Dudda Napisano 29 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2016 Wracajac do tematu podrozy…;-) Wynajem auta na 20 dni kosztowal nas $530 - 76zl/dzien (podstawowe ubezpieczenie) Hertz. Zdecydowalismy sie na auto klasy C - w naszym przypadku bylo to Renault Megane. Bardzo zadowoleni z auta jak i z wypozyczalni. Nie umawialismy sie wczesniej, po przylocie zapytalismy jakie maja ceny w jednej wypozyczalni, nie spodobalo nam sie wiec zapytalismy Hertz i tutaj wygladalo to juz lepiej. Na wystawionym rachunku nie mielismy zadnych dodatkowych kosztow, przejechalismy okolo 2.5tys kilomtetrow - wynajem nie zawieral limitu. Jedyne za co zaplacilismy wiecej byla oplata lotniskowa 250zl… Przejazdy przez granice Niemiecka i Polska obly sie bez wiekszych przygod. Jedynie na Niemieckiej musielismy chwile poczekac, zeby nam dokumenty sprawdzili, nie pamietam dokladnie o co chodzilo bo bylem po 9 godzinnym locie:-) Ogolnie jestesmy zadowoleni, ze polecielismy Condorem - tania linia lotnicza, ale bilety Premium Economy wiec wiecej miejsca na nogi, jedzenie jadalne i cieply recznik pod koniec. Najbardziej podobalo nam sie na granicy ze Stanami jak wracalismy - w Seattle. Bardzo szybko i profesionalnie, wszystko elektronicznie i bez wiekszego sprawdzania co tam wnosimy, a Viktorija jak zwykle przewozila sporo roznych lekow z polski:-) Co do zebow to ogonly koszt wszystkiego wyniosl nas 9tys zlotych. W porownaniu z estymacja tutaj okoo 15tys dolarow… Takze jesli chodzi o koszt jestesmy bardzo zadowoleni. Jakosciowo nie wyszko genialnie, wiec jest prawdopodobienstwo, ze tam wrocimy - do Polski - poprawic niebawem. Moze tylko Viktorija wroci, juz beze mnie. Na szczescie wszystkie zeby sa zdrowe i poprawki beda jedynie kosmetyczne (chodzi o odcien zebow). Hej! Zmienilem prace - drugi tydzien juz jestem na nowym miejscu. Moj kontrakt zakonczylby sie 22 Stycznia, a firma z ktora rozmawialem zaoferowala mi praca tydzien po powrocie z Polski… Wyladowalem na $47/godzine jako Konsultant - bardziej znowu analityk danych, ale juz wiecej odpowiedzalnosci z komunikacja i ogolnie inna dynamika pracy - na bazie projektu i klienta niz stale wspieranie firmy. Zrobilismy przemeblowanie i Viktorija ma juz wlasny pokoj/studio do projektow artystycznych. Nie przeprowadzilismy sie z starego miejsca - stwierdzilismy, ze rynek nie sprzyja przeprowadzka, a i Viktorija bedzie rezygnowala z pracy za tydzien, zeby zajac sie tylko tworzeniem, a ja jeszcze nie wiem czy bede dlugo pracowal w nowym miejscu wiec zostalismy i jak na razie jestesmy zadowoleni z tej decyzji. Dam znac jak sie rozwija ten temat:-) Aaaa i pierwsza stluczka sie zdarzyla… Na parkingu uderzylem w drugie auto, wydawalo mi sie, ze cofalismy i uderzylismy w rog tylnego zderzaka. Wgiecie w tylnym zderzaku a u niego tylko zadrapanie (pickup). Zebralismy swoje dane - karta ubezpieczeniowa i prawo jazdy - zglosilismy w swojej ubezpieczalni - zlozylismy oswiadczenia - zdjecia. My mamy StateFarm - jeden z najwiekszych ubezpieczycieli, ale i tak proces jest dosc oporny - sporo rozmow telefonicznych. Ja zglosilem jako obostronna wina, a druga strona jako tylko moja wina. Szczerze nie wiem dokladnie jak to sie stalo, bo nie widzialem tego auta i wydawalo mi sie, ze cofalismy w tym samy czasie - jedyne logiczne wytlumaczenie, ze mamy szkode w tym samym miejscu - jakbysmy wycofywali… Zobaczymy co z tego bedzie - czekamy na decyzje. Pa!
