Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

9 hours ago, andyopole said:

Nie wiem czy to Covid był przyczyną.

FRA/MUC - czasami byłem pytany o polski paszport i przed Covidem. Raz zapytano mnie o polski paszport przy wylocie, i trzeba było domagać się wbicia pieczątki

do amerykańskiego, co zostało uczynione z wyraźna niechęcią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Planuje te wakacje w Polsce z rodzina już jakiś czas … narodzin dziecka nie zgłaszałam nigdzie w PL. Czekam aż się rozwiąże ta bzdurna sprawa z rozwodem. Bo ogólnie wyglada to tak, ze na moim dekrecie rozwodowym nie było pieczątki County clerk wiec nie mogłam na nim zrobić apostille. Zamówiłam wiec certyfikat rozwodowy z vitalcheck i ten mogłam już wysłać po apostille. A wiec jak moi rodzice przylecieli mnie odwiedzić to dałam im wszystkie dokumenty certyfikat rozwodowy z apostille i dekret z sądu ale bez apostille. W Polsce w USC dopatrzyli się, ze data rozwodu na dekrecie jest źle przepisana do certyfikatu bo ja certyfikacie widnieje data rejestru rozwodu a nie data rozwodu. Wiec tu pierwszy cyrk… poza tym powiedzieli mi, ze dekret z sądu musi mieć apostille tez. Wiec poszłam do County Clerk z prośba o pieczątkę potwierdzenia podpisu przez Court clerk i pieczątkę mi potwierdzili. Wysłałam wiec ten dekret wraz z pieczątka County clerk do autoryzacji apostille i odesłali mi te dokumenty pisząc, ze nie ten podpis został potwierdzony przez County clerk, bo to nie court clerk podpisał tylko deputy clerk. Wróciłam ze wszystkimi dokumentami do County clerk’s Office i tam mi powiedzieli, ze nie robią zatwierdzenia/autoryzacji podpisów deputy clerks wiec wzięli mój numer telefonu i wszystkie dokumenty i powiedzieli ze będą dzwonić i pytać co tu robić. Wiec nie wiem na dzień dzisiejszy jak sie dalej ta sprawa potoczy… 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Paulina_89 napisał:

i powiedzieli ze będą dzwonić i pytać co tu robić

A tyle slychac narzekan na polska biurokracje. :D

Ja nie twierdze ze ktores biurwy sa lepsze lub gorsze. Jesli sie trafi zle to gdziekolwiek na swiecie - bedzie przechlapane.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, andyopole said:

A tyle slychac narzekan na polska biurokracje. :D

Ja nie twierdze ze ktores biurwy sa lepsze lub gorsze. Jesli sie trafi zle to gdziekolwiek na swiecie - bedzie przechlapane.  ;)

Ech… mogłabym tez przytoczyć kilka tekstów które usłyszałam w polskich urzędach i serio to jest materiał na artykuł … 

kiedys wymieniając prawo jazdy na moje niepolsko brzmiące nazwisko pani w okienku powiedziała, ze ja tak niewyraźnie wymawiam to swoje nazwisko, ze ona nie wie co ma w końcu wpisać. Podała mi kartkę formatu A4 żebym jej napisała to nazwisko, wiec napisałam tak wielkimi literami jak wielka była ta kartka ;-) i tak przepisała zle i musiała poprawiać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Paulina_89 napisał:

Ech… mogłabym tez przytoczyć kilka tekstów które usłyszałam w polskich urzędach i serio to jest materiał na artykuł … 

kiedys wymieniając prawo jazdy na moje niepolsko brzmiące nazwisko pani w okienku powiedziała, ze ja tak niewyraźnie wymawiam to swoje nazwisko, ze ona nie wie co ma w końcu wpisać. Podała mi kartkę formatu A4 żebym jej napisała to nazwisko, wiec napisałam tak wielkimi literami jak wielka była ta kartka ;-) i tak przepisała zle i musiała poprawiać 

Trzeba jej było powiedzieć żeby nie przepisywała tylko sobie przerysowała. ...:D

 

Mojego nazwiska tutaj też nie potrafią przepisać bez błędów. O przeczytaniu nawet nie mówię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak naprawdę to w County clerk’s Office były bardzo miłe te babki. Wzięła mój numer telefonu i powiedziała ze oddzwoni, bo najpierw musiała się dodzwonić do Secretary of the state. Jak stałam przy okienku i czekałam na info, to mówili mi coś tam, ze gdzieś tam dzwonili i jedna osoba powiedziała im ze autoryzowało dobry podpis a druga osoba mówiła, ze jednak nie, wiec teraz maja debatę i ta babka z County clerk będzie do nich dzwonić jeszcze raz zeby się dowiedzieć na 100% co chcą. Powiedziała mi te ze oni ten podpis autoryzowali od 10 lat i nigdy nie było problemów wiec będą ta sprawę wyjaśniać. I tak się cieszę, ze robią to w moim imieniu, a nie oddali mi dokumentów i nie powiedzieli „to teraz idź do sądu i powiedz zeby podpisała ci ten dokument ta i ta osoba, a nie deputy clerk i wróć do nas i zrobimy autoryzacje i będzie cacy” … bo i na taka ewentualność byłam przygotowana. Ale pewnie i tak poprosiłabym zeby zadzwonili do sądu i zapytali najpierw czy ta osoba w ogóle mi ten dokument podpisze, bo ona ponoć nigdy nie podpisuje i zawsze deputy to robi. No nic… wczoraj te dokumenty u nich zostawiłam i czekam na rozwój sytuacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam update z County Clerk’s Office!!! Właśnie do mnie zadzwonili i Okazało się ze nie dało się skontaktować dzisiaj z Secretary of State wiec babka z CCO poszła z moimi dokumentami do sądu i poprosiła o pieczątkę i podpis osoby której podpis mogą autoryzować. Podpis dostała, autoryzowała i jutro mogę te dokumenty sobie odebrać! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...