Skocz do zawartości

Ile Czeka Się Na Wize I-130 Plus K1


Kiiniia

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 316
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

to moze tak

zalerzy jakiego prawnika sie pytal czy w USA czy tez w Polsce

kolejna sprawa to powinnas sie kontaktowac z Ambasada USA w Polsce lub tez urzedem imigracyjnym w USA

co do paszportu to masz chyba na mysli nie polska ambasade jesli chodzi o paszport amerykanski..

tym sie zajmuje urzad imigracyjny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie Ambasada w polsce nic nie mówi konkretnego po za tym co juz tu napisałam, dzwoniłam duzo razy, zreszta tam dodzwonic się to tragedia od 14-16 czynne a wogole tragedia sie dodzwonić, jakiego?? z tego co mnie się wydaje to w ameryce ale meilowo z nim rozmawiał, ale skoro kazdy bierze prawników i to przyspiesza to dlaczego tutaj to tyle trwa... cały czas mi powtarza ze jak by coś było nie tak, to ambasada sama by sie skontaktowała, ale jakoś nie odzywa sie i nic tez mnie nie informują. Dzwonie tam i nic albo my nie umiemy załatwiać i to nasza wina albo ambasada olewa sprawe... masz jakies namiary na to gdzie moge dowiedziec sie nawiecej lub gdzie ty sie dowiadywales? Jedyne co mi tam mówią i mojemu męzowi to to że wszystko dowiem sie na stronie z numerami MSC i tam caly czas Initial Rewiev, juz nie rozumiem nic! co tam sie dzieje z tymi papierami... jestem juz zdesperowana tym wszystkim, kazdy potrafi normalnie załatwiać tylko nie my! albo poprostu o czymś nie wiem i dowiem sie sama trochę głębiej doszukując się sparwy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pierwsze co trzeba zrobic to spojrzec w Wasze dokumenty. Nie wierze, ze Twoj maz sam wpadl na pomysl skladania I-130 oraz aplikacji o wize K-3. Wiec jesli ktos mu doradzal to powinien tez mu powiedziec plus i minusy takiej sytuacji - tak jak napisalam wczesniej: dla Polakow skladanie obydwu tych aplikacji jest bez sensu. Wiele razy bylo tak, ze ktos szedl po wize K-3 a w miedzyczasie informowano go, ze nie moga mu wydac takowej, bo I-130 zostala przetransferowana do NVC. I tak ktos tracil pieniadze, nadzieje i byl, delikatnie mowiac, bardzo zdenerwowany... Trudno jakkolwiek powiedziec co sie DOKLADNIE u Was dzieje bez wgladu w dokumenty.

2. Drugie - sprawdzic sytuacje dziecka. Jesli dziecko jest eligible aby miec amerykanski paszport to po co wiza dla dziecka?

3. Trzecie - u mnie przeszlo to szybko, bo sa sytuacje kiedy sprawy mozna przyspieszyc tylko trzeba wiedziec kiedy i jak. Jesli u Was ktos tylko wypelnil dokumenty i tyle, to czekacie i czekacie...

4. Nie wiem dlaczego sie nie odzywaja - trzeba by to sprawdzic.

5. Wynajecie prawnika kosztuje i jesli trzeba by cos poprawiac to beda to extra wydatki. Ile to kosztuje? Zalezy. Jesli macie dwie sprawy, i za obydwie bedziecie placic (bo trudno byc wrozka i wiedziec co 'chwyci' pierwsze) na 2 osoby, dobre kilka tysiecy dolarow. Byloby to o niebo tansze gdyby od razu ktos Wam wzial sprawe i sie nia zajal.

Mogłabyś jakoś bardziej mi pomóc? Wiesz co teraz można z tym zrobic wszystkim skoro to wszystko jest juz tak pogmatfane? Gdzie moge dowiedziec sie w koncu czegos konkretnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawnicy w Polsce czesciej szkodza niz pomagaja o czym przekonalo sie wiele osob na tym Forum.

Owszem, do takiej sprawy jak Twoja prawnik nie jest potrzebny jesli bedziesz wiedzial co masz robic. Jezeli ktos nie wie co ma zrobic albo jaka wybrac droge, to ide do kogos kto sie na tym zna, chocby mi 10 osob mowilo, ze wypelnienie jakiegos tam papierka to zadna sztuka i ze sam sobie dam rade i w ogole to po co wydawac pieniadze na prawnika itd.

