Skocz do zawartości

Dv2016 - Wylosowany / Nie Wylosowany


shmehr

  

231 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zosta?e? wylosowany w DV2016?

    • TAK :)
      40
    • NIE :(
      191


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Gupie komputry ;( Ide czyścić kominek...

<script type="text/javascript"></script>

Też stwierdzam, że "głupie komputry..." :lol: Czwarty raz z rzędu i HAS NOT BEEN SELECTED. Pewnie trafię, jak już nie będzie mi to potrzebne, albo kompletnie nie po drodze.

  • Odpowiedzi 665
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Witam wszystkich.

Mam pytanie dosyć proste, ale nie mogę wyszukać jasnej odpowiedzi: Zostałem wylosowany, mam żonę - czy idę na rozmowę sam, czy we dwoje? Jak wyglada sprawa badań (jesli ide sam, to dostarczam za nas oboje)? Bo z tego co przeczytałem to opłata jest "od głowy" - czyli w nasztm wypadku wszystko x2?

Pozdrawiam.

Napisano

Wiem dokładnie jakie rozterki masz :-)

Ja wylosowałam w 2014 cały czas byłam zdecydowana. Rodziny prawie nie mamy, prawie ponieważ na nią liczyć nie możny.

Mieliśmy wysoki numer i rozmowę mieliśmy ostatniego dnia w sierpniu zeszłego roku. Do końca lutego mieliśmy czas na wyjazd. Chcieliśmy wyjechać zaraz po Nowym Roku, wypowiedzenie w pracy złożyłam, mąż miał jeszcze czas, miał krótszy okres wypowiedzenia. Prace mieliśmy bardzo dobre. W październiku cos mi sie odwidziało i za nic na świecie nie chciałam wyjeżdżać, mąż chciał. Postanowiliśmy, że pojedziemy w styczniu na 2 -3, żeby GC nie przepadło i jak pojechaliśmy, ja już się ogarnęłam i nastawiłam, że wyjeżdżamy, ale za to mąż nie chciał stwierdził, że to jednak nie dla nas. W Polsce stałą praca i własna firma, co prawda ja bez pracy, ale zawsze można cos znaleźć. No i córka od września idzie do pierwszej klasy. Cały czas dylemat jechać czy nie i jednak sie zdecydowaliśmy. Na pewno łatwo nie będzie, jak byliśmy w styczniu poznaliśmy bardzo fajne małżeństwo, którzy dobrą rada na pewno pomogą, a poza tym to nie będziemy mieli nikogo.

Tak więc decyzja wydawała się łatwa, ale taka nie jest. W sierpniu wyjeżdżamy już na dobre :-)

U nas podoba sytuacja , czyli ten problem jest w nas wszystkich którzy w tych ciężkich warunkach PL coś osiągnęli . My też zostaliśmy wylosowani w tym roku numer mamy 119xx . U USA byliśmy kilka razy ale typowo turystycznie mamy tam znajomych tam podczas pobytu poznanych . Jesteśmy w podobnym wieku 2x40,14,3 lata . W kraju mamy firme bardzo dobrze prosperującą dająca nam wiele radości ale ta radość jest obarczona stresem braku urlopu , Bedąc w USA poznaliśmy inne spokojne życie bez pośpiechu bez tych wszystkich napięć jakie napotykamy w kraju . Też mamy piękny dom ( w kredycie CHF ) 2 inne nieruchomości 3 samochody , motocykl ale co z tego jak straciliśmy zadowolenie z życia w kraju . Chcemy spróbować czegoś nowego w innym kraju mamy kapitał na inwestycje i może od tego zaczniemy nowy stary . Oczywiście jeśli proces wizowy przejdziemy pomyślnie . Chętnie poznam osoby które wylosowały i mają dylemat co dalej > Może razem będzie nam łatwiej podjąć decyzję

