Skocz do zawartości

Jak Zdrowo Jeść W Usa :)


Paulina_89

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 239
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Nie zgadzam sie. Moim zdaniem 4 godziny na samo upieczeniu chleba to bardzo dużo czasu. Rozumiem ze przez 3 można robić coś innego ale trzeba w domu byc. Teraz mam czas bo nie pracuje, ale gdy pracowałam w Polsce to nie miałam czasu ani możliwości gotować (wiecznie w hotelu) wiec to nie jest tak ze zawsze znajdzie sie czas jak sie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierogi, ach pierogi. U mnie w domu jakos nigdy sie pierogow nie jadalo, chyba ze te z bialego sera (kopytka??). Tutaj jak mnie czasem najdzie to robie pierogi. Jak nie mam tyle czasu zeby zarobic ciasto i potem wykrawac to kupuje wonton wraps i albo skladam jak polskie pierogi, albo jak chinskie, albo jak wontons, zalezy jak mnie najdzie. Nadzienie tez zalezy, czasem polskie, czasem orientalne, ale z gotowymi "skorkami" idzie duzo szybciej. Mozna sobie tez za dolara kupic taka maszynke do skladania pierogow, to juz w ogole w 5 minut sie 100 zrobi :)

Moja dieta to cokolwiek. Nie lubię gotować i nie gotuje. Nie lubię rownież robić zakupów... Także zdarza mi sie zjeść chipsy na śniadanie, cheesburgera na lunch i marchewkę na obiad ;) ogólnie jem co lubię, a ze lubię szczególnie warzywa i owoce to nie jest tak zle :)
Dla mnie leniucha jeśli chodzi o prawidłowe odżywianie, fakt jak bardzo dbacie i ile czasu poświęcacie na przygotowanie posiłku czy jego "wyhodowanie" jest imponujący. Trochę zazdroszczę :) ja spędzam wolny czas inaczej Andy.... Strzelam z łuku, wspinam sie, lubię kemping i polowania, lowie ryby ( także mamy sporo świeżego mięsa), czy wyprowadzając nasz zwierzyniec na spacer. A w domu scrapbooking i ..... Forum ( maz twierdzi ze jestem uzależniona) ;)
Ok idę teraz zdać teorie na prawko, trzymajcie kciuki :) (przepraszam za OT).

A z tego luku to gdzie strzelasz? Jakies zorganizowane zajecia czy tak u siebie za domem? Ja szukalam klubu strzeleckiego, co by troche z karabinu postrzelac, ale w Kalifonii strzelectwo sportowe lezy i kwiczy. Klubu zadnego, strzelnice albo broni nie wypozyczaja, albo jak juz to jakies cuda prosto z terminatora, a o najzwyklejszych w swiecie karabinkach kalibru 5.6 mm to tu w ogole nikt nie slyszal, o stroju nie wspominajac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam sie. Moim zdaniem 4 godziny na samo upieczeniu chleba to bardzo dużo czasu. Rozumiem ze przez 3 można robić coś innego ale trzeba w domu byc. Teraz mam czas bo nie pracuje, ale gdy pracowałam w Polsce to nie miałam czasu ani możliwości gotować (wiecznie w hotelu) wiec to nie jest tak ze zawsze znajdzie sie czas jak sie chce.

Tez miewalem prace gdy nie tylko caly tydzien ale i czesto weekendy spedzalem poza domem. Za to teraz Ameryka... Wszystkie weekend wolne wiec spedzam je nie marnujac czasu na prace. :D

Te 4 godziny podalem z bardzo duzym zapasem a w tzw. miedzyczasie mozna postrzelac z luku do sylwetki biegnacej wiewiorki I tym samym polaczyc przyjemne z pozytecznym... :)

Ok idę teraz zdać teorie na prawko, trzymajcie kciuki :) (przepraszam za OT).

Jak egzamin? Kiedy oblewamy? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna jesc zdrowo w USA wystarczy czytac etykiety. Czasami trafiaja sie perelki :) najlepsze miejsce chyba (jesli chodzi o moja okolice) to Trader Joe's.

Ja jestem uzalezniona od Tortellini z Trader Joes. Niestety jest ponad 1 h drogi ode mnie wiec dotychczas udalo mi sie tam zajrzec raz i zrobic taki maly zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zainspirowana watkiem, poszperalam troszke w okolicznej ofercie zezniczej i znalazlam kilka miejsc, ktore sprzedaja mieso z wlasnego uboju

jedna z farm nalezy do rodziny dzieciaczka, ktotry chodzi do szkoly z moim synem

szkoda, ze ceny takie dosc kosmiczne :( przynajmniej o 20% wyzsze niz w krogerze czy innym sklepie - ale mieso na szczescie jadamy raczej rzadko (przynajmniej w porownaniu do przecietnych znanych mi obyczajowo gospodarstw domowych w polsce), wiec chyba sie ostatecznie skusze.

widze, ze wywiazala sie dyskusja dotyczaca gotowania w domu - 20 lat temu moje umiejetnosci pozwalaly na przypalenie garnka z woda :P

jakos z czasem (na penwo koniecznosc gotowania dla dzieci ma tutaj jakies znaczenie) zaczelam siegac po bardziej i bardziej skomplikowane przepisy i teraz gotowanie to dla mnie niemal hobby - bardzo lubie zwolac rodzine do kuchni - dzieciaki odrabiaja lekcje, slubny nad czyms pracuje albo czyta, a ja siekam, obieram, blanszuje, smaze, dusze itp;) choc przyznam tez, ze bywaja dni, kiedy najzwyczajniej mi sie nie chce i wtedy z rozrzewnieniem wspominam czasy jednego posilku na dobe w srodku nocy;)

w kazdym razie teraz, gotowanie w domu polecam jako sposob na odprezenie sie. szczegolnie, kiedy ma sie dla kogo gotowac;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedzenie to chyba jedyna rzecz, ktora mi nie pasowala w USA. Nie dosc ze jedzac w takich samych ilosciach i prawie to samo co w Polsce w ciagu pol roku przytylam ok 5 kilo, to jeszcze dostalam tradziku. Tradzik mial swoje zrodlo jak stwierdzilam w jedzeniu, gdyz nie widze zadnej innej logicznej przyczyny. NIGDY nie mialam problemow z cera, a po wyjezdzie z USA po krotkim czasie wyglad twarzy wrocil do normy.

Troche przeczytalam na tentemat i podejrzewam, ze glownym winowajcom bylo mleko, dlatego od tamtego czasu unikam produktow mlecznych jak ognia nawet tu w Europie. To co przytrafilo sie mojej twarzy to byla jakas masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...