W Waszym przypadku pokazane jest bardzo prosto, ze od poczatku byly bledy. Pierwsze co to dzwonienie do ambasady amerykanskiej nic Wam nie da, bo oni Twojej petycji nie rozpatruja i nie maja na razie z ta petycja nic wspolnego. Amabsada nie moze tez przyspieszyc czasu rozpatrywania tej petycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie Ambasada w polsce nic nie mówi konkretnego po za tym co juz tu napisałam, dzwoniłam duzo razy, zreszta tam dodzwonic się to tragedia od 14-16 czynne a wogole tragedia sie dodzwonić,

TAK JAK NAPISALAM: AMBASADA NIC WAM NIE DA. ONI NIE MAJA NIC DO ROZPATRYWANIA PETYCJI.

jakiego?? z tego co mnie się wydaje to w ameryce ale meilowo z nim rozmawiał, ale skoro kazdy bierze prawników i to przyspiesza to dlaczego tutaj to tyle trwa...

NIE JEST TAK, ZE KAZDY BIERZE PRAWNIKA, I NIE JEST TAK, ZE KAZDY PRAWNIK SPRAWE UMIE PRZYSPIESZYC, ALE JESLI SA KU TEMU PRZESLANKI I PRAWNIKOWI ZALEZY NA TYM ZEBYSCIE BYLI RAZEM JAK NAJSZYBCIEJ - WTEDY JEST MOZLIWOSC PRZYSPIESZENIA SPRAWY W WASZYM PRZYPADKU.

cały czas mi powtarza ze jak by coś było nie tak, to ambasada sama by sie skontaktowała, ale jakoś nie odzywa sie i nic tez mnie nie informują.

WIDZISZ, TO POKAZUJE JAK MALO WIECIE O CALYM PROCESIE. AMBASADA NIE BEDZIE SIE Z TOBA KONTAKTOWAC JESLI BEDZIE COS NIE TAK - TO URZAD IMIGRACYJNY W STANACH KONTAKTUJE SIE Z TWOIM MEZEM, BO ON SKLADAL NA WAS PETYCJE. Z TOBA NIE BEDA SIE KONTAKTOWAC W SPRAWIE I-130.

POZNIEJ OWSZEM TAK, JESLI I-130 BEDZIE APPROVED TO BEDZIESZ PRZECHODZILA PRZEZ NATIONAL VISA CENTER I WTEDY PRZYSLA CI KARTKE DO PODPISU. JESLI WYBIERZESZ K-3 TO BEDZIE INY PROCES.

Dzwonie tam i nic albo my nie umiemy załatwiać i to nasza wina albo ambasada olewa sprawe...

AMBASADA CIE NIE OLEWA - TO NIE JEST ICH WINA, ZE WY WYMYSLILISCIE SOBIE, ZE AMBASADA MA WAM UDZIELAC INFORMACJI, KTORYCH ONI PO PROSTU NIE MAJA...

masz jakies namiary na to gdzie moge dowiedziec sie nawiecej lub gdzie ty sie dowiadywales?

NIE MA MIEJSCA GDZIE MOZESZ SIE DOWIEDZIEC 'JAK NAJWIECEJ'. TY POWINNAS SOBIE PILOTOWAC SPRAWE - JESLI JEST POZA CZASEM JAKI JEST WYZNACZONY DO ROZPATRYWANIA TO TWOJ MAZ INTERWENIUJE; JESLI SA PODSTAWY DO PRZYSPEISZENIA TO PRZYSPIESZAM.

Jedyne co mi tam mówią i mojemu męzowi to to że wszystko dowiem sie na stronie z numerami MSC i tam caly czas Initial Rewiev, juz nie rozumiem nic! co tam sie dzieje z tymi papierami..

ROZPATRUJA TWOJE DOKUMENTY.

. jestem juz zdesperowana tym wszystkim, kazdy potrafi normalnie załatwiać tylko nie my! albo poprostu o czymś nie wiem i dowiem sie sama trochę głębiej doszukując się sparwy...

JESZCZE RAZ POWIEM PROSTO, ALE SZCZERZE: PO TYM CO TY TU OPISUJESZ, JA NADAL NIE WIEM CO SIE U WAS DZIEJE. I JESLI JA - JAKO PRAWNIK, KTORY W TYM JEST OD LAT - NIE POTRAFIE SIE POLAPAC CO I JAK, TO JAK TY, KOBIETA, KTORA NIE MA OBOWIAZKU ZNANIA SIE NA PRAWIE, MA SOBIE TO POUKLADAC? POPATRZ; PISZESZ, ZE STARASZ SIE O WIZE K-4 KIEDY TY UBIEGASZ SIE O K-3. K-3 A K-4 TO SA DWIE ROZNE WIZY.