Napisano

ciekawy post,

ja nie wylosowalem w tym roku ani w zeszlym, brat wylosowal chyba w 2002 z dolosowania, mial bardzo wysoki numer, kolo 38K, po nim tylko 300 osob dostalow w calej EU do konca roku fiskalnego, tak wiec mial podwojne szczescie, dolosowany I wiza rzutem na tasme, w 2009 zlozyl dla mnie aplikacje na zielona karte w kategori F4 czyli okolo 6-7 lat czekania chyba ze obetna DV program i zlikwiduja backlog petycji rodzinny na zielona karte (tak to ta reforma imigracyjna ktora przeszla przez senat ale nie przez izbe republikanska). W miedzyczasie sam wyimigrowalem do Londynu, po 11 latach jakos sie ustabilizowalem, pracuje w IT, mam dosc dobra pensje i 35 dni urlopu. Brat w miedzyczasie wrocil do Polski, mial dosc Stanow, no i tak sie sam zastanawiam czy bym sam wyjechal. Chyba tak, jesli moja wiza przejdzie (albo wylosuje w ciagu nastepnych 3 lat) to jade. Moim zdaniem mozna cos zaczac do 40, potem juz chyba bym sie dobrze zastanowil czy jechac. Bedac w UK przez 11 lat sporo sie nauczylem i naprawde w porownaniu z Polska to niebo a ziemia praktycznie na kazdej plaszczyznie. Wedlug mnie warto ryzykowac, jesli jestescie w Polsce to bez zmruzenia oka jedzcie, jesli znacie jezyk to juz wystarczy na poczatek. Ja bylem w Stanach przez prawie 2 lata na J-1 wizie zaraz po studiach i sie zakochalem w tym kraju, ale po 11 latach w UK pytanie czy warto jechac?? Zobaczymy na loterie nie licze, bardzie na brata aplikacje ale czy warto rzucac wszystko co sie zbudowalo w UK ciezka praca?

Napisano

4 razy składania i ja oczywiście HAS NOT BEEN SELECTED, ale żonce udało sie :) teraz działamy, składamy formularze i miejmy nadzieje uda się zdobyć zieloną karte :) choć to jeszcze nic pewnego. Takie pytanko bo jescze jmamy 2 dzieci jedno 4 latka a druge ma rok. Wiadomo opłaty x4, a badania słyszałem że kosztują podobno aż po 10 000zł od głowy prawda to?

Napisano

4 razy składania i ja oczywiście HAS NOT BEEN SELECTED, ale żonce udało sie :) teraz działamy, składamy formularze i miejmy nadzieje uda się zdobyć zieloną karte :) choć to jeszcze nic pewnego. Takie pytanko bo jescze jmamy 2 dzieci jedno 4 latka a druge ma rok. Wiadomo opłaty x4, a badania słyszałem że kosztują podobno aż po 10 000zł od głowy prawda to?

nie badania kosztują 350 zł + szczepionki jak konieczne

nie badania kosztują 350 zł + szczepionki jak konieczne

http://photos.state.gov/libraries/poland/275705/cons_iv/IV-F11%20POL%20Medical%20examinations%20information%20Apr%2010_%202015.pdf

Napisano

Dziekuje ci bardzo za szybką odpowiedz, a ten formularz ds-260 to skloadać jak najszybciej czy mozna poczekać numer sprawy mamy eu00019XXX bo nie wiem czy warto sie spieszyć skoro wizty zaczynają sie od października. i jeszcze jedn rzecz czy jak go wypełnimy to jest to już równoznaczne ze spotkamniem i opłatami za konsula?? Mamy w USA rodzine i chcemy napierw dogadać z nimi czy nas zabukują w USA a jeśli się zgodzą to zaczynamy działać. z góry dziekuje za odpowiedzi ;)

Napisano

Dziekuje ci bardzo za szybką odpowiedz, a ten formularz ds-260 to skloadać jak najszybciej czy mozna poczekać numer sprawy mamy eu00019XXX bo nie wiem czy warto sie spieszyć skoro wizty zaczynają sie od października. i jeszcze jedn rzecz czy jak go wypełnimy to jest to już równoznaczne ze spotkamniem i opłatami za konsula?? Mamy w USA rodzine i chcemy napierw dogadać z nimi czy nas zabukują w USA a jeśli się zgodzą to zaczynamy działać. z góry dziekuje za odpowiedzi ;)

jak masz pod ręką wszystkie potrzebne dokumenty do wypełnienia wniosku to warto to zrobić jak najszybciej , była ta kwestia już poruszana czym szybciej wypełnisz tym szybciej bedzie spotkanie z konsulem . we wniosku nie musisz podawać adresu pobytu w USA możesz go mieć dopiero na rozmowie

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...