Dudda Napisano 24 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 24 Kwietnia 2017 Hej! Kolejny rok w US minal i znowu musielismy wypelniac zeznanie podatkowe. Jak poprzedio zrobilismy to sami, online. Ja pracowalem caly rok dla jednej agencji i chwilowo dla Amazona (1 noc:-), wiec moje rozliczenie bylo bardzo proste i zwrot ~$3K. Razem z Viktoriji rozliczeniem wyszlismy na $2K zwrotu dlatego, ze rozliczamy sie wspolnie. Porownojac do poprzednich lat byl to najwiekszy zwrot jaki otrzymalismy do tej pory. Mysle, ze duze znaczenie ma tutaj zaznaczenie na W4 - zamezny/a, jednak pobieraj podatek jak dla singla… Co do mojej kariery w nowej firmie… Hmm zakonczyla sie po dwoch tygodniach. Jeszcze nie na tym etapie moj angielski i kwalifikacje konsultanta. Takze nowy rok rozpoczelem na bezrobociu - zaaplikowalem na ‘kuroniowke’ i udalo mi sie dostac $400 tygodniowo na czas poszukiwania pracy. Caly proces odbywa sie online, i tylko tygodniowe raporty trzeba wpisywac na stronie, ze aktywnie szukam pracy. Pomoglo nam to bardzo, dlatego, ze Viktorija zrezygnowala z pracy w Microsofcie 2 tygodnie po mojej rezygnacji:-) I tak pierwsze 3 miesiace 2017 roku spedzilismy wspolnie w domu projektujac nasz przyszlosc… W pierwszy poniedzialek zakupilismy szczura domowego i zycie zaczelo miec coraz wiecej znaczenia. Nigdy bym nie pomyslal, ze moge tak pokochac szczura:-) Cudowne stworzenie. Zdecydowalismy, ze Viktorija nie bedzie wracala do pracy. Przynajmniej na czas nieokreslony. Od tamtego momentu ja skupilem sie na szukaniu czegos w zasiegu mojej znajomosci angielskiego i analitycznych zdolnosci, a Viktorija zajela sie sztuka i kreatywnymi projektami na pelna skale. Znalezienie nowej pracy nie zajelo dlugo i tak naprawde sama mnie znalazla. Rekturer z innej agencji konsultacyjnej zadzwonil do mnie, krotkie spotkanie, dopasowanie profilu do otwartych pozycji i wyladowalem nastepnego analityka/administratora danych za $32/h. Tym razem o wiele mniej odpowiedzialnosci i super dojazd autobusem ok. 30min w jedna strone, wiec jestem bardzo zadowolony. Kolejna globalna organizacja - Getty Images, jednak ludzie o wiele bardziej wyluzowani i wieksza swoboda. I to, tylko tymczasowo, dopoki nie wymysle czegos co naprawde chce robic (z tego tymczasowego moze okazac sie wieloletnie:-), ale nie spieszy mi sie. Na razie skupiamy sie na tym, zeby Viktorija mogla spokojnie pracowac nad swoimi projektami, a ja przynosil wystarczajaco duzo pieniedzy do domu. Pozdrawiam! Buziak:-* Pa
DorotaK Napisano 30 Czerwca 2017 Zgłoś Napisano 30 Czerwca 2017 Hey Hey, Wlasnie zarejestrowana, nowa, swieza, chcialam sie przywitac i zapytac o porade. Wyglada na to, ze w trybie bardzo przyspieszonym mam oferte z mojej pracy przejac lokacje mojej firmy 'silvercar' w Seattle, a dokladnie przy lotnisku Tacoma. Czy moge prosic o porade w jakich dzielnicach sie poruszac zeby znalesc w miare bezpieczne, jednosypialniowe mieszkanko do wynajecia w przystepnej cenie, w okolicach lotniska dla 26letniej dziewczyny z niewygorowanymi wymaganiami? Z gory dziekuje serdecznie za kazda, nawet najmniejsza porade! Pozdrawiam poki co jeszcze z Chicago. Dorota
Jackie Napisano 30 Czerwca 2017 Zgłoś Napisano 30 Czerwca 2017 35 minut temu, DorotaK napisał: Z gory dziekuje serdecznie za kazda, nawet najmniejsza porade! http://www.city-data.com/forum/seattle-area/
Dudda Napisano 8 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 8 Lipca 2017 Hej Dorota - my mieszkamy 15 minut od lotniska, ale w Twoim wypadku mysle, ze warto rozejrzec sie za mieszkaniem w Burien i Tukwila. Tukwila powinna byc tansza, ale za to Burien jest przyjemniejszy. Czesto tam jezdzimy na kawe, australijski placek lub na plaze. Daj znac jak bedziesz na miejscu to pomozemy Ci sie ogarnac z miastem:-) A i my mieszkamy w Cambridge Park Villa --> http://www.cambridgeparkvilla.com Placimy ze wszystkim $1,300 za 1 bedroom. Sprawdz lokalizacje i zobacz moze Tobie sie oplaci, super spokojna okolica ale bez auta jest slabo. Ja zawsze nazywam to miejsce pustynia, ale za to w nocy jest totalna cisza. Pa
Dudda Napisano 15 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 15 Lipca 2017 Kilka zdjec z Polskiego festivalu w Seattle. Viktorija zrobila niesamowity wianek!;-) https://www.dropbox.com/sh/z40e6cd6g80u6ry/AABHCz6Pj54CvRo_FnE0mZTXa?dl=0
andyopole Napisano 15 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 15 Lipca 2017 Znajomi byli, namawiali mnie ale nieskutecznie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.