Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Paulina, tez sie czasem zastanawiam czy oni nie czuja, ze cos jest niedobre… a moze nie probowali lepszego? Ostatnio dostalismy w pracy tort - zanim otworzylismy pudelko kolezanka juz piala z zachwytu, ze to z tej samej cukierni, w ktorej zamawiala swoj tort slubny. Z wygladu owszem, bylo to ladne, ozdobione rozami z niebieskiego kremu… ale ten krem… icing, frosting, cokolwiek to bylo… fuj! Chemia, chemia i jeszcze raz chemia. W smaku czuc bylo cos strasznie sztucznego (samo ciasto - zwykle czekoladowe sponge cake, tez bez jakiegos zachwytu). Druga sprawa, ktora mnie zawsze rozklada na lopatki - tutejsze "wloskie" restauracje, ktore w menu maja potrawy nigdy we Wloszech niewidziane ;) Jak pierwszy raz zobaczylam wynalazki typu eggplant czy chicken parmigiana to chcialo mi sie smiac :) Anubis, historia z Taco Bell doskonala :D

Napisano

Pracowałam niedawno z ekipą Meksykańczyków. Przerwa na lunch, mówią że idą do meksykańskiej restauracji. No to my też, bo napewno amigos wiedzą gdzie autentyczna kuchnia. Zaprowadzili nas do Taco Bell.

:D :D :D nie mogę przestać się śmiać....

Napisano

O tak, te frostong kremy czy co to jest, takie ciastka mozna kupić. Nie dość ze za słodkie to chemia. Poważnie oni chyba maja inne kubki, albo tez od dziecka do chemii byli przyzwyczajeni. Ale ,dobra restauracje istnieją. Przynajmniej u mnie :P

Napisano

No to jak juz jestesmy przy frosting i icing to wytlumacze roznice, ze frosting jest bardziej maślane (jak na czubku cupcakesow), a icing bardziej cukrowe (jak lukier). Tez nie lubie tych ich polew, bo dla mnie to jest za slodkie. Wole wytrawne ciasto jak np babka z makiem i minimalna iloscia cukru ;) in zadnych polew. Nawet pierniki wole bez polewy.

Historia z Taco Bell niezla :D Moi amigos do Taco Bell nie chodzą - przynajmniej tak mowia ;)


Paulina, tez sie czasem zastanawiam czy oni nie czuja, ze cos jest niedobre… a moze nie probowali lepszego?

No moze faktycznie niektorzy lepszego nie probowali. Ale jak robie cokolwiek w domu i zanosze na impreze czy to babki czy szaszlyki itp. to to najpierw idzie piorunem a potem dopiero to, co kupne :P

Napisano

Moze oni jakies inne kubki smakowe maja. Ja poszlam kiedys z moja amerykanska kolezanka do pierwszej lepszej knajpy bo nas nagle glod zlapal i ja zamowilam to samo co ona polecala. Siedziala potem na przeciwko mnie, pałaszowała i mowila "so yummy", a ja podziubalam i w koncu wyrzucilam. Mi to nie smakowalo. Ale ja sie rozpieszczalam roznorakim jedzeniem w Chorwacji, Włoszech i w PL, ze jakistam kurczak w smietankowym sosie na mnie wrazenia nie robi.

Mysle ze niektorzy sa poprostu przyzwyczajeni do przetworzonego i niskiej jakosci jedzenia.I nie kazdego tu stac na lepszej jakosci jedzenie i nawet organiczne zarcie tu nie jest tak dobre jak w innych krajach.Kiedys w pracy znajoma amerykanka zachwycala sie jakas knajpa w ktorej niby sprzedawali super kurczaki.Poszlam z ciekawosci...i nie zjadlam nawet polowy porcji bo dla mnie to bylo obrzydliwe.Moj maz rowniez nie dojadl(amerykanin ale rozpieszczony dobrej jakosci jedzeniem w Polsce,Francji,Niemczech,Meksyku)

Napisano

Mysle ze niektorzy sa poprostu przyzwyczajeni do przetworzonego i niskiej jakosci jedzenia.I nie kazdego tu stac na lepszej jakosci jedzenie i nawet organiczne zarcie tu nie jest tak dobre jak w innych krajach.Kiedys w pracy znajoma amerykanka zachwycala sie jakas knajpa w ktorej niby sprzedawali super kurczaki.Poszlam z ciekawosci...i nie zjadlam nawet polowy porcji bo dla mnie to bylo obrzydliwe.Moj maz rowniez nie dojadl(amerykanin ale rozpieszczony dobrej jakosci jedzeniem w Polsce,Francji,Niemczech,Meksyku)

Ja mojego meza probuje rozpiescic domowym jedzeniem, a kiedy pytam go czy lepsza moja np. pizza czy kupna to mowi "food is food" :P

Napisano

O tak, te frostong kremy czy co to jest, takie ciastka mozna kupić. Nie dość ze za słodkie to chemia. Poważnie oni chyba maja inne kubki, albo tez od dziecka do chemii byli przyzwyczajeni. Ale ,dobra restauracje istnieją. Przynajmniej u mnie :P

Te kremowki sa okropne-za kazdym razem jak mnie czestuja tortami z tym obrzydlistwem to zjadam tylko srodek czyli samo ciasto.I jeszcze tyle wala tego kremu ze az na mdlosci zbiera;)

Tak dobre restauracje istnieja tylko ze u mnie w miescie kosztuja tak ponad $100 za obiad.No i im mniejsze miasto tym mniejszy wybor.U mnie w miescie jest jedna super restauracja gdzie maja wszystko swieze,sprowadzaja ryby z innych stanow,maja ogrodek za restauracja no ale nie stac mnie tam stolowac sie czesto;)Chyba czas sie przeprowadzic do wiekszego miasta;)

Napisano

Ja mojego meza probuje rozpiescic domowym jedzeniem, a kiedy pytam go czy lepsza moja np. pizza czy kupna to mowi "food is food" :P

Moj woli moje zarcie ale glownie dlatego ze wybor dobrych restauracji w miescie marny;)

Napisano

Moj woli moje zarcie ale glownie dlatego ze wybor dobrych restauracji w miescie marny;)

A moj jest wszystkozerny. Poki co to jedynie przy jabłkach czy gruszkach wybrzydza, ze nie sa np. soczyste i twarde tylko miekkie. No tak, bo kiedy mu kupie i on dopiero za tydzien sie za nie zabiera to jakie maja byc ;)

Napisano

A u nas afera polityczna, może będzie dymisja rządu. Jest jakoś tak chybotliwie w PL, a jeszcze do tego czołgi na Ukrainie. Żeby tylko granic nie pozamykali.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...