A JUZ TOTALNA BZDURA, JEST TO CO NAPISALAS O PASZPORCIE DZIECKA:

Apropo wizy dla dziecka, to masz on dostanie automatycznie paszport ale zeby przekroczyć granice stanów lub zeby go przepuścili na lotnisku musi mieć wizę równo z jej przekroczeniem otrzymuje paszport w ambasadzie juz w USA.

JESLI DZIECKO MA PASZPORT AMERYKANSKI TONIE POTRZEBUJE ZADNEJ WIZY DO STANOW!! ZEBY GO PRZEPUSCILI NA LOTNISKU WYSTARCZY PASZPORT AMERYKANSKI, KTORY DZIECKO DOSTAJE PO OJCU. BEZ ZADNYCH WIZ... GDYBYSCIE CHCIELI ROBIC TO CO TY MYSLISZ ZEBY BYLO ROBIONE TO DZIECKO MUSIALOBY MIEC O-S-O-B-N-A PETYCJE I-130 ZEBY DOSTALO GREEN CARD A POZNIEJ STARAC SIE O PASZPORT AMERYKANSKI. TAKA DROGA CHCECIE ISC? PRZECIEZ TO BEZSENS, KTORY ZABIERA CZAS I KOSZTUJE DUZO WIECEJ PIENIEDZY... I DLATEGO - TAK JAK NAPISALAM - JA NIE WIEM CO SIE U WAS DZIEJE, BO TO JEST POGMATWANE... SKLADALISCIE 1 CZY 2 PETYCJE? I TERAZ MASZ ODPOWIEDZ: JESLI MASZ TAK WYPELNIONE DOKUMENTY JAK TUTAJ TO OPISUJESZ TO, NIE CZARUJMY SIE, ZEJDZIE TROCHE ABY TO WSZYSTKO POUKLADAC W IMMIGRATION, BO ONI BEDA TAK SAMO ZAKRECENI JAK JA PO PRZECZYTANIU TWOICH POSTOW. JA NADAL NIE WIEM CO SIE DZIEJE: JAKI PASZPORT, ILE PETYCJI, CO BYLO WPISANE ITD.

OSOBY, KTORE SAME SOBIE ZALATWIAJA TO ALBO WCZESNIEJ SPEDZAJA WIELE CZASU ROBIAC RESEARCH ALBO KTOS IM POMAGA ALBO - JESLI NIE POTRAFIA - SZUKAJA POMOCY U PRAWNIKA (NIE W POLSCE, BO MOZE SIE TO SKONCZYC JAK U WAS).

U WAS W GRE WCHODZILO MALOLETNIE DZIECKO OBYWATELA USA - ABSOLUTNA PODSTAWA DO PRZYSPEISZENIA SPRAWY. TYLE, ZE NIE MA W INSTRUKCJACH OPISANEJ KAZDEJ MOZLIWEJ SYTUACJI W JAKIEJ MOZE SIE ZNALEZC APLIKANT. BYC MOZE PRAWNIK W POLSCE NIE WIEDZIAL O TYM (TAK JA OBSTAWIAM), BYC MOZE WY NIE WIEDZIELISCIE, ZE JEST TAKA MOZLIWOSC... NIE WIEM... TERAZ ZEBY WAM W CZYMKOLWIEK POMOC TRZEBA BY ZOBACZYC WASZE DOKUMENTY.

Ja wiem, ze moje wypowiedzi nie sa tym co bys chciala przeczytac, ale przemysl to i czy nie ukladaja Ci sie moje slowa w jakas logiczna calosc? Zeby Ci pomoc trzeba zaczac od poczatku a nie dzwonic do Bogu ducha winnych ludzi w ambasadzie i narzekac, bo to Wam nic nie da ani nie pomoze... chyba tylko na pocieszenie powiem, ze znam kilka osob, ktore tak samo jak Wy robili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropo tego paszportu to chodzilo mi o to, maz wyczytał na internecie ze dziecko zeby dostalo odrazu paszport on jako ojciec musiałby być w stanach dwa lata przed ukonczeniem 14 roku zycia, a wtedy nie był. Jest obywatelem i zeby dziecko otrzymalo paszport teraz skoro on nie był w stanach dwa lata przed ukonczeniem 14 roku zycia to teraz potrzebuje wizy zeby odebrac paszporty w stanach. Tak chodzimi o urząd imigracyjny to on ma sie kontaktowac z moim mezem w stanach, napisalam ze maja sie kontaktowac ze mna moze zle to napisalam ale chodzilo mi tak jak wyzej napisalas ze to urzad w stanach z moim mezem, pozniej dopiero z National Visa Center ze mna, ja to wiem i jest tak jak ty piszesz, on złozył najpierw I-130 15 marca tego roku. Natomiast doslał papiery na wize K-4 8 kwietnia. wyczytał ze to zekomo przyspieszy.


