Skocz do zawartości

Pomocy. Powrot Do Usa Z Pl Ale...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 35
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Żona składa petycję I-130, po kilku miesiącach i procesie w USCIS i NVC, wszystko trafia do ambasady, tam na interview dostajesz odmowę wizy imigracyjnej że względu na baba i wtedy skladasz podanie o waiver I-601 z uzasadnieniem ( najlepiej napisanym przez sensownego prawnika) dlaczego twoje inadmissibility jest hardshipem dla Twojej żony. Moim zdaniem szanse na sukces masz wysokie mając żonę i dziecko w US, tyle że spodziewaj się że wszystko potrwa rok co najmniej.

Napisano

I widzę że żona Twoja ma obywatelstwo tylko USA trochę to pomaga lecz bez prawnika sensownego się nie obędzie.

Jak będziesz płacić za czujesz winy wtedy pomyślisz o tym co napisałeś a tak pozostaje to ułożyć poszukać prawnika i do dzieła.

Napisano

A jak Cię wpuszcza jakimś cudem to później to wyjdzie..sa tacy ze GC potracili później nie mówiąc o obywatelstwie i nikogo nie obchodzi ze dostałeś GC..Teraz sie dopatrzyli i koniec.

Napisano

Fakt jest taki ze musiałem przesiedziec wize. Żona rodziła krótko przed końcem wizy a sam poród nie należał do łatwych i nie obyło się bez komplikacji.

Z punktu widzenia USCIS nie musiałeś. Mogłeś albo złożyć podanie o przedłużenie statusu, lub żona mogła na ciebie złożyć papiery o GC.

Napisano

Znam rodzine ktora byla w podobnej sytuacji, z tym ze to zona byla w USA nielegalnie, wyszla za maz za rodowitego amerykanina i mieli dziecko.

Zaczela czytac visa journey, sama (bez prawnika) przygotowala starannie materialy na waiver, wrocila do Polski z malym, tam zaczela starac sie o waiver. Pisala, ze jej maz nie znalazlby pracy w Polsce, i ze oboje opiekowali sie schorowana jego matka w USA. Mieli tez listy od jego pracodawcy, od jej znajomych i kierownictwa organizacji gdzie ona pracowala jako wolontariuszka.

W ambasadzie mowila prawde, wziela cala odpowiedzialnosc sytuacji na siebie, byla szczera i do rzeczy. Dostala ten waiver po 3 miesiacach w Polsce i wrocila do USA.

Mowila, ze z tego co zauwazyla, jezeli twoj maz/zona sa rodowici amerykanie (nie naturalizowani) i nie ma zadnej kryminalnej historii w USA, itp., to waiver sie dostawalo. Ci ktorzy sie zlaczyli z innymi imigrantami w USA raczej nie. Z jej punktu widzenia, wazne bylo pokazac ze jest sie szanowana osoba w USA, ze jest sie tam naprawde potrzebnym dla reszty amerykanskiej rodziny, i ze jedna osoba z tej pary jest "prawdziwym" amerykaninem.

To takie jej obserwacje, ale sadze ze pewnie jest w nich sporo prawdy. W kazdym razie jej sie udalo wszystko zalatwic bez prawnika i stosunkowo szybko. Mowila, ze rady ktore znalazla na visa journey byly trafne i bezcenne.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...