Skocz do zawartości

Co Mam Zrobic , Żeby Wyjechac Do Usa


anet_p

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 36
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

To zakładając że płacił regularnie podatki, ma ciągłość rezydencji i nic na sumieniu w kwestii good moral character (i zarejestrował się w selective service) może wystąpić od reki i zależnie od oblozenia field office wyrobić się w 4-6 miesięcy.

Napisano

Po dwudziestu latach?

A tak w ogóle. Rezydentem jest dwadzieścia lat a tak naprawde, od ilu lat ma GC?

Mialam wątpliwą przyjemnośc uczenia jednej 50-letniej pani, ktora po 25 latach zycia z mezem Amerykaninem w USA i odchowania 20-letniej corki mowi po angielsku w taki sposob ze nie sposob jej zrozumiec, nie mowiac juz ze gramatyka u niej lezy, slownictwo ma mocno podstawowe/niezbedne do egzystencji. Trudno zrozumiec, ale takich przypadkow jest wiecej.

Napisano

No to coś tu nie jest do końca tak.

Ktoś może być rezydentem 20 lat i starać się o obywatelstwo dopiero w 2015 roku?

Przeca jeśli jest rezydentem już 20 lat, to równie dobrze 15 lat temu mógłby być już obywatelem.

Dlaczego musi czekać do 2015 roku?

Wygląda na to, że nie wszystko nam mówisz. Bądź też Twój narzeczony Ci nie mówi.

I macie do tego prawo, bo nie każdy chce o wszystkim opowiadać na forum.

Ale bez precyzyjnych informacji, nie uzyskacie precyzyjnych odpowiedzi.

Pozostaje Wam więc zawierzyć adwokatowi, bo on pewnie zna całą sytuację Twojego narzeczonego.

Napisano

Owszem biegle wlada jezykiem angielskim w dziedzinie w ktorej pracuje ale jesli chodzi o jezyk urzedowy to juz jest gorzej zielona karte posiada 20 lat I jesli chodzi o placenie podatkow to nie mail zadnych problemow od poczatku bylo ok

Napisano

No to coś tu nie jest do końca tak.

Ktoś może być rezydentem 20 lat i starać się o obywatelstwo dopiero w 2015 roku?

Przeca jeśli jest rezydentem już 20 lat, to równie dobrze 15 lat temu mógłby być już obywatelem.

Dlaczego musi czekać do 2015 roku?

Wygląda na to, że nie wszystko nam mówisz. Bądź też Twój narzeczony Ci nie mówi.

I macie do tego prawo, bo nie każdy chce o wszystkim opowiadać na forum.

Ale bez precyzyjnych informacji, nie uzyskacie precyzyjnych odpowiedzi.

Pozostaje Wam więc zawierzyć adwokatowi, bo on pewnie zna całą sytuację Twojego narzeczonego.

tak dokladnie zielona karte posiada od 20 lat wczesniej nie staral sie o obywatelstwo bo nie mial takiej potrzeby, teraz jak jestesmy razem to zdecydowalisnmy ze bedziemy w usa tylko ze ja nie dostalam wizy dwa razy i wszystko sie skomplikowalo o dlatego strara sie o obywatelstwo

Oj tam. Jest "rezydentem" bo 20 lat w USA. A czy ma w ogóle GC i od kiedy to insza inszosc. Tylko przyznac sies narzeczonej i chwalić nie ma czym. Taki z niego hamerykanin

nie jest i nie poczowa sie do hamerykanina , poprostu uznalismy ze zycie w usa jest lepsze niz tu bo tam sie juz dorobil a tu trzeba bylo by zaczynac od zera i zielina karte posiada od 20 lat

a czy wogole jest szansa , ze dostane wize za trzecim razem jak bede sie strac ???? czy juz nie tracic kasy na to bo nie ma sensu ??

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...