Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziubki, dawno mnie nie bylo i musialam nadrobic zaleglosci. W robocie mielismy inwentaryzacje, 3 dni liczylam rzeczy, o ktorych istnieniu nie mialam pojecia. Wciaz jeszcze sporo rzeczy czeka na spakowanie do kartonow z napisem 2016. Moze w przyszlym tygodniu wszystko sie zamknie i bedzie troche spokojniej. Nowy rok dla mnie zaczal sie intensywnie. Poza tym od wczoraj pada snieg, duzoo sniegu. Mam nadzieje, ze w poniedzialek dojade jakos do pracy. No chyba ze nas zamkna :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymajcie kciuki! Dzis poturbowalam sie troche samochodem. Ze mna wszystko w miare OK, ale z moim autem nie najlepiej.. Pewnie pomyslicie, ze jestem wariatka, ze martwie sie bardziej o samochod, ale to w sumie jedyna rzecz, ktora posiadam tutaj w US, wiec jest mi megaa przykro. W czwartek wszystko sie wyjasni.. Napiszcie cos optymistycznego co u Was, mam wolne wiec sobie poczytam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ilon napisał:

Trzymajcie kciuki! Dzis poturbowalam sie troche samochodem. Ze mna wszystko w miare OK, ale z moim autem nie najlepiej.. Pewnie pomyslicie, ze jestem wariatka, ze martwie sie bardziej o samochod, ale to w sumie jedyna rzecz, ktora posiadam tutaj w US, wiec jest mi megaa przykro. W czwartek wszystko sie wyjasni.. Napiszcie cos optymistycznego co u Was, mam wolne wiec sobie poczytam. 

 

Karamba! Na sniegu/lodzie? Duze uszkodzenia?

Ja dzis mordowalem sie ze swoim samochodem po powrocie. Przed drzwiami garazu bryla lodu, ktora musialem skuc kluczem do kol z rentala, ktorym przyjechalem z DC (cos mnie tknelo, bo najpierw chcialem oddac do wypozyczalni, ale zajechalem do public storage przed na szczescie..). Potem jazda w koleinach lodowych do domu. Moje podwozie ostro oberwalo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaer, u mnie na drodze wpadlam w poslizg, droga jak lodowisko. Wypadlam z zakretu i stracilam panowanie. Zatrzymalam sie na drzewie, od tego drzewa odbilo mnie na nastepne. Wiec caly przod rozwalony + 2 poduszki. Wyglada dosc kiepsko. Jest juz na warsztacie, w czwartek przyjezdza rzeczoznawca wycenic czy naprawa nie przewyzszy wartosci auta. Wrzucilabym fotke, ale dalej z fona nie dziala. 

Roelka - dziekuje. Ze mna wszystko dobrze, poza rozwalona lekko dlonia. Na szczescie nie zlamana, wiec za tydzien czy dwa wroci do normy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roelko, bardzo wspolczuje! Trzymaj sie, i mam nadzieje ze ubezpieczalnia bedzie hojna. Ja rozbilam samochod (byl totaled) kilka lat temu. Dostalam $13,500 za samochod ktory kupilam dwa lata przedtem za $13,800 :) State Farm bedzie miala mnie jako klientke do koncza mojego zycia!

Edytowane przez katlia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kzielu, mowilam wszystkim kilka tygodni temu o zimowkach to kazdy patrzal na mnie jak na debila. Po rozmowach z kilkunastoma osobami stwierdzilam, ze jak te wszystkie opony takie super oh i ah na caly rok to odpuszczam i nie kupuje. Dzis juz wiem, ze jednak przydalby sie komplet i najprawdopodobniej sprawie sobie jeszcze teraz. W zaleznosci czym i jak sie bede wozic.

Mozesz rozwinac troche pierwsze zdanie? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...