Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro startuje w firmowym corocznym 5k - piatek, 5pm po asfalcie w srodku czerwca, zero cienia - generalnie masakryczna pora na jakiekolwiek bieganie. A tutaj normalnie 74F i niska wilgotnosci (zapowiadane). Praktycznie sie nie zdarza taka pogoda o tej porze roku (znacznie bardziej prawdopodbne jest ~90F i >90% wilgotnosc)... Wiec na pogode nie narzekam ;-)

Go, go, go....!!! (nie mylic z gogo)

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Em, no jutro jest dzisiaj i do 5 pm jeszcze troche czasu. Zakwasow nie bedzie, bo ja 5k to kilka razy w tygodniu biegam przez caly rok - mimo zaawansowanego wieku ;-)

Sorry. nie doliczylem sie. Chyba wciaz funkcjonuje wg europejskiego czasu. :)

A tak w kwestii formalnej. Te 5k to w inchach, feetach? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry. nie doliczylem sie. Chyba wciaz funkcjonuje wg europejskiego czasu. :)

A tak w kwestii formalnej. Te 5k to w inchach, feetach? ;)

Kilometrach co ciekawe. Na przekor wszystkiego do tego celu uzywa sie kilometrow 5k, 10k pozniej just half-M i marathon. 5k=3.11 mi

Inna ciekawostka to tak ze mna w biurze na pietrze siedza co najmniej 4 osoby ktore regularnie biegaja maratony, w tym dziewczyna (duzo mlodsza wprawdzie) ktora per/mile pace w maratonie ma lepsze niz ja na 5k. I wszyscy to inzynierzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilometrach co ciekawe. Na przekor wszystkiego do tego celu uzywa sie kilometrow 5k, 10k pozniej just half-M i marathon. 5k=3.11 mi

Inna ciekawostka to tak ze mna w biurze na pietrze siedza co najmniej 4 osoby ktore regularnie biegaja maratony, w tym dziewczyna (duzo mlodsza wprawdzie) ktora per/mile pace w maratonie ma lepsze niz ja na 5k. I wszyscy to inzynierzy...

To milo ze sa ludzie w USA dla ktorych swiat nie konczy sie na smieciojadlodajni.

Co do system metrycznego. U mnie w firmie uzywamy wylacznie metrycznych jednostek miary, w szpitalach przez ktore ostatnimi laty sie przewinalem rowniez. To tylko kwestia czasu gdy cala Ameryka cichcem zarzuci imperialny system miar.

Mam swoja teorie na ten temat i UWAGA, ZASTRZEGAM sobie prawa autorskie!

Otoz jak wiadomo metryczny system miar jak i np prawostronny ruch na drogach to sprawka niejakiego Napoleona, cesarza Francuzow.

Gdyby nie to ze wzor metra lezy w Sevres pod Paryzem to USa dawno przeszly

by na duzo wygodniejszy I logiczny moim zdaniem metryczny system miar. Poniewaz jednak Amerykanie nie darza Francuzow zbytnia sympatia to uparcie trwaja przy swoich uncjach, funtach i inchach.

Gdyby tak przeniesc gdzie miejsce przechowywania tego wzorca metra to moze byloby szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze ja nie dam rady biegać, natura mnie obdarzyła i wolę inne sporty, np. pływanie. Szczerze zazdroszcze, w PL sporo osób biega, aż jestem zaskoczona ile maratonów tu sie odbywa. Chociaż dla kolan to chyba nie jest najlepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolanami to mialem problem jak w ktoryms momencie przestalem biegac. Bieganie (mimo ze go szczerze nienawidze i nigdy nie lubialem) to absolutnie najlepsze cwiczenie dla ogolnej kondycji jakie istnieje. Wszelkie elipticals, rolki itp to tylko dosc kiepski substytut. w PL z tego co widze coraz wiecej ludzi biega a tutaj to jest super powszechne pomimo przekonania ze amerykanie to same grubasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otoz jak wiadomo metryczny system miar jak i np prawostronny ruch na drogach to sprawka niejakiego Napoleona, cesarza Francuzow.

Tak, i monarchowie angielscy oświadczyli, że nie będzie im żaden żabojad mówił, po której stronie ulicy mają jeździć.

I tak się bujają po lewej stronie do dziś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kzielu umówmy się, to niezły biznes, endomondo, spodnie, koszulki, odpowiednie buty, jest duży marketing na bieganie to i działa - ale bardzo mnie to cieszy, lepiej wydać kasę na sport niż wódę i papierochy :)

a wracając....chcę powiedzieć, że WYNAJĘŁAM DOM w PL uffff.....nawet udało mi się wynegocjować z aktem notarialnym (bez tego w zasadzie nie można się pozbyć wynajmującego jak nie zechce się wyprowadzić)

13 piątek całkiem do przodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...