamy od 4 lat że sie ludziom nalezy to i tamto za darmo i wspieranie programów soclanych skutkuje tym czym skutkuje że ludziom sie w głowach przewraca...polityka obamy i fedu doprowadza do tego do czego doprowadza a że jest biedniej to sie wyszukuje wirtualnych wrogów jak w socjaliźmie....bogacze sa odpowiedzialni za kryzys, firmy robiące high frequency trading i Bóg wie co jeszcze... Czyli ja rozumiem że Obamacare to jest nic innego jak potezny podatek nałozony na pracodawców od każdego zatrudnionego...? Niby miało to uderzyc w firmy ubezpieczeniowe a każdy inny miał zyskać a wychodzi na to że na powiększy to bezrobocie...No bo jakbym prowadził biznes w USA i zatrudniał 70 osób to bym na pewno zmniejszył headcount o 21 pracowników
karina Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 Przepraszam że pytam o to Obamacare ale jest tyle do czytania o tym ze nie mam czasu sie w to az w tak wczytywac, ale ubezpieczenie jest obowiązkowe tzn będzie a co w takim razie z bezrobotnymi? nie zapłaca? jakieś kary im sie beda naliczac? a co jak trafia do szpitala? beda mieli dług nagle u rządu federalnego co zapłaci za ich leczenie? Jesli ktos bedzie zainteresowany to moge wyczerpujaco odpowiedziec na to - na tyle na ile wiem, oczywiscie. Generalnie, jesli ktos przeczyta sobie dokladnie jak to ma wygladac, to bedzie wiecej przerazony niz jest teraz nie majac ubezpieczenia. Naprawde. Teraz na Medicaid jest ok. 60 milionow ludzi; do 2016 ta liczba wzrosnie o ok. 20 milionow. To, ze liczba wzrosnie, nie znaczy, ze kazdy bedzie sie na to kwalifikowal i kolko sie zamknie przy ludziach, ktorzy na Medicaid sie nie kwalifikuja a na prywatne ubezpieczenie nie bedzie ich stac plus dojda doplaty do ubezpieczenia czego wiele osob nie wie: teraz mozna sie bylo starac o umorzenie czesci dlugu, pozniej, poniewaz bedziesz mial ubezpieczenie to bedziesz mial i out-of-pocket wydatki, i deductible. Tak jak teraz masz starszych ludzi, ktorzy maja Medicaid ALE PLACA EXTRA za dodatkowe ubezpieczenie, aby miec pokryte w miare wszystko (czyli takze to czego nie kryje Medicaid). Przyklad mojej klientki: prawie $1,200 na miesiac, kobieta ma 72 lata, jej maz 75. Inna sprawa, ze kazdy stan bedzie mial tez osobne regulacje, ale ktos za to placic musi. Kto za to placi? Ja, ty, my. Podatki pojda bardzo do gory (czyli bedziemy placic fair share) a ludzie w wieku college do 45 lat, o ile nie beda mieli dobrej pracy gdzie beda mieli ubezpieczenie (oczywiscie, ze ktore tez beda doplacac), beda placic spore pieniadze - ta grupa bedzie najbardziej narazona na koszty. Anyway, jesli ktos bedzie mial ochote to dokladnie to opisze.
karina Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 Czyli ja rozumiem że Obamacare to jest nic innego jak potezny podatek nałozony na pracodawców od każdego zatrudnionego...? Niby miało to uderzyc w firmy ubezpieczeniowe a każdy inny miał zyskać a wychodzi na to że na powiększy to bezrobocie...No bo jakbym prowadził biznes w USA i zatrudniał 70 osób to bym na pewno zmniejszył headcount o 21 pracowników Wiec moj drogi, Ty bys byl jeden jako wlasciciel firmy a oprocz Ciebie jest ile milionow takich biznesow? Teraz pomnoz te liczbe biznesow przez ilosc zwolnionych => i wyszlo Ci, ze bezrobocie spadnie, mam racje? Czy Ty myslisz, ze wlasciciele firm beda chcieli miec na glowie Bog wie co gdyby mieli 55 osob w firmie, kombinowanie, zatrudnianie prawnikow, ktorzy beda ich bronic gdyby cos..? Nope. Rozwiazanie najprostsze: zwolnienia. Aha, oprocz tego beda jeszcze kontrole w firmach gdzie jest wiecej niz 50 osob. Czyli reasumujac, male biznesy beda zwalniac. Najbardziej podobalo mi sie kiedy w TV sluchalam jakiegos experta, ktory mowil, ze "pracodawca powinien zastanowic sie co jest najlepszym wyjsciem w takiej sytuacji zamiast zaczac straszyc, ze zacznie zwalniac ludzi, bo moze to przyniesc szkode jego biznesowi". Na co jeden z rozmowcow powiedzial tak: "Ja juz sie zastanowilem. Less than 50 workers, less headache for me."
Joanna30 Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 Dzięki za wyjaśnienie tej sytuacji, Karina. Nie interesowałam się obamacare tak dokładniej, ale dzięki Wam pojęłam, o co w tym chodzi. Czyli w firmach zatrudniających powyżej 50 pracowników to ubezpieczenie będzie obowiązkowe? Bo rozumiem że teraz nie każdy pracownik jest ubezpieczony (nawet w jakimś minimalnym zakresie)? A czy to będzie jakiś pułap, czy jakiś zakres świadczeń, na które trzeba będzie być ubezpieczonym (ubezpieczyć swoich pracowników)?
karina Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 dla nich zmieni sie tyle ze z glodowych pensji beda placic wiecej podatku na rzecz utrzymania mniej uprzywilejowanych. 100% racji. Sama bym lepiej tego nie ujela.
agatapaw Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 A co sie stanie z firmami z mniej niz 50-ciu pracownikami? Nie beda mieli ubezpieczenia jesli sami ich nie wykupia? Karina wspomniala tu Cobre, sprawdzalam rowniez opcje innych ubezpieczen. To zgroza w bialy dzien! Moja corka moze chyba tylko zacisnac zeby i modlic sie o zdrowie.
agatapaw Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 "Obama jest przykładem tego , że z biedy , wbrew przeszkodom finansowym i problemom w jego upbringing można osiągnąć wiele swoim INTELEKTEM i swoim drive , na dodatek robić to z wielką klasą, i jak już pisałam osobowościa . Cenie go za to , że ma w sobie wiele empatii i zrozumienia , i nie dyskryminuje ludzi ze względu na kolor skóry , pochodzenie , czy orientację seksualną , bądz choćby status społeczny". To napisala Imani. Gdy moja corka nie daj Boze zachoruje, powtorze jej te slowa, na pewno podniosa ja na duchu. Podkreslilam slowa, ktore powinny byc napisane po polsku.
gal Napisano 8 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2012 "Obama jest przykładem tego , że z biedy , wbrew przeszkodom finansowym i problemom w jego upbringing można osiągnąć wiele swoim INTELEKTEM i swoim drive , na dodatek robić to z wielką klasą, i jak już pisałam osobowościa . Cenie go za to , że ma w sobie wiele empatii i zrozumienia , i nie dyskryminuje ludzi ze względu na kolor skóry , pochodzenie , czy orientację seksualną , bądz choćby status społeczny". To napisala Imani. Gdy moja corka nie daj Boze zachoruje, powtorze jej te slowa, na pewno podniosa ja na duchu. Podkreslilam slowa, ktore powinny byc napisane po polsku. Obama nie pochodziz zadnej biedy. Urodzony w Kenii z amerykanskiej matki i islamskiego ojca, ktorego nawet nie znal bo ich oposcil w wieku niemowlecym W indonezji (matka bardzo szybko znalazla nastepnego islama, gdzie obama a raczej soetoro bo takie bylo jego nazwisko mieszkal w badzo drogiej dzielnicy w Jakarcie. Dopiero po tymjak rozeszli sie (matka barrego z drugim mezem) obama w wieku 11 lat przyjechal na wychowanie do dziadkow na Hawaje gdzie dziadkowie byli bardzo dobrze usytuowanymi ludzmi. Obama przyjechal na kontynent amerykanski w 18 roku zycia po raz pierwszy jako ideologiczny pupil na stypendium na kolumbie do nyc sponsorowane przez gleboki islam. Obama nigdy nie doswiadczyl biedy, malo tego gardzi biedakami.\Jego ideologia to nienawisc do bogatych
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.