megan07 Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 juz mam kupiony podreczny i nie ma w nim tsa, tez watpie by kradl ktos na dlugiej trasie, no ale moze sie zdarzyc, to kupie klodke na kluczyk i wtedy by musial przecinac klodke narzedziami a to juz by byl przyuwazony przez innych i mogli by potem poskarzyc. Najbardziej sie boje sytuacji ze dostane wize w ambasadzie w Wawie i pozamykam sprawy w Polsce i sie nastawie, ze tam mam mieszkac, a np urzednik na granicy w Usa nie wpusci bo to on decyduje, i co wtedy.
kzielu Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 TSA przetnie kłódkę tylko na locie z US, do US - nie. Poza tym mi na kilkanaście lat latania w ta i spowrotem, łącznie kilkaset razy , nigdy nic nie zginęło. A kłódka na podręczny to na cholerę ?
Dublin Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 Mnie osobiscie nic nie zginelo, ale jeden z forumowiczow pisal ze ktos mu z podrecznego ukradl kilka ubran podczas lotu. Forumowicz widzial ze ktos grzebie przy luku bagazowym lecz zbagatelizowal sprawe myslac ze ten ktos szuka czegos, pozniej odkryl ze brakuje kilku rzeczy. Wiec moze sie zdarzyc ze ktos ci ukradnie sprzet i moze byc niemozliwe jego odzyskanie jesli tego nie odkryjsz w pore. Nasunela mi sie ta mysl na podstawie opisanej tu kradziezy na forum.
andyopole Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 Ludzie, nie wariujcie. Tyle razy latalem, nikt nigdy mi nie ukradł. Większe prawdopodobieństwo oskubania jest w autobusie 75 na Okęcie.
pelasia Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 Ja tez, odpukać, nigdy nie miałam problemów. Ani z nadanym bagażu ani z podręcznym, nikt nigdy nic nie zagibal. Oczywiscie moze sie zdążyć ale nie ma co panikować. Jak chcecie miec oko na podręczny, włóżcie go do luku po drugiej stronie swojego rzędu aby miec na oku jesli ktoś sie zbliży w tym kierunku ale mi sie osobiście wydaje, ze sa ważniejsze sprawy w życiu niz martwienia sie o kradziez, która w ogole sie moze nie zdążyć.
ilon Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 A mi ukradziono rzeczy z torby na trasie Warszawa - Amsterdam - NY. Na cale szczescie wartosc rzeczy nie byla tak bardzo wysoka, wiec jakos sie z tym pogodzilam. Dostalam nauczke, a to przy okazji dalo mi do myslenia, ze moja torba nigdzie nie jest bezpieczna i nigdy niewiadomo na jakich ludzi sie trafi. Ja mialam bagaz pelen w wiekszosci nowych ubran jeszcze z metkami i po przylocie kilka rzeczy brakowalo. Dobrze, ze nie mialam w torbie jakis sprzetow, bizuterii czy innych rzeczy bo pewnie juz bym ich nie miala.
Joanna30 Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 Najbardziej sie boje sytuacji ze dostane wize w ambasadzie w Wawie i pozamykam sprawy w Polsce i sie nastawie, ze tam mam mieszkac, a np urzednik na granicy w Usa nie wpusci bo to on decyduje, i co wtedy. Jeśli dostaniesz wizę imigracyjną w ambasadzie, to przejście przez punkt CBP na lotnisku w USA to właściwie formalność A co do kłódek, to ja miałam zamkniętą walizkę główną na normalną kłódeczkę (a przynajmniej nic nie było mi wiadome, co by była jakaś specjalna TSA). Po powrocie ze Stanów znalazłam w walizce dodatkową karteczkę, że mi TSA zaglądało do środka Oczywiście kłódka była zamknięta tak, jak ją zamknęłam przed zdaniem bagażu na lotnisku w LA
andyopole Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 Wiadomo że każda policja na świecie najchętniej zatrudnia różnych speców, otworzyli, zobaczyli, zamkneli, wsio.
zielonokartnik Napisano 10 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 10 Kwietnia 2016 Kochani, szybkie pytanie, czy w okienku w Ambasadzie mam zapłacić dolarami czy polskimi pesos (a może można w euro?)? Czy opłata to nadal 330$?
gosia_a Napisano 11 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2016 Mozesz placic i dolarami i zlotowkami, euro tam nie bylo, więc raczej nie. Kurs dolara wcale nie jest najgorszy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.