Zmiana Wieku Podczas Oczekiwania Na Gc

[Napoleon21]

teraz to ma sens . oki

[Napoleon21]

Wystarczyło napisać że pomimo że dzieci obywateli USA tak czy siak czekają w kolejkach choć nie ma dla nich limitów wizowych . że wcale nie jest tak słodko i muszą czekać na GC a w tym czasie przekraczają wiek 21 lat.

Ja wiem że nie jestem jako dziecko tylko jako syn dla urzędu i jestem pod f3.

że rower to rower , kaczka to kaczka a samochody mają więcej jak dwa koła , ale czy cztery ?

mam jednak jeszcze kilka pytań i proszę o odpowiedzi .)

pierwsze pytanie dotyczy ty razem konkretnie mojej sprawy . - jak ustalić PD skoro na tym moim notice of Action w rubryce PRIORITY DATE zadnej daty nie wpisano.

[kzielu]

A te pytania to ? Koniec koncow to ma niebyt wielkie znaczenie co my Ci tu powiemy bo i tak na koncu wszystkiego sie dowiesz w ambasadzie, moze jedynie byc przygotowany na to co sie stanie, tylko jeszcze musisz chciec uslyszec odpowiedz bo na razie to chyba srednio Ci idzie...

[Napoleon21]

A te pytania to ? Koniec koncow to ma niebyt wielkie znaczenie co my Ci tu powiemy bo i tak na koncu wszystkiego sie dowiesz w ambasadzie, moze jedynie byc przygotowany na to co sie stanie, tylko jeszcze musisz chciec uslyszec odpowiedz bo na razie to chyba srednio Ci idzie...

jak ustalić PD skoro na tym moim notice of Action w rubryce PRIORITY DATE zadnej daty nie wpisano.

[karina]

Wystarczyło napisać że pomimo że dzieci obywateli USA tak czy siak czekają w kolejkach choć nie ma dla nich limitów wizowych . że wcale nie jest tak słodko i muszą czekać na GC a w tym czasie przekraczają wiek 21 lat.

Ja wiem że nie jestem jako dziecko tylko jako syn dla urzędu i jestem pod f3.

że rower to rower , kaczka to kaczka a samochody mają więcej jak dwa koła , ale czy cztery ?

mam jednak jeszcze kilka pytań i proszę o odpowiedzi . )

pierwsze pytanie dotyczy ty razem konkretnie mojej sprawy . - jak ustalić PD skoro na tym moim notice of Action w rubryce PRIORITY DATE zadnej daty nie wpisano.

Osoba, ktora robila Wam sprawe powinna obliczyc Wam wiek dziecka na potrzeby urzedu imigracyjnego.

Zeby Ci pomoc trzeba by widziec Twoje dokumenty, zadac Ci kilka pytan i .... voila, mamy odpowiedz.

Jesli nie jest Ci szkoda pieniedzy na badania, oplaty itd. to zawsze mozesz zaryzykowac i pojsc do ambasady. Nie ma jednak tak, ze konsul sie 'ugnie' - oni maja sztywne przepisy i tego sie trzymaja, zwlaszcza, ze konsul nie jest jedyna osoba, ktora podejmuje decyzje - konsul dostaje juz wczesniej opinie prawna dot. wieku dziecka. Czasem jesli sprawa jest "pod pytajnikiem' wtedy masz prawo udowadniac swoja racje (tak jak zrobil to rafaello, co mi przypomina, ze nadal nie zjadlam z nim obiecanego obiadu a samochod sama musze myc, faceci... ), ale to sa wyjatki. Gdybys wiedzial na 100%, ze wiza sie corce nalezy, wtedy musisz miec to poparte prawem oraz obliczeniami. Prawo w tym wzgledzie jest klarowne, ale tak jak napisalam wczesniej, w Twoim interesie jest dowiedziec sie co sie dzieje jak najszybciej.

Bez zadania Ci pytan, bez spojrzenia w dokumenty i bez obliczen (wieku dziecka, dostepnosci wizy itd.) nie ruszysz.

jak ustalić PD skoro na tym moim notice of Action w rubryce PRIORITY DATE zadnej daty nie wpisano.

dlatego przeglada sie WSZYSTKO co masz aby w razie pytan doszukac sie odpowiedzi.

I tak sobie myslac o rafaello, o myciu samochodu i obiecanym obiedzie, dochodze do wniosku, ze nastepna osoba, ktorej pomoge bedzie mnie uczyc jezdzic na nartach. Jesli ktos jest cierpliwy, i umie nauczyc jezdzic na nartach - biore jego sprawe chocby dzisiaj

[Napoleon21]

Osoba, ktora robila Wam sprawe powinna obliczyc Wam wiek dziecka na potrzeby urzedu imigracyjnego.

Zeby Ci pomoc trzeba by widziec Twoje dokumenty, zadac Ci kilka pytan i .... voila, mamy odpowiedz.