a petycja I-130 jest osobna i na mnie i na syna, mamy dwa numery msc ja osobny i syn tak samo.


rowniez na K-4 syn ma osobno i ja tak samo. Apropo dokumentów to mąż twierdzi ze ma kopie wyslała bym na priv ale jezdzi tirem i nie ma ich przy sobie tylko w domu. Składaliśmy wszystkie dokumenty jakie pisalo na stronie ze trzeba zlozyc caly ten spis dokumnetów zebralam i wyslalam jemu z polski do stanow, on je tylko mial sprawdzic i uzupelnic rubryki ktore on musi wypelnic, i wyslac ambasadzie oraz zaplacic za zlozenie petycji. Teraz jest troche jasniej opisane czy nadal nie? Nie wiem staram sie jak najprosciej opisac ale nie bardzo mi to wychodzi, dalam mezowi linka z tym forum jak bedzie mial czas to powiedzial ze wejdzie i moze on da rade to opisac ale nie wiem, dlatego ja opisalam to tak jak umiem najlpeiej jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze dodam ze znalazłam w warszawie prawnika, powiedzial ze moge do niego przyjechac w tej sprawie na konsultacje, powiedzial ze dowiem sie duzo cieawych i zaskakujacych mnie faktow i ze wiedza bedzie cenna, nie wiem co robic czy jechac czy poczekać? Czy tak tylko ładnie mówi zeby naciagnąć? jak myslisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj maz kiinii. Przeczytalem troche i widze ze zona zle rozumie i zle tlumavzy pewne rzeczy.

Sprawa wyglada tak:

Jestem obywatelem usa ale w usa bylem tylko niecale 6 lat. lata 96-02 czyli w wieku 6-11.5 lat poczym wrocilem do polski. Syn urodzil sie w 2011r a ja wrocilem do usa na poczatku 2013 roku.

W uscis powiedzieli mi ze syn by dostal automatycznie obywatelstwo jak bym spedzil przynajmniej 2 lata w usa przed jego narodzinami a po moim 14 roku zycia. A ze niemam tych 2 lat po 14 roku zycia to musze sie postarac o wize imigracyjna dla niego i zony po ktorej zona dostanie zielona karte a syn dopiero wtedy obywatelstwo.

Tak wiec 15 marca 2013r zostaly przyjete do realizacji 2 wnioski i-130 osobno na syna i zone tak jak kazali je zlozyc w uscis. Wszystko bylo oplacone i dolaczone byly wszystkie papiery jakie tylko kazali.

Polecali takze zlozyc wniosek i-129f na wize k-4 ktory jest w tym wypadku bezplatny gdy toczy sie i-130. Wniosek ten zlozylem na zone i dopisalem syna gdy tylko przyszly nr spraw z i-130 oraz dolaczylem wszystko co kazali dolaczyc. Wniosek i-129f zostal przyjety do realizacji 8 kwietnia 2013r.

W uscis powiedzieli rowniez ze jezeli w ciagu pierwszych 30 dni nie dostalem zadnego "request of evidence" to ze wszystko jest dobrze.

Minelo juz 6 miesiecy od przyjecia i-130 a niedlugo minie 6 miesiecy od przyjecia i-129f i nie dostalem zadnej informacji o tym ze mam doslac papiery czyli chyba dobrze.

Od zlozenia wnioskow dostalem lepsza prace niz napisalem we wniosku wiec zamierzam wyslac im prosbe o altualizacje miejsca pracy wraz z dowodem ze w danej pracy pracuje i ile zarabiam (pay settlement z zarobkami 4-5 razy wiekszymi = $250->1200/ tydzien.)

W uscis mowia ze "raczej" napewno rodzina bedzie mogla juz tutaj przyleciec jeszcze w tym roku ale jak wiadomo nic obiecac nie moga.

Powiedzieli takze ze wniosek o k-4 zajmuje im zazwyczaj ok 6 miesiecy na zatwierdzenie i od razu po zatwierdzeniu papiery ida do ambasady ktora od razu wydaje wize k-4 aby mogla rodzina przyleciec tutaj i tutaj konczyc procedury zwiazane z wnioskami i-130.

Gdy skladalem papiery podzwonilem do kilku prawnikow zajmujacych sie imigracja to kazdy powiedzial ze moze tylko pomoc zlozyc papiery ale kolejka to kolejka i w zaden sposob sie nie da w mojej sytuacji przyspieszyc.

To chyba wszystko.

Przepraszam za brak polskich liter i za bledy jesli jakies znajdziecie bo pisze z amerykanskiego telefonu bez polskich znakow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...