Jesli nie jest Ci szkoda pieniedzy na badania, oplaty itd. to zawsze mozesz zaryzykowac i pojsc do ambasady. Nie ma jednak tak, ze konsul sie 'ugnie' - oni maja sztywne przepisy i tego sie trzymaja, zwlaszcza, ze konsul nie jest jedyna osoba, ktora podejmuje decyzje - konsul dostaje juz wczesniej opinie prawna dot. wieku dziecka. Czasem jesli sprawa jest "pod pytajnikiem' wtedy masz prawo udowadniac swoja racje (tak jak zrobil to rafaello, co mi przypomina, ze nadal nie zjadlam z nim obiecanego obiadu a samochod sama musze myc, faceci... ), ale to sa wyjatki. Gdybys wiedzial na 100%, ze wiza sie corce nalezy, wtedy musisz miec to poparte prawem oraz obliczeniami. Prawo w tym wzgledzie jest klarowne, ale tak jak napisalam wczesniej, w Twoim interesie jest dowiedziec sie co sie dzieje jak najszybciej.

Bez zadania Ci pytan, bez spojrzenia w dokumenty i bez obliczen (wieku dziecka, dostepnosci wizy itd.) nie ruszysz.

dlatego przeglada sie WSZYSTKO co masz aby w razie pytan doszukac sie odpowiedzi.

I tak sobie myslac o rafaello, o myciu samochodu i obiecanym obiedzie, dochodze do wniosku, ze nastepna osoba, ktorej pomoge bedzie mnie uczyc jezdzic na nartach. Jesli ktos jest cierpliwy, i umie nauczyc jezdzic na nartach - biore jego sprawe chocby dzisiaj

oki spróbujmy ustalić co i jak , co mam podać jakie dane ?

co do nart to lipa ale dobry ze mnie wędkarz muchowy

[karina]

Mnie nie sa potrzebne zadne dane, bo ja nie bede obliczac wieku dziecka. Ktos kto bedzie Ci to robil, powinien spojrzec w dokumenty - to jest zbyt powazna sprawa aby kazac Ci cos 'podawac'. Wyslij komus nawet emailem kopie dokumentow niech na to spojrzy i bedzie wtedy jasne co i jak.

Mowilam Ci ogolnie co jest potrzebne aby ktos wyjasnil kwestie tego czy corka sie kwalifikuje czy nie. To musi byc ktos kto sie na tym zna bo wiek to jedno, dostepnosc wizy to drugie a trzecie to to zeby Ci powiedziec co masz robic jesli okaze sie, ze dziecko jest jeszcze dzieckiem.

[Napoleon21]

Mnie nie sa potrzebne zadne dane, bo ja nie bede obliczac wieku dziecka. Ktos kto bedzie Ci to robil, powinien spojrzec w dokumenty - to jest zbyt powazna sprawa aby kazac Ci cos 'podawac'. Wyslij komus nawet emailem kopie dokumentow niech na to spojrzy i bedzie wtedy jasne co i jak.

Mowilam Ci ogolnie co jest potrzebne aby ktos wyjasnil kwestie tego czy corka sie kwalifikuje czy nie. To musi byc ktos kto sie na tym zna bo wiek to jedno, dostepnosc wizy to drugie a trzecie to to zeby Ci powiedziec co masz robic jesli okaze sie, ze dziecko jest jeszcze dzieckiem.

Ojciec się wszystkim zajmuje , dziś dzwonił do National Visa Center i bardzo przemiła Pani ( innych nie ma ) powiedziała że mamy zabrać córkę a o tym czy dostanie vizę czy nie zadecyduje konsul. Że każda jest rozpatrywana indywidualnie. Trzeba czekać i już.

Wybierzemy się na te pstrągi ?

jescze jedno jak znaleść post z - (rafaello,)

[sly6]

tutaj mozesz znalesc ten post

http://forum.usa.info.pl/topic/15176-powrot-po-pobycie-waiver/

[karina]

Ojciec się wszystkim zajmuje , dziś dzwonił do National Visa Center i bardzo przemiła Pani ( innych nie ma ) powiedziała że mamy zabrać córkę a o tym czy dostanie vizę czy nie zadecyduje konsul. Że każda jest rozpatrywana indywidualnie. Trzeba czekać i już.

Wybierzemy się na te pstrągi ?

jescze jedno jak znaleść post z - (rafaello,)

Totalne glupoty mowia - gdyby podchodzenie po wize bylo za darmo, to mozna sobie chodzic, ale placisz za to ciezkie pieniadze i idziesz zeby sie dowiedziec, ze corka sie nie kwalifikuje?! Owszem, jesli sprawa jest sporna to co innego, ale jesli masz czarno na bialym, ze dziecko sie nie kwalifikuje to przeciez jasne, ze konsul nie wyda wizy, bo tak mu sie podoba - to sa wizy limitowane, opatrzone paragrafami i te sprawy ida przez wiecej niz jedne rece wiec nie jest to decyzja subietywna. Konsul dostaje juz obliczony wiek dziecka i jesli Wy sami nie udowodnicie, ze wiza sie Wam nalezy to dziecko wizy nie dostanie.

Nie jestem zwolenniczka wedkarstwa